Reklama

30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego

W nocy 12/13 grudnia 1981 r. rozpoczął się w Polsce stan wojenny. W Lublinie rocznicę tragicznych wydarzeń zainaugurował atak na siedzibę „Solidarności”, mieszczącą się przy ul. Królewskiej. Rekonstrukcja historyczna stała się centralnym punktem obchodów 30. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego

Niedziela lubelska 2/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla młodego pokolenia Polaków czas stanu wojennego znany jest tylko z książek i opowieści. Inicjatywa podjęta przez lubelski oddział IPN, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej i NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowowschodniego, dała możliwość udziału w rekonstrukcji wydarzeń (demonstracje, działania oddziałów ZOMO, pacyfikacja siedziby NSZZ „Solidarność”), ale także obejrzenia wystawy „Wasza Solidarność - nasza wolność. Reakcje emigracji polskiej i świata na wprowadzenie stanu wojennego”, wysłuchania koncertu „Pieśni Niepokornej” oraz modlitwy w intencji ofiar. Zainteresowani mogli również spotkać się ze świadkami tamtych dni oraz podczas konferencji historycznej w KUL usłyszeć od prawdę dotyczącą sytuacji na Lubelszczyźnie w chwili wprowadzenia stanu wojennego, strajków będących odpowiedzią na zaistniałą sytuację oraz represji, jakich doświadczało polskie społeczeństwo.

Pamięć wdzięcznych za wolność

- Nie możemy zapomnieć o tych, którzy wtedy cierpieli, oddali swoje życie, stracili pracę; o tych, którzy mieli odwagę nazwać zło po imieniu. Za nich się modlimy. Modlimy się też za nasz kraj. Niech pod Bożą opieką rozwija się wspaniały - mówił abp Stanisław Budzik podczas Mszy św. celebrowanej w intencji ofiar stanu wojennego. Na modlitwie w archikatedrze zgromadzili się przedstawiciele władz i świata pracy, kapłani z Rektorem KUL, członkowie NSZZ „Solidarność” oraz wielu ludzi wdzięcznych Bogu za wolność. Przypominając, że minęła również 30. rocznica powstania „Solidarności”, „wielkiego ruchu społecznego, który otworzył w Polsce i Europie nowy rozdział historii”, Metropolita zwrócił uwagę, że „jego fenomen polegał na wykorzystaniu metod pokojowych w walce o robotnicze prawa i narodową wolność. Źródła takiej postawy są głęboko chrześcijańskie. Siłą strajkujących była wiara, że Pan da siłę swojemu ludowi i ześle mu błogosławieństwo pokoju”. Ponieważ dla młodych Polaków stan wojenny to wydarzenia, których nie doświadczyli, Pasterz wzywał, aby ocalić od zapomnienia historię naszych zmagań o wolność, oraz by kolejnym pokoleniom przekazać najcenniejsze wartości wielkiego ruchu „Solidarność”. - Nie potrafi właściwie ocenić wolności ten, kto nie wie, jaka cena za nią została zapłacona - mówił.
Abp Budzik przywołał także swoje doświadczenia ze stanu wojennego, kiedy posługiwał jako wikariusz parafii katedralnej w Tarnowie. - Były to pierwsze dni wojny wypowiedzianej narodowi za to, że chciał się wybić na niepodległość. Stan wojenny ogłoszono w niedzielę, a na środę zaplanowane było poświęcenie sztandaru „Solidarności” jednego z zakładów. Mimo trwania stanu wojennego zapadła odważna decyzja, że nabożeństwo i poświęcenie odbędą się zgodnie z planem - wspominał. Z tego nabożeństwa utkwiły mu w pamięci szczególnie dwa obrazy: „niekończąca się procesja ludzi, którzy podchodzili do ołtarza i ze wzruszeniem całowali poświęcony sztandar «Solidarności» oraz śpiew pieśni «Boże, coś Polskę» - wzruszająca suplikacja tych, którzy w Bogu złożyli swoją nadzieję, jeden głos z setek ust odbijający się od sklepienia katedry i szturmujący niebiosa”. Metropolita wspomniał również swoją wizytę duszpasterską u internowanych w Załężu k. Rzeszowa: - Nigdy nie zapomnę pierwszych odwiedzin. Kiedy na więziennym podwórku pojawił się biskup w towarzystwie księży, ze wszystkich nagle otwartych okien zabrzmiał odbijający się echem potężny chór męskich głosów, śpiewających pieśń konfederatów barskich: „Nigdy z królami nie będziem w aliansach, nigdy przed mocą nie ugniemy szyi, bo u Chrystusa my na ordynansach, słudzy Maryi”. Ks. Arcybiskup zwrócił także uwagę, że kiedy dziś dziękujemy Bogu za „Solidarność” i za niepodległość, powinnniśmy pamiętać, że „od naszej postawy, głosu w wyborach oraz zaangażowania społecznego i kulturalnego, zależy jej kształt”.

Świadkowie historycznej prawdy

- To wy jesteście żywą historią tamtych dramatycznych czasów. To wy jesteście strażnikami prawdy o stanie wojennym - mówił dr Leszek Pietrzak do prelegentów konferencji historycznej w KUL i działaczy NSZZ „Solidarność”, spośród których wielu uczestniczyło w zorganizowanych na Lubelszczyznie strajkach w 1981 r. - Stan wojenny to jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w polskiej historii. On nie tylko zahamował dążenia wolnościowe Polaków, ale był przede wszystkim traumą dla polskiego społeczeństwa. Dzisiaj żyjemy w czasach, gdy o stanie wojennym mówi się i pisze w sposób nie odpowiadający historycznym faktom. Robią to m.in. twórcy stanu wojennego. Dlatego ważne jest, by mówić i pisać prawdę o wydarzeniach stanu wojennego, na temat jego represji, ofiar i tego, że to wydarzenie było naszą narodową tragedią - podkreślał.
Wprowadzając do treści poruszanych podczas konferencji, dotyczących m.in. wprowadzanie stanu wojennego na Lubelszczyźnie, akcji strajkowych oraz represji, ks. prof. Tadeusz Guz zwrócił uwagę na prawo narodu do samostanowienia w kontekście komunistycznej zbrodni stanu wojennego. Podkreślał, że „jeśli mamy prawo być człowiekiem-jednostką, to mamy też prawo do tego, by być narodem. I nikt, żadna ideologia na przestrzeni wieków istnienia ludzkości nie potrafiła i nie będzie potrafić odebrać nam tego prawa”. Zbrodnię stanu wojennego i całego okresu PRL scharakteryzował jako oderwanie bytowości i pochodzenia człowieka od Boga. - Jeśli odmawia się nam prawa do rozumu i ducha, odbiera się też prawo do bycia wolnym. Bo bycie wolnym pojawia się dopiero w przestrzeni posiadania ducha. Zbrodniczość systemu komunistycznego polega więc na tym, że odmówiono narodowi polskiemu w 1981 r. prawa do bycia wolnym - mówił. Ponieważ wolność służy miłowaniu, wg niego „solidarność jest oryginalnym imieniem, które koduje pod swoim zewnętrznym wyrazem miłość. Komunizm to ideologia nienawiści, stąd zbrodniczość stanu wojennego polegała na tym, żeby zabić miłość”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

[ TEMATY ]

LGBT

Kosowo

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

"Kosowo dołoży wszelkich starań, aby wkrótce stać się drugim po Czarnogórze krajem Bałkanów Zachodnich, który gwarantuje swoim obywatelom prawo do związków partnerskich osób tej samej płci. Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć (ten cel) w najbliższej przyszłości" - powiedział Kurti, dodając, że do zmiany w kosowskim prawie może dojść już w maju.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję