Ewangelia (Łk 10, 21-24)
Jezus rozradował się w Duchu Świętym
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».
Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».
Rozważanie do Liturgii:
Dzisiejsza Ewangelia jest wielką szkołą pokory i prostoty. Tylko ludzie pokorni sercem mogą bowiem zrozumieć to wszystko, co Jezus nam objawia. Tylko ludzie pokorni sercem znajdują pokój, ale także potrafią stanąć w prawdzie o własnym życiu.
„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie” – czytamy w Ewangelii. Tylko pokora i prostota serca pozwala nam zobaczyć i zrozumieć dzieła Boże w naszym życiu. Tylko w pokorze serca możemy zrozumieć miłość Bożą i obecność Boga w naszym życiu i w naszej codzienności.
Reklama
W kontekście dzisiejszej Ewangelii warto również sięgnąć do małej ascetycznej książeczki Tomasza a Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”. To, co pisze Tomasz a Kempis, nie jest łatwe, ale dlatego, że ta mądrość wyrasta z Ewangelii, która przecież jest wymagająca i dlatego prawdziwa. „Bądź pokorny i pełen pokoju, a Jezus będzie z tobą. Bądź pobożny i cichy, a zostanie z tobą” – czytamy w III Księdze i 8. rozdziale „O naśladowaniu Chrystusa”. Tomasz a Kempis przypomina również, że „Bóg osłania pokornego i obdarza wolnością, miłuje pokornego i pociesza, pochyla się nad pokornym, zsyła pokornemu swoją łaskę, a potem przemienia jego poniżenie w chwałę. Pokornemu odsłania swoje tajemnice, łagodnie przyciąga go do siebie i zaprasza. Pokorny nie traci spokoju, gdy dotknie go zniewaga, bo ma oparcie w Bogu, a nie w świecie. Pamiętaj, nie udoskonaliłeś się jeszcze ani trochę, jeżeli nie sądzisz, że jesteś najmniejszy ze wszystkich” (III, 2).
Ks. Mariusz Frukacz
Jezus rozradował się w Duchu Świętym. Żebyśmy umieli rozradować się w Duchu Świętym potrzebujemy ogromu pokory. Pokora to także przemilczenie spraw, które nas bolą, a na które nie mamy wpływu, to niewypowiedzenie przykrych słów, kiedy ktoś sprawia nam ból, to "ugryzienie się w język" w sytuacji, w której naprawdę nie musimy nic mówić. To nie unoszenie się wtedy, kiedy mąż znowu zostawi swoje rzeczy nie w tym miejscu, w którym trzeba, a żona lekko przesoli zupę. Pokora to przyznanie się do błędu. To powiedzenie "przepraszam". Pokora to szkoła szarej codzienności.
WYZWANIE: Może jesteś z kimś skłócony/a? Konflikt urósł do niebotycznych rozmiarów? Nikt nie chce wyciągnąć ręki na zgodę? Adwent to nowy początek, spróbuj zacząć od nowa budować z tą osobą relację. Z pokorą wyjdź pierwszy/a do zgody. Trudne? Niemożliwe? Zobaczysz, jaki odzyskasz w sercu pokój, kiedy to zrobisz.