Reklama

Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz 12. obchodzono w Polsce Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw. Tegoroczna edycja kampanii odbyła się 20-25 lutego. W trakcie akcji, której patronowało Ministerstwo Sprawiedliwości, ofiary lub świadkowie przestępstw mogli skorzystać z bezpłatnych porad prawnych. W ramach Tygodnia w Jaworznie pomoc specjalistów można było otrzymać w Prokuraturze Rejonowej, Sądzie Rejonowym, Ośrodku Interwencji Kryzysowej oraz w Punkcie Poradnictwa Otwartego, a także w sosnowieckim Ośrodku Interwencji Kryzysowej przy ul. Szymanowskiego 5a. Ponadto na terenie województwa śląskiego funkcjonuje ośrodek, który pod auspicjami Ministerstwa Sprawiedliwości udziela przedmiotowej pomocy wszystkim osobom pokrzywdzonym przestępstwami. Jest nim Śląska Fundacja „Błękitny Krzyż”. W wymienionych podmiotach udzielana jest nieodpłatnie kompleksowa pomoc dla ofiar przestępstw głównie w zakresie: porad prawnych, psychologicznych, terapii, asysty w czasie procesu, informacji o innych formach pomocy udzielanych przez jednostki Sieci Pomocy Ofiarom Przestępstw.

Przemoc w rodzinie

Reklama

Przemoc w rodzinie jest przestępstwem ściganym przez prawo. Najczęściej cierpią najbliżsi. Gniew najłatwiej jest wyładować w domu na osobach słabszych, żonie lub dzieciach, którym trudno się bronić. Wiele kobiet pozostaje w związkach pełnych przemocy, cierpiąc przez lata ból i poniżanie po to, aby ich dzieci miały pełną rodzinę. Myślą, że skoro mąż nigdy nie bije dzieci, sprawa ta ich nie dotyczy, a przecież dzieci, które są świadkami bicia i poniżania również cierpią. Przemoc w rodzinie charakteryzuje się tym, że jest intencjonalna, tzn. jest zamierzonym działaniem człowieka i ma na celu kontrolowanie i podporządkowanie ofiary. Siły są nierównomierne, tzn. jedna ze stron ma przewagę nad drugą. Ofiara jest słabsza, a sprawca silniejszy. Sprawca wykorzystuje przewagę siły i narusza podstawowe prawa ofiary, np. prawo do nietykalności fizycznej, godności, szacunku itp. Przemoc jest wciąż nierozwiązanym problemem. Najwięcej takich zdarzeń dotyczy środowisk, gdzie nadużywany jest alkohol. To pod jego wpływem jest najwięcej awantur i nieporozumień rodzinnych. Są też inne przyczyny. Przemoc zdarza się zarówno wśród ludzi młodych, jaki i w podeszłym wieku. Idea kampanii związana z Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw ma na celu zwrócenie uwagi na potrzeby i prawa osób pokrzywdzonych przestępstwem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nikt nie ma prawa!

Reklama

Powszechne jest przekonanie, że nikt nie ma prawa bić, maltretować, terroryzować, wykorzystywać, poniżać, znęcać się nad innymi. Ustanowiono prawo i powołano służby chroniące osoby krzywdzone. Jednak to nie wystarcza. Spotykając się z aktem przemocy czy to w życiu osobistym czy zawodowym mamy do wyboru: ucieczkę, przeciwstawienie się lub poddanie. Większość osób zaangażowanych w przeciwdziałanie przemocy - nawet tych dysponujących szerokimi uprawnieniami i dobrymi narzędziami - poddaje się.
Problem przemocy domowej w Polsce został dostrzeżony przez osoby wstrząśnięte przypadkami zakatowania małych dzieci, które postanowiły podjąć walkę o ich życie i bezpieczeństwo. W roku 1981 powstał Komitet Ochrony Praw Dziecka, a z czasem również organizacje broniące praw kobiet. Ich działania ujawniły niedociągnięcia w funkcjonowaniu instytucji i służb ustawowo zobowiązanych do pomagania ofiarom przemocy. Nie traktowały one przemocy w rodzinie jako problemu wymagającego specyficznych działań ani szczególnych kompetencji i nie wymieniały ofiar przemocy w rodzinie jako odrębnej kategorii osób krzywdzonych.
Historia każdego związku, w którym występuje przemoc, jest inna. Przemoc zazwyczaj nie jest incydentem jednorazowym, ma raczej charakter długotrwały i cykliczny. Najczęściej jej ofiarą padają kobiety i dzieci, choć nie brakuje również poszkodowanych mężczyzn. Niezwykle smutne są sytuacje, gdy o pomoc zwracają się starsze osoby, nad którymi znęcają się własne dzieci.

Największe dramaty

Przemoc domowa to na ogół historie długoletnie. Kobiety kryją w sobie największe dramaty, bo wstydzą się przyznać, że są bite. Ludzie często słyszą, że u sąsiadów za ścianą są awantury, widzą, że przyjeżdża policja i nic nie robią, bo się boją, bo nie chcą się wtrącać w prywatne sprawy obcych ludzi, nie chcą ich zawstydzać. A czasami pomoc jest odrzucana. Sąsiadka mówi: dosyć tego, wzywam policję, a wtedy maltretowana żona zaczyna bronić męża. Zapewnia, że nic się nie stało, to tylko talerz spadł na podłogę, rozbił się i stąd ten hałas. Takie zachowania skutecznie zniechęcają do pomocy.
Dlaczego przemoc w rodzinie jest tak długotrwała? Dlaczego ofiary zwlekają z szukaniem skutecznej pomocy? Być może kobieta czuje się uzależniona od żywiciela rodziny? Może, jeśli jest ciągle bita, myśli, że nie ma żadnego wpływu na swoje życie. Żyje w ciągłym stresie, coraz bardziej zamyka się w sobie, nieufna, nie chce wsparcia od innych. Poza tym, zgodnie z tradycyjnym wychowaniem kobieta powinna być uległa, podporządkowana mężowi, powinna też wszystko znosić z pokorą. Tymczasem niewolnictwo już dawno minęło, nie wolno być niewolnicą. Kolejna przyczyna problemów tkwi w tym, że dorosłe osoby nie potrafią ze sobą rozmawiać. Jeśli małżonkowie ze sobą rozmawiają, rozumieją się, potrafią wyjaśnić sobie wszystkie sprawy, to w takim domu nigdy nie będzie przemocy.

Ścigane przez prawo

Przemoc domowa jest ścigana z urzędu, jeśli interweniowała policja, prokuratura wszczyna postępowanie. Nawet jeśli zastraszona przez męża kobieta boi się na niego skarżyć. Ale rzeczywistość jest taka, że kat i ofiara nadal mieszkają razem. To kobieta - ofiara - musi uciekać i to nieraz bardzo daleko, tam, gdzie są schroniska dla bezdomnych matek bądź ośrodki interwencji kryzysowej. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, można dręczyciela eksmitować. I zaraz podnoszą się głosy: gdzie ten biedny sprawca się podzieje. Ale nikt jakoś się nie martwi, jeśli z domu ucieka kobieta z dziećmi. Wszystkie historie ofiar przemocy, które znajdują schronienie w ośrodkach interwencji kryzysowej naszej diecezji są dramatyczne. Ot, choćby historia młodej kobiety brutalnie skopanej, posiniaczonej. Porządna rodzina, gdzie nie nadużywa się alkoholu, małżonkowie mają wykształcenie, pracę i pieniądze. W takich domach też jest przemoc, tylko trudniej wychodzi na światło dzienne. Bo nikt nie podejrzewa, że pan domu traktuje żonę nogami obutymi w ciężkie buciory. Drastyczne są również te historie, gdzie zmaltretowane, wykończone psychicznie kobiety trzeba skierować na leczenie.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawscy urzędnicy chcieli zdjąć krzyż z sali obrad. Interwencja radnych ich powstrzymała

2025-01-06 08:56

[ TEMATY ]

Warszawa

krzyż

Rafał Trzaskowski

Karol Porwich/Niedziela

„Prawica mówi, że zdejmuję krzyże, a żaden krzyż nie został zdjęty"— powiedział Trzaskowski 31 października ub. w wywiadzie udzielonym TVP Info. "Myśmy nie ściągnęli żadnego krzyża. To, co słyszycie państwo bardzo często w przestrzeni publicznej, nie jest prawdą"— powtarzał jak mantrę w trakcie rozmowy. Prawda jest jednak inna. Wystarczy przypomnieć fakty.

29 listopada ur. w Krakowie na konferencji prasowej Prezydent Warszawy znowu oświadczył: "Nie został zdjęty żaden krzyż. Decyzja była tylko i wyłącznie podjęta na przyszłość". Przypomnijmy: chodzi o zarządzenie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z początku maja 2024 roku w sprawie wprowadzenia „Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy" i dodane do niego wytyczne. Wywołało to olbrzymie kontrowersje. Urzędnicy w Warszawie byli zobowiązywani do usuwania ze symboli religijnych z instytucji samorządowych.
CZYTAJ DALEJ

Objawienie Pańskie, Epifania, Trzech Króli... jak w końcu nazywa się to święto?

Z ogłoszeń parafialnych: „6 stycznia obchodzić będziemy uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli święto Trzech Króli...”. Bystrzy uczniowie na katechezie zadawali czasem pytanie: To jak w końcu nazywa się to święto?

Współczesna teologiczna nazwa: uroczystość Objawienia Pańskiego sięga do greckiego nazewnictwa Epifania – objawienie. Tu możemy szybko skojarzyć imię nowego patriarchy autokefalicznego Kocioła prawosławnego na Ukrainie – Epifaniusza, bo wywodzi się ono od tego pojęcia. Popularnie jednak wolimy używać nazwy Trzej Królowie, Magowie, Mędrcy, Monarchowie, co świadczy o tym, że to święto stało się szeroko pojętą własnością ludzi wiary, nie tylko teologów. Stąd językowy błąd u znanego polityka określający ten czas jako święto „Sześciu Króli” z konieczności budzi na twarzy uśmiech.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Jerzy Kołodziej SDS biskupem w Australii

2025-01-06 15:14

[ TEMATY ]

biskup

Australia

Ks. Jerzy Kołodziej SDS

Magdalena Pijewska

W uroczystość Objawienia Pańskiego, 6 stycznia, Ojciec Święty Franciszek mianował polskiego salwatorianina ks. Jerzego Kołodzieja SDS biskupem diecezji Bunbury w Australii - podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ur. 17 maja 1968 r. w Dobrej k. Limanowej. Droga zakonna ks. Jerzego w Zgromadzeniu Salwatorianów rozpoczęła się 7 września 1987 roku, kiedy to wstąpił do nowicjatu Polskiej Prowincji Towarzystwa Boskiego Zbawiciela w Bagnie. Profesję wieczystą złożył 8 września 1992 roku w Bagnie, a święcenia kapłańskie otrzymał 28 maja 1994 roku w Trzebini z rąk kardynała Franciszka Macharskiego, metropolity krakowskiego. Jeszcze w tym samym roku został skierowany do Regionu Australijskiego Salwatorianów, gdzie podjął pracę duszpasterską w Archidiecezji Perth oraz Diecezji Bunbury w Zachodniej Australii. 1 stycznia 1996 roku został mianowany wikariuszem w parafii św. Antoniego w Greenmount, a od 1997 roku rozpoczął pracę jako kapelan w ChisholmCatholic College. 1 grudnia 1999 roku został wybrany wicesuperiorem Regionu Australijskiego Salwatorianów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję