Reklama

Dziękujmy Bogu za dar muzyki

Niedziela Ogólnopolska 48/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewnie wielu spośród nas tu obecnych oglądało film Quo vadis w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Cieszymy się, że udało się wreszcie Polakom wyprodukować film według powieści znakomitego polskiego pisarza, laureata Nagrody Nobla. Wiele jest głosów pozytywnych, ale i krytycznych odnośnie do tego filmu. Wydaje się jednak, że brakuje w nim głębszego przeżycia chrześcijaństwa jako wielkiej religii, wielkiego unaocznienia Bożego planu zbawienia. W powieści Sienkiewicza było to pokazanie życia i przeżycia wiary, odnoszącej się do życia doczesnego, ale i tej, która dotyczy życia wiecznego. Pierwsi chrześcijanie żyli Chrystusem, żyli obietnicą Jego Królestwa. Jeśli trzeba było, szli nawet na męczeństwo, mając pewność życia wiecznego z Bogiem.
Myślę, że należałoby głębiej spojrzeć na chrześcijaństwo i głębiej spojrzeć na modlitwę, która jest wyrazem zapatrzenia się w Chrystusa. Pierwsze opisy chrześcijan mówiły, że zbierali się, modlili i śpiewali jakiemuś Chrystusowi. W ten sposób, także artystyczny, wyrażali swoje zjednoczenie z Chrystusem i z własną wspólnotą. I tak było przez wieki, że chrześcijanie szli przez życie - czasami bardzo trudne, męczeńskie - z modlitwą i śpiewem na ustach.
Do istoty chrześcijańskiej wiary należy dziękczynienie składane Bogu. Św. Jan Chryzostom umierając, mówił: "Dzięki Bogu za wszystko". I dziękowali chrześcijanie, także ci męczeni na arenach rzymskich amfiteatrów, i ci umierający w XX wieku w lochach, kazamatach, wygnani na daleką Syberię, wywożeni do obozów koncentracyjnych, i ci dzisiaj ginący za wiarę w krajach muzułmańskich. Wszyscy oni mają ciągle to podstawowe odniesienie do Chrystusa, który na nich oczekuje; do Chrystusa, który jest Zbawicielem i który obdarza życiem wiecznym.
Celem każdej pielgrzymki, każdego większego zgromadzenia, które przychodzi na spotkanie z Chrystusem do świątyń, sanktuariów, jest unaocznienie sprawy wiary, przynależności do Boga, Kościoła, do Chrystusa, unaocznienie swojej przynależności do rodziny chrześcijańskiej. Celem pielgrzymki jest też spojrzenie na to, jak realizowana jest Ewangelia w naszym życiu. Ta Ewangelia, która mówi o pewnych wartościach, nade wszystko zaś o tym, co jest virtus religionis - jak mówią moraliści, co jest cnotą wiary. Wiara jest podstawą naszego życia: wiara w Boga, Zbawiciela, Wynagrodziciela, wiara w życie wieczne, świętych obcowanie, w to, że człowiek idzie w życie powodowany łaską, że łaska jest mu do zbawienia koniecznie potrzebna. Człowiek musi się liczyć z Dekalogiem, z Bożymi przykazaniami. Musi wychowywać swoje sumienie, powinien być prawy, uczciwy, wierny.
Jaka jest rola i zadanie ludzi, którzy uprawiają zawód artysty, śpiewaka, chórzysty? Wyznanie wiary - Credo jest obudowane naszą narodową kulturą, obyczajem, śpiewem, muzyką. Wszystko to zwie się oddawaniem chwały Bogu. Mówił św. Ignacy, założyciel Zakonu Jezuitów: " Wszystko na większą chwałę Boga". Śpiew, muzyka, chóry, orkiestry - wszystko to jest bardzo zakorzenione w naszej polskiej tradycji. Jednak dziś przeżywamy pewien kryzys muzyki, obserwujemy, że młode pokolenie nie garnie się do śpiewu. Zostało ono jakby przejęte przez nowoczesne media, przez zupełnie inną filozofię muzyczną. Chociaż, Bogu dzięki, nie wszyscy. Są ludzie młodzi, poszukujący Boga i przeżycia religijnego w sposób, który wydaje nam się właściwy, głęboko kulturalny.
Niemniej, trzeba dzisiaj z troską patrzeć na to, że niekiedy i w naszych parafiach nie ma już organisty, bo parafii na to nie stać. Że w wielu parafiach rozsypały się chóry, bo może też my, duszpasterze, za mało zwracamy uwagę, że śpiew w naszych wspólnotach religijnych jest bardzo potrzebny. A śpiew buduje, łączy, sprawia, że robi się bardziej rodzinnie w domu, w kościele, w świetlicy. Śpiew to piękno i prawdziwa radość. Najlepiej rozumieją to śpiewacy, ludzie, którzy przez lata obcują ze śpiewem; którzy przez śpiew z jednej strony oddają cześć Panu Bogu, a z drugiej - budują swoje przyjaźnie, wspólnoty i jest im z tym bardzo dobrze. Kiedy przychodzą starsze lata, oni ciągle śpiewają, czując się młodo.
I tego należy pogratulować tym, którzy chcą wejść w wielkie dziedzictwo, jakim jest polska muzyka. Przypomnijmy też, jak podczas spotkań w Polsce Ojciec Święty Jan Paweł II śpiewał z młodzieżą, z dorosłymi, wchodząc w melodię swoim charakterystycznym drugim głosem. Czuło się jego obecność w tym wielkim wielotysięcznym chórze. To człowiek wielkiej kultury, naszej ojczystej, polskiej kultury.
Gdy modlimy się do Boga, gdy dziękujemy Mu za otrzymane łaski i dzielimy się z Nim naszą troską o przyszłość polskiej muzyki, śpiewu, to musimy sobie również uświadomić, że musi być zaczyn, muszą być ludzie, którym na tym zależy, i ludzie, którzy pójdą do innych z kulturą muzyczną. Pamiętajmy, tam, gdzie ludzie śpiewają, tam wchodzimy bezpiecznie. Śpiew jest tym, co łączy ludzi w dobru. W tym tkwi wspaniałość spotkań w imię Chrystusa, że ludzie śpiewają. Widać to wyraźnie podczas spotkań oazowych, gdzie bez śpiewu młodych ludzi nie sposób prowadzić wspólnoty. Śpiew i muzyka stanowią specyficzny język ludzkości, zrozumiały dla całego świata. To język aniołów, język Boga jednoczącego ludzką rodzinę. Daje nam on wewnętrzną podbudowę i radość, że możemy się nim posługiwać - językiem melodii, orkiestry, językiem wyrażonym w partyturze zapisanej przez artystę. To język, który cieszy, bawi, wyraża żal, smutek, radość, wdzięczność. Cieszmy się więc i dziękujmy Panu Bogu za dar muzyki i potrzebę muzyki, jaką stworzył w człowieku.
Dlatego tak ważne są spotkania ludzi związanych z muzyką i śpiewem. Ważne dla polskiej kultury, która jest chrześcijańska. Niech w naszych parafiach znów zabrzmi gromki śpiew; niech odezwą się piękne orkiestry; niech one powstają przy szkołach, zakładach i instytucjach i niech łączą ludzi, niech ich gromadzą, niech ich bawią i cieszą. Niech ludzie zobaczą, że przy pewnym wysiłku kulturalnym można zebrać młodzież i zachęcić, by uczyła się grać na instrumentach, spotykać na próbach chórów itp. Żeby Polska się odrodziła.
W czasach komunistycznych uczono piosenek, które mówiły, że trzeba mierzyć w serce wroga. Takiego śpiewu nie chcemy. Pragniemy uczyć się pieśni ewangelicznych, pieśni pełnych miłości, dobroci, życzliwości. Chcemy, by te pieśni weszły do naszych rodzin, domów; by brzmiały piękne kolędy nie tylko z płyt i kaset. Oby wybrzmiewały nasze pieśni wielkopostne, pieśni maryjne, majowe. To wszystko jest w zasięgu naszych możliwości. Odkurzmy tę dziedzinę życia, gdyż jest to piękny skrawek polskiej kultury. Niech zogniskowanie społeczeństwa przy muzyce i pieśni będzie zaczynem na nowe czasy, nową Polskę.

Kazanie ks. inf. Ireneusza Skubisia, redaktora naczelnego Niedzieli, wygłoszone podczas pielgrzymki chórów i orkiestr na Jasną Górę 30 września 2001 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Opole Lubelskie. Wierni Chrystusowi

2024-04-25 17:51

Paweł Wysoki

W niedzielę Dobrego Pasterza abp Stanisław Budzik przeprowadził wizytację parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję