Według agencji Reutera, eksponaty te mają wyjątkowe znaczenie historyczne, zważywszy na serię towarzyszących im zdarzeń, które po dziś dzień „budzą nieprzyjemne skojarzenia w wyobraźni Brytyjczyków”. Zdaniem rzecznika policji w Sussexie różaniec „bardziej niż pod względem materialnym, stanowi wyjątkową część skarbca narodowego”.
Z kolei Andrew Griffith, poseł do Parlamentu, reprezentujący tereny, na których znajduje się zamek Arundel, oświadczył: „Cały naród jednoczy się dziś w smutku. Kradzież tych nie do zastąpienia niczym artefaktów, łączących nas z naszą historią, jest zbrodnią wobec nas wszystkich”. Na razie nie znaleziono sprawcy lub sprawców, poza odkryciem spalonego samochodu w pobliżu zamku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maria I Stuart (1542-87), katolicka królowa Szkotów w latach 1542-67, była też krótko królową Francji (1559-60) po poślubieniu Franciszka II Walezjusza. Po jego śmierci powróciła do Szkocji, z której jednak musiała uciekać w 1568 z powodu buntu miejscowych lordów. Zdała się wówczas na wątpliwą łaskę swojej kuzynki Elżbiety I – królowej Anglii. Wielu katolików w Europie sądziło wówczas, że katoliczka Maria ma większe prawa do tronu angielskiego niż protestantka Elżbieta I.
Ta ostatnia zaczęła podejrzewać swą kuzynkę o zdradę. W 1597, w wyniku oskarżeń o „układanie się i planowanie (...) zdarzeń zmierzających do śmierci i zniszczenia królowej Anglii”, sąd o specjalnych uprawnieniach, tzw. Izba Gwiaździsta, skazał Marię na śmierć przez ścięcie. Wyrok podpisała królowa Elżbieta I.
Tuż przed śmiercią Maria przebaczyła katom i kilka razy zawołała: „In manus tuas Domine” (W ręce Twoje, Panie [oddaję ducha mojego]). Spokojnie położyła głowę na pniu, po czym kat trzykrotnie uderzał ją toporem w szyję, zanim pozbawił ją życia. Próbując później pokazać tłumowi odciętą głowę, złapał ją za włosy, które okazały się peruką, a sama głowa potoczyła się po podeście.