Reklama
Wśród sześciu prawd wiary, które wypowiadamy w codziennym pacierzu, brzmią słowa: Syn Boży, stał się Człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z prawdziwości tych słów, bo przecież Jezus Chrystus – Słowo, które stało się Ciałem – wywyższony na krzyżu, w swojej nieskończonej miłości ofiarował za nas samego siebie (pref. o NSPJ). Chrystus umarł na krzyżu cały: umarły Jego kochające i pełne miłości oczy, zastygły pełne wdzięku usta, przestało bić kochające Serce, jeszcze po śmierci włócznią ugodzone… Jezus całym Swym Bosko-ludzkim Ciałem odkupił zbrodnie, których w swojej słabości dopuścił się człowiek. To otwarte Serce Zbawiciela stało się przebłaganiem za nasze winy, jeśli więc mówimy, że „Chrystus cierpiał za nas i wzór nam zostawił”, musimy pamiętać o Jego Sercu. O Sercu, które miłością goreje, które w morzu miłości topnieje… Ale jeśli Serce Jezusa, potraktujemy jedynie jako źródło łaski i odkupienia, odbierając Mu prawdę o Jego cierpieniu, to jesteśmy na złej drodze. Serce Jezusa kochało i kocha, ale jest też Sercem, które cierpiało i cierpi! To Serce nadal promieniuje i świeci w całej swej Boskiej doskonałości. I choć jest przebłaganiem za grzechy i wciąż bije dla człowieka, to od człowieka też doznaje bólu i zniewag, smutku i cierpienia. Tak często nasze życie przypomina ostrze włóczni, która wchodząc w święty Bok, rani Jezusowe Serce.
Kiedy w maju rozważaliśmy wezwania litanii loretańskiej, mówiliśmy wtedy o Maryi, jako ucieczce grzesznych. Doszliśmy wtedy do wniosku, że jeśli uznajemy prawdę o własnej grzeszności i z tej niewoli chcemy uciec, to ucieczka ta musi mieć właściwy kierunek, bo uciekając przed grzechem, łatwo popaść w kolejny, bowiem „Przeciwnik nasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć” (por. 1P 5,8). Ważny staje się zatem cel naszej ucieczki. Taki właśnie cel ukazuje nam Serce Jezusa. Serce to cierpiało, abyśmy byli zbawieni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Chciejmy pójść drogą Jezusowego Serca, drogą pokory i cichości. Uznajmy prawdę o własnym grzechu, ale wyraźmy też pragnienie, by dołączyć się do przebłagania, jakiego dokonał Chrystus.
Panie Jezu Chryste, Ty dokonałeś wielkiej Ofiary przebłagalnej na Golgocie. Spraw, aby poprzez doświadczenia Twojej łaski i Twego miłosierdzia cała ludzkość żyła zgodnie z Twym upodobaniem.