Czasami mogłoby się wydawać, że niektóre zwierzęta są ważniejsze aniżeli ludzie, a dla wielu ludzi są one nawet droższe. Serwis prasowy "Zenit" zebrał różne przykłady przywiązania do zwierząt nadmiernej wagi. Są one wyrazem pogardy dla człowieka, wypierania antropologii przez zoologię.
W Wielkiej Brytanii firma czekoladowa "Mars" otwarła luksusowy hotel dla zwierząt. W hotelu "Triple a Pet Resort" w Newcastle właściciele żywych maskotek mogą pozostawić swoje zwierzątka, a sami udać się w tym czasie na wakacje lub na leczenie. Wśród urządzeń tego hotelu mamy: basen do psiej hydroterapii, przestrzenną salę gimnastyczną dla psów, jacuzzi, łóżka z kocem i poduszką, sofy, na których ulubieńcy swych panów mogą odpoczywać, oglądając własne wideo lub telewizję. Koty natomiast mają prócz tego własne balkony, a w swoim salonie mogą sobie słuchać muzyki klasycznej. Ary i papugi afrykańskie mają do dyspozycji duży ekran wideo, na którym oglądają sceny z dżungli z tropikalnymi ptakami. Przy hotelu jest także cmentarz dla zwierząt wraz z obsługą pogrzebową i specjalnym ceremoniałem.
W tym hotelu przy goszczonych zwierzętach zatrudnionych jest pięćdziesiąt osób. Dwutygodniowy pobyt pieska kosztuje tu właścicieli tyle samo, co własne wakacje. Dużo pieniędzy kosztuje też orka Keiko, gwiazda filmu Uwolnić orkę. Trzy lata temu próbowano ją zwrócić do jej ojczystej Islandii, gdzie 22 lata temu została złapana. Jak informuje New York Times, nie powiodły się wysiłki zaadaptowania Keiko do nowego otoczenia. Koszty opieki nad Keiko wynoszą 3 tys. dolarów miesięcznie. Faktem jest, że orki żyją 50 lat i więcej. Do tej pory projekt Keiko kosztował 20 mln dolarów. Islandczycy czują się obrażeni z powodu tak wielkiego wydatku na jedynego członka gatunku, który wcale nie znajduje się na liście gatunków zagrożonych.
W Sydney, w Australii, dobre samopoczucie paru rzadkich rybek w oczach ich bogatych właścicieli oraz władz miejskich wydaje się być ważniejsze aniżeli woda dla 4 mln ludzi. "Sydney Catchment Authority" utrzymuje akwarium z ośmioma rybami, z krystalicznie czystą wodą, o której czystość dba się bardziej aniżeli o czystość wody pitnej przeznaczonej dla miasta. Jak podaje Sydney Morning Herald, ryby te są pod stałą obserwacją. Specjalne monitoringi alarmują władze, kiedy woda ulega zabrudzeniu. Co trzy miesiące sporządzane są sprawozdania z nadzoru nad tymi rybami.
W Stanach Zjednoczonych grupa "People for the Ethical Treatment of Animals" (PETA) zarzuciła władzom Nowego Jorku, że 11 września zajęły się nadmiernie ratowaniem ludzi, pozostawiając na uboczu przestraszone lub zagubione w World Trade Center zwierzęta.
W Wielkiej Brytanii, która przed kilkoma miesiącami była zaskoczona brakiem należnego wyposażenia w szpitalach, na przyrządy do badania i operacji zwierząt wydaje się miliony funtów. Jak pisze Observer, w końcu ubiegłego roku Bedford Hospital przed operacją musiał pożyczyć skaner z powodu braku funduszy na własny. Szpital ten ma zaledwie kilka pielęgniarek i prawdopodobnie będzie musiał zamknąć swoje sale operacyjne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu