Reklama

Sprawy wagi światowej

Cenzura w USA i kontrofensywa przeciwników wojny

Profesor uniwersytetu stanu Massachusets w Amherst - Sut Jhally przeanalizował kontrolę podawania wiadomości w USA i opisał technikę tego procesu. Podał też wyniki badań nowojorskiej organizacji FAIR (Fairness and Accuracy in Reporting). Oto kilka punktów, w których wspomniany autor wskazał na sposoby cenzury i manipulacji w mediach amerykańskich, dotyczących sytuacji w Ziemi Świętej.

Niedziela Ogólnopolska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Przemilczanie wiadomości dotyczących okupacji Palestyny powoduje oczywisty tu fakt, że dla widza amerykańskiego zbrodnie popełniane przez izraelskie siły okupacyjne są w ogóle nieznane. Na przykład mówi się i pisze: "Izrael oddaje cios" w 79 proc. raportów w ostatnim roku, podczas gdy w tym samym czasie Palestyńczycy są wymieniani tylko w 9 proc. raportów, i to jako terroryści, a w 12 proc. raportów są wspominani w sposób niejasny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Przemilczanie wiadomości dotyczących nielegalnych osiedli ekstremistów izraelskich na Zachodnim Brzegu Jordanu i na terenie Gazy. Taktyka zakładania tych osiedli jako zakotwiczenia w celu zaboru ziem Palestyńczyków jest potępiana przez opinię światową, ale pozostaje zupełnie nie znana Amerykanom, którzy tylko słyszą o "żydowskim sąsiedztwie".

3. Zupełnie wyrwane z kontekstu są amerykańskie reportaże dotyczące rozpaczliwych ataków samobójców palestyńskich. Z powodu braku wiedzy o beznadziejnej sytuacji Arabów pod izraelską okupacją samobójcy są widziani jako zwariowani fanatycy, nienawidzący Żydów i chcący wpędzić ich do morza. Prawie nikogo w USA nie obchodzą powody rozpaczy Palestyńczyków, bo oni są widziani jako psychopaci, potwory zakłócające spokój cywilizowanym Żydom. Amerykanom nie znany jest obraz Araba, który całe życie spędził pod okupacją, poniewierany i kontrolowany przez żołnierzy izraelskich, którzy chcą doprowadzić do tego, żeby ludność arabska opuściła Palestynę.

4. W języku większości amerykańskich artykułów prasowych i analiz wszystkie palestyńskie akcje obronne są klasyfikowane jako akty terroru, takie jak opisuje rozhisteryzowana prasa amerykańska w ramach "wojny z terrorem". A z wojny tej korzystają jedynie ekstremiści żydowscy, gdyż poza tym odbija się ona fatalnie na gospodarce amerykańskiej, powoduje spadek wartości dolara i przyczynia się do znacznego wzrostu bezrobocia oraz - co oczywiste - destabilizuje gospodarkę na całym świecie. Jako przykład możemy wskazać tu już obserwowany znaczny wzrost cen ropy czy fakt, iż zakupy poczynione na ostatnie święta w USA były bez porównania skromniejsze niż w latach poprzednich.

Reklama

5. Telewizja i prasa amerykańska pokazują kontrast między kulturalnymi Żydami a prymitywnymi arabskimi podludźmi. FAIR oblicza, że 81 proc. zabitych Żydów jest wspominanych w prasie, podczas gdy tylko 34 proc. zabitych Arabów doczekało się wzmianki o swojej śmierci, mimo że Arabów - ofiar izraelskiego terroru - ginie bez porównania więcej niż Żydów. Tak więc dzięki mediom Amerykanom wydaje się, że straty są "równe", ale że swoje sympatie należy lokować po stronie cywilizowanych Żydów, a nie obskurnych Arabów. W przeciwieństwie więc do zbrodni na Żydach - zbrodnie dokonane na Palestyńczykach są nieważne; właściwie Arabów można zabijać bezkarnie. Znamy takie założenia już z historii - także z uwzględnieniem rasizmu hitlerowców czy budową murów gett, które dzisiaj w makroskali wznosi Izrael w Ziemi Świętej.

6. Ważne jest także wskazanie na amerykańskie kłamstwo w prasie i telewizji o jakoby jednakowych siłach w walkach toczonych w Palestynie. Pomija się fakty takie jak ten, że Izrael ma 430 tys. wojska i 175 tys. rezerwistów, 3,8 tys. czołgów, 1,5 tys. dział artyleryjskich, 4 łodzie podwodne, 466 samolotów bojowych, 133 uzbrojone helikoptery, 20 okrętów wojennych i arsenał nuklearny kilkuset bomb, większy niż Wielka Brytania, podczas gdy Palestyńczycy niczego z tego uzbrojenia nie mają. W 1999 r. budżet wojskowy Izraela - zasilany bezzwrotnymi pożyczkami USA - wynosił 8,7 mld dolarów, a palestyński - 500 tys. dolarów. W tym samym czasie propaganda izraelska w USA podaje, że chłopcy arabscy rzucają w tanki izraelskie nie kamieniami, ale "głazami".

7. Znamienne jest także usuwanie z widoku publicznego Żydów, takich jak rabin Arik Ascherman, tzw. refusników (refuseniks), krytyków zbrodniczej polityki ekstremistów, którzy rządzą w Izraelu. Wielu rabinów sprzeciwia się bezsilnie polityce Szarona, ale o nich Amerykanie nie wiedzą. "Poprawnie" w Ameryce trzeba pisać, że krytyka ekstremistów izraelskich jest objawem antysemityzmu.

Reklama

8. Kłamliwie przedstawia się również w prasie postawy rządu USA jako "honest broker", czyli bezstronnego rozjemcy, mimo dyplomatycznego i finansowego poparcia USA dla Izraela - poparcia, bez którego żydowski zabór Palestyny byłby niemożliwy i stopa życiowa Izraelczyków byłaby bez porównania niższa. Stopień uwikłania rządu USA w izraelską walkę z Palestyńczykami oraz finansowanie przez USA eksterminacji Palestyńczyków są przemilczane.

9. Maszyna propagandowa żydowskiej grupy nacisku wespół z agencjami prasowymi Izraela ma swój wywiad w USA i umie karcić niepodporządkowujących się "przyjętej linii" dziennikarzy. Akcja ta nazywa się Komitetem dla dokładności w sprawozdaniach z Bliskiego Wschodu na terenie Ameryki. Skutkiem tej akcji jest rozpowszechniona wśród dziennikarzy amerykańskich samocenzura. Mało kto odważy się powiedzieć czy napisać, że napad na Irak i Iran ma na celu stworzenie hegemonii Izraela na Bliskim Wschodzie i przejęcia kontroli nad arabską naftą.
Naomi Klein, autorka No Logo, należąca do ruchu walczącego o sprawiedliwość na arenie międzynarodowej, pisze dużo o wykorzystywaniu przez ekstremistów izraelskich przeciw antysemityzmowi solidarności Żydów. Podkreśla, że Szaron opiera się na strachu i oskarżanie o antysemityzm jest jego najlepszą bronią. Pisze ona także, że trzeba oddzielić krytykę polityki Izraela od antysemityzmu i trzeba pamiętać, że polityka Szarona nie jest wyrazem judaizmu, a raczej zwykłego imperializmu.
Umiarkowani Żydzi, tacy jak rabini popierający prawa człowieka, muszą jasno i otwarcie mówić, że polityka fundamentalistów, takich jak Szaron, nie ma nic wspólnego z judaizmem, i że grupa ich popiera sprawiedliwość, prawa człowieka i solidarność ogólnoludzką, a nie taki judaizm, który nakazuje nienawiść i zemstę oraz popiera wyższość Żydów nad innymi, a zwłaszcza nad Palestyńczykami. Taka postawa dałaby szansę porozumienia z umiarkowanymi muzułmanami, takimi jak Eqbal Ahamad - myśliciel pakistański, który kiedyś wykładał w Hampshire College w Amherst, nigdy nie zapominał o Palestyńczykach i odważnie bronił prawdy o nich w USA.


Stany Zjednoczone, w których media działają w ramach wymienionych powyżej dziewięciu punktów manipulacji i cenzury, ostatnio mają trudności, jak potraktować otwartą i zaskakującą spowiedź Korei Północnej z grzechu produkcji broni nuklearnej, dużo dalej posuniętej niż ta, którą zarzuca się Irakowi. Wygląda na to, że Korea Północna, pod opieką Rosji i Chin, ma działać jak piorunochron przeciw najazdowi na Irak i uczynić go stosunkowo bezsensownym - bo jak można "karać" Irak za nieudowodnione winy produkowania broni masowego rażenia, kiedy w przypadku Korei mamy do czynienia z jasną deklaracją kraju zaliczonego przez Busha do "osi zła". Wielu myśli, że jest to ruch - na szachownicy polityki światowej - zainicjowany przez Moskwę. Miejmy nadzieję, że posunięcie to zniweczy plany wojny na Bliskim Wschodzie.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest Królestwo Boże?

2024-06-15 08:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

16 czerwca 2024, XI niedziela zwykła, rok B

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

CZYTAJ DALEJ

Wadowice: 25-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy

2024-06-16 23:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Archidiecezja Krakowska

Byśmy zawsze trzymali się - jak Dzieciątko Jezus - dłoni Maryi i żeby to trzymanie się Jej dłoni było centrum naszego życia, najważniejszym motywem naszego codziennego postępowania - niezależnie co się stanie, wracać do Matki i trzymać się Jej rąk ciągle na nowo - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach z okazji 25-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której dokonał papież Jan Paweł II.

- Wierzę, że św. Jan Paweł II jest dzisiaj wśród nas i woła wraz z nami: totus Tuus, Maryja - mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Jarosław Żmija. Zaznaczył, że parafia przygotowywała się do jubileuszu przez szereg wydarzeń. Zwrócił uwagę, że dzieci przyniosą do ołtarza własnoręcznie wykonane różańce, a każdy paciorek oznacza dziesiątkę odmówioną w rodzinie. Jako dar ofiarny złożone zostaną także księgi pamiątkowe, które towarzyszyły peregrynacji obrazu Matki Bożej. - Wpisy w tych księgach to wyraz szczerej miłości parafian do Jezusa i Maryi - mówił ks. Jarosław Żmija.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję