Reklama

Wędrówki relikwii

Głowa św. Walentego

Niedziela Ogólnopolska 7/2003

Katarzyna Artymiak

Św. Walenty

Św. Walenty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Król Kazimierz Wielki - jak odnotowano w cennym i pięknym Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego (1901) - ofiarował ufundowanemu przez siebie kościołowi w Stopnicy głowę św. Marii Magdaleny. Autorzy Słownika posłużyli się skrótem myślowym - król ofiarował nie głowę, lecz czaszkę. Skąd ją wziął? Odpowiedź jest trudna. Trasy i losy tej i innych relikwii pozostają często nieodgadnione.
Z czaszką Świętego pospieszył także do kościoła Stanisław Kostka Potocki (1755-1821). Ten wszedł w posiadanie kości św. Walentego. Niewykluczone, że wręczając relikwię lubelskim Bernardynom, powiedział: "Oto głowa świętego Walentego!".
Skąd wziął tę relikwię? Niewątpliwie rozkopał grób świętego męża. Nie wiedział, że nastanie moda na walentynkowe karty, nie mógł nawet przypuszczać, że Walenty zostanie jednym z najpopularniejszych świętych Pańskich. Potocki należał do najwybitniejszych indywidualności polskiego Oświecenia, był ministrem oświaty, pisarzem, kolekcjonerem, archeologiem. W Rzymie prowadził prace wykopaliskowe, mógł wykopać kości innych świętych i błogosławionych, wykopał szczątki męczennika Walentego.
W 1779 r. Potocki został przyjęty na prywatnej audiencji u papieża Piusa VI. Na audiencji byli także jego przyjaciele: ks. Grzegorz Piramowicz - słynny pedagog i proboszcz z Kurowa oraz Kajetan Węgierski - popularny literat. Pius VI uchodził za człowieka świętego i wszechstronnie wykształconego. Wydawał wielkie sumy na upiększenie Rzymu, który był wówczas ulubionym miejscem artystów i uczonych.
O czym ci mężowie rozprawiali? Pewnie o sztuce, literaturze, polityce. Czy Potocki poprosił papieża o relikwie św. Walentego? Nie jest to wykluczone, ale nie zachowały się żadne świadectwa na ten temat. A może wykradł? To też prawdopodobne. Nieraz wykradano z Rzymu relikwie. Bywało, że robili to także Polacy.
Co Potocki wiedział o św. Walentym? Tenże Święty był dobrze znany w Europie Zachodniej, a zwłaszcza w Anglii. "Walentynki", jeśli użyć popularnego dziś terminu, były tam znane już w XV wieku. Napomykał o tym sam Szekspir. W Hamlecie obłąkana Ofelia śpiewa piosneczkę o dniu św. Walentego. Potocki mógł nie znać Szekspirowskiego Hamleta. Tę sztukę wystawił w Polsce po raz pierwszy dopiero Wojciech Bogusławski. Odbyło się to we Lwowie w roku Pańskim 1789, a więc 10 lat po sprowadzeniu prochów Świętego.
Polski arystokrata bez wątpienia kształtował swój wizerunek Walentego pod wpływem włoskich legend. Według tych relacji, dobrotliwy kapłan Walenty, żyjący w III wieku w Rzymie, dokonywał licznych uzdrowień, przywracał siły psychiczne i fizyczne. Po swej śmierci byłby może czczony jako patron chorych na nerwicę i padaczkę, gdyż z tymi dolegliwościami sióstr i braci rozprawiał się bez trudu, ale zasłynął także jako dobroczyńca zakochanych, łączył wszak w pary młodych ludzi z różnych środowisk i kręgów społecznych. Udzielał jednak ślubów wbrew prawu, gdyż wiązanie się choćby rzymskich legionistów z chrześcijankami było zabronione. Zyskał sympatię dziewcząt oraz dziarskich rycerzy, lecz naraził się ich przełożonym. Srogo go ukarano, został bowiem ścięty. Jego grób w Rzymie otoczony był kultem już w IV wieku. Z tego grobu wywiózł relikwie Stanisław Kostka Potocki.
Relikwie św. Walentego znajdują się w lubelskim pobernardyńskim kościele pw. Nawrócenia św. Pawła. Wystawione są na widok publiczny. W świątyni jest również XVII-wieczny obraz św. Walentego nieznanego artysty, jeden z nielicznych wizerunków Patrona zakochanych w naszym kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty - Osoba czy energia?

Niedziela Ogólnopolska 22/2009, str. 22

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Wydaje mi się, że ciągle za mało mówi się w Kościele o Duchu Świętym. Miałem ostatnio w domu wizytę dwóch nachalnych pań, najwyraźniej nie z naszego wyznania, które próbowały mi udowodnić, że Duch Święty to po prostu jakaś Boża energia, siła, sposób działania. Na dowód tego przeczytały mi całą masę tekstów, w których nigdzie nie było mowy o tym, że Duch Święty choć trochę podobny jest do osoby. Na jakiej podstawie uznajemy, że Duch Święty to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, a nie np. energia czy tchnienie, które wychodzi od Jedynego Boga?
Michał

CZYTAJ DALEJ

Dary Świętego Ducha

Niedziela rzeszowska 22/2020, str. I

[ TEMATY ]

Pięćdziesiątnica

Zesłanie Ducha św.

Arkadiusz Bednarczyk

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego kończy okres wielkanocny i upamiętnia narodziny i posłannictwo Kościoła. Tradycja ludowa rozmaicie upiększała tę uroczystość. Niekiedy spod stropu kościelnego spadał deszcz kwiatów symbolizujących dary Ducha Świętego. Wypuszczano również gołąbki – symbole Ducha Świętego.

U roczystość nazywano Zielonymi Świątkami, bowiem przystrajano domostwa i ich obejścia zielonymi gałęziami, np. brzozowymi bądź wierzbowymi, co miało gwarantować urodzaj i chronić przed złymi duchami. Dodatkowo silny zapach tataraku chronił zagrody przed owadami.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec i przyjaciel. Śp. ks. Konrad Dobrowolski

2024-05-19 06:29

Paweł Wysoki

Zmarli są z nami i dyskretnie przygotowują nas do życia w niebie - powiedział ks. Stanisław Papierz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję