Reklama

Kościół

Abp Hoser z wielkim niepokojem patrzył na sytuację w Polsce

- Obserwujemy w Polsce narastającą histerię społeczną – mówił KAI abp Henryk Hoser w lutym ub. r. Wyjaśniał, że szczególnie niepokoi go bardzo agresywny język, mnożenie wzajemnych inwektyw, co - jak podkreślał - przypomina wręcz propagandę stalinowską. Wyjaśniał, że Kościół nie może stać się tubą jakiejś partii, ale – jak mawiał św. Wincenty Pallotti – tubą ewangeliczną.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

Bożena Sztajner /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A oto fragmenty wywiadu, jakiego udzielił KAI w lutym 2020 r.:

Marcin Przeciszewski, Krzysztof Tomasik (KAI): Ksiądz Arcybiskup przebywa teraz w ojczyźnie. Jak z perspektywy dłuższego już pobytu za granicą a konkretnie w Medjugorie, widzi to co się dzieje w Polsce i zachodzące tu procesy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Henryk Hoser: Widzę ogromną i pogłębiającą się dychotomię polskiego społeczeństwa. Jest to dla mnie podział diaboliczny. Etymologicznie rzecz biorąc słowo to ma etymologię grecką, διαβάλλω (diabàllo) oznacza separację, rozdzielenie, postawienie barier, złamanie kogoś lub metaforycznie - oczernianie. Diabeł jest tym, który poprzez kłamstwa tworzy rozdział i wrogość pomiędzy człowiekiem a Bogiem oraz między człowiekiem a człowiekiem.

Stąd to zjawisko diabolicznego rozdzielenia jest niesłychanie niepokojące. W Polsce narasta wzajemna agresja różnych grup społecznych i politycznych. Obserwujemy narastającą histerię społeczną. A histeria jest to nerwica polegająca na tym, że reakcja jest nieproporcjonalna do bodźca. Wyraża się ona w bardzo agresywnym języku, w mnożeniu wzajemnych inwektyw, co mi przypomina propagandę stalinowską. Polegała ona właśnie na mnożeniu wyzwisk w stosunku do przeciwnika klasowego: kapitalistów, obszarników czy też „podżegaczy wojennych”. Analogie są daleko idące. Siła tej propagandy, najbardziej obecnej w mediach jest tak wielka, że ludzie przestają zauważać fundamentalne, podstawowe fakty. O faktach fundamentalnych można czytać tylko w prasie fachowej. Mam duży zarzut do polskich mediów, że korzystają z opowieści rożnych zawodowych komentatorów i przepowiadaczy a nie sięgają do osób kompetentnych, którzy mają rzeczywistą wiedzę.

Obserwujemy także próby minimalizowania znaczenia wymiaru religijnego. Jako dziecko przeżywałem to w czasach stalinowskich. Wtedy było to odgórnie narzucane, a teraz jest to proces bardziej, na pozór, spontaniczny i naturalny. Laicyzacja dotyczy więc społeczeństwa polskiego, bo jest m.in. propagowana z użyciem dużych „sił i środków”, mówiąc językiem wojskowym. Trwa ofensywa ideologiczna o dużej sile rażenia, zwłaszcza kultury już określanej jako transhumanizm i posthumanizm. Wiele sił politycznych chciałoby wyeliminować z życia publicznego „fakt religijny” (Régis Debray) i spychać, zwłaszcza katolicyzm, do sfery prywatnej i tylko osobistej; a jest to kolejna utopia, już w historii przerabiana.

Reklama

KAI: Jak w tej trudnej sytuacji Ksiądz Arcybiskup postrzega Kościół w Polsce i jego rolę?

- Jest postulat, żeby Kościół odizolować od życia społecznego i politycznego, co jest dla mnie mrzonką, gdyż przesłanie Kościoła ma również wymiar ujęty w katolickiej nauce społecznej. Są to wielkie encykliki społeczne, które apelują do wierzących o kształtowanie nie tylko życie osobistego, ale również życia społecznego. Jako Kościół musimy mieć możliwość oceny tego, co się dzieje, w tym oceny działań sił politycznych, itd. A podstawowym miernikiem oceny aksjologicznej jest stosunek danego nurtu politycznego do Dekalogu.

Nie zapominajmy, że Dekalog był podstawą np. dla procesów norymberskich. Prawo pozytywne, stanowione, wówczas zawiodło. Wszyscy zbrodniarze wojenni tłumaczyli się, że działali zgodnie z prawem. Prawo niemieckie, hitlerowskie i prawo stalinowskie było co prawda prawem stanowionym, ale moralnie absolutnie nieakceptowalnym. W związku z tym odniesiono się do prawa moralnego, obecnego w prawie naturalnym, którego notyfikacją jest Dekalog. Nauczanie Kościoła nie może być koniunkturalne, winno być stale i niezmienne w swoich imponderabiliach, w podstawowych zasadach wynikających z antropologii teologicznej i filozoficznej. Od tego nie wolno odejść.

Na pewno powinno się unikać partyjniactwa. Kościół nie może być tubą jakiejś partii, ale – jak mawiał św. Wincenty Pallotti – tubą ewangeliczną. Mamy głosić Ewangelię, która jest uniwersalna, ale która jednocześnie jest stwarzającym Słowem Bożym: „Bóg powiedział i stało się”. Natomiast nasze ludzkie słowo jest odtwórcze. Mówi o tym 55. rozdział Księgi Izajasza, że "podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne".

2021-08-14 07:41

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: nie sposób poważnie traktować ministerialnego projektu ustawy o in vitro

[ TEMATY ]

episkopat

in vitro

abp Henryk Hoser

Artur Stelmasiak

W ramach dzisiejszych obrad Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze biskupi w ramach tematyki bioetycznej dokonali negatywnej oceny projektu ustawy o leczeniu niepłodności, zaproponowanego w lipcu br. przez Ministerstwo Zdrowia.

Abp Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu KEP ds. Bioetycznych powiedział, że projekt ministerialny jest najgorszym z projektów ustawy bioetycznej, jakie były dotąd przygotowane. Ministerstwo Zdrowia zapowiadając w tytule, że jest to ustawa o leczeniu niepłodności, tak naprawdę ogranicza się tylko do regulacji zasad stosowania technologii in vitro, a czyni to w sposób skrajnie liberalny, nie stosując jakiejkolwiek ochrony życia ludzkiego na etapie embrionalnym. W przedstawionym przez Ministerstwo projekcie nie ma nic o leczeniu bezpłodności, która przecież jest poważnym problemem społecznym w Polsce. Zdaniem abp. Hosera, przedstawiony projekt charakteryzuje się ogromnym deficytem myśli etycznej, a właściwie nie ma w niej nic na ten temat. Nie sposób traktować tej ustawy poważnie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Francja: siedmiu biskupów pielgrzymuje w intencji powołań

2024-04-29 17:49

[ TEMATY ]

episkopat

Francja

Episkopat Flickr

Biskupi siedmiu francuskich diecezji należących do metropolii Reims rozpoczęli dziś pięciodniową pieszą pielgrzymkę w intencji powołań. Każdy z nich przemierzy terytorium własnej diecezji. W sobotę wszyscy spotkają się w Reims na metropolitalnym dniu powołań.

Biskupi wyszli z różnych miejsc. Abp Éric de Moulins-Beaufort, który jest metropolitą Reims a zarazem przewodniczącym Episkopatu Francji, rozpoczął pielgrzymowanie na granicy z Belgią. Po drodze zatrzyma się u klarysek i karmelitanek, a także w sanktuarium maryjnym w Neuvizy. Liczy, że na trasie pielgrzymki dołączą do niego wierni z poszczególnych parafii. W ten sposób pielgrzymka będzie też okazją dla biskupów, aby spotkać się z mieszkańcami ich diecezji - tłumaczy Bénédicte Cousin, rzecznik archidiecezji Reims. Jednakże głównym celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na modlitwę o nowych kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję