Ordynariusz diecezji Dori podkreślił, że w Burkina Faso na porządku dziennym są masakry ludności, niszczenie domów, dewastacja szkół i wszelkich innych symboli współistnienia i tolerancji. Zaznaczył, że wielką nadzieją dla kraju jest międzynarodowa misja pod przewodnictwem Francji, której celem jest szkolenie wojsk Mali, Nigru i Burkina Faso w walce z terrorystami. „Potrzebujemy pomocy międzynarodowej, sami nie mamy szans na zwycięstwo” – uważa bp Laurent B. Dabiré.
Niestety francuska obecność wojskowa w Burkina Faso jest zagrożona. Trwa reorganizacja wojsk, która może zakończyć się zmniejszeniem kontyngentu. „Teraz, gdy po opuszczeniu przez zachodnie wojska Afganistan wrócił pod panowanie talibów, przyszłość Sahelu rysuje się w czarnych barwach. Wyjazd Francuzów spowoduje wzrost przemocy, co z kolei wywoła falę uchodźców” – zauważyła w rozmowie z Radiem Watykańskim dziennikarka Africa Review Céline Camoin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Zarządzanie wielką masą przesiedleńców będzie dla tego kraju ogromnym wyzwaniem i obciążeniem. Burkina Faso to przecież jeden z najbiedniejszych krajów świata, choć jest znaczącym producentem bawełny i złota. Przemoc ze strony terrorystów i pandemia już teraz niszczą ten niewielki postęp, jaki się tutaj dokonał np. w dziedzinie edukacji. Będzie się pogłębiała przepaść między bogatymi i biednymi. Jest ona pierwszą pożywką dla organizacji terrorystycznych. Islamiści coraz bardziej umacniają się w regionie Sahelu. Atakują chrześcijan, ale także muzułmanów, którzy są dla nich za mało radykalni. Uważam, że warto walczyć o dalsze istnienie Kościoła w Burkina Faso. Jest on nie tylko ważną instytucją charytatywną w tym rejonie świata, ale także aktywnie działa na rzecz dialogu, zachęcając ludzi do budowania mostów i podążania drogą pokoju“ - powiedziała papieskiej rozgłośni Céline Camoin.
Burkina Faso i inne kraje Sahelu od lat zmagają się z atakami dżihadystów, mających związki z Al-Kaidą i tzw. Państwem Islamskim. Mimo międzynarodowych misji antyterrorystycznych z udziałem żołnierzy m.in. Francji i USA, stan bezpieczeństwa w regionie stale się pogarsza. Ocenia się, że od 2015 roku, w atakach takich, jak środowy, życie straciło 1500 osób, a ponad milion zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw.
Ostatni raport Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie podkreśla postępującą radykalizację Afryki, zwłaszcza w obszarach subsaharyjskich i wschodnich, gdzie systematycznie wzrasta obecność agresywnych islamistycznych bojówek. Naruszanie wolności religijnej ma miejsce w 42 proc. krajów Czarnego Lądu.