Reklama

Niedziela Częstochowska

Witek do uczniów: szkoła jest miejscem, w którym możecie rozwijać pasje

Szkoła jest wyzwaniem, ale też miejscem, w którym możecie rozwijać swoje pasje, w którym nauczyciele jako pierwsi często zauważają wasze talenty – mówiła w środę do licealistów z Częstochowy marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marszałek Sejmu wzięła w środę udział w inauguracji roku szkolnego w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie. W uroczystości, poza uczniami i nauczycielami, brali udział parlamentarzyści, przedstawiciele katowickiego kuratorium oświaty oraz regionalnych i lokalnych władz.

Marszałek wyraziła nadzieję, że rozpoczynający się rok szkolny będzie przebiegał normalnie, bez komplikacji związanych w koronawirusem. Przypomniała, że poprzedni rok był bardzo trudny. „Ja wiem, dokładnie rozumiem, jak ciężko było prowadzić lekcje w takim systemie, do którego zmusiła nas pandemia, ale walczyliśmy z wrogiem, którego nie widzimy, z wrogiem niezwykle groźnym” – powiedziała. W jej ocenie uczniowie, nauczyciele i rodzice podeszli do pandemii bardzo odpowiedzialnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ten rok zacznie się normalnie, mam nadzieje, że taki będzie do końca, aż do ostatniego dzwonka w tym roku szkolnym” – dodała.

„Szkoła jest wyzwaniem, ale szkoła jest też miejscem, w którym możecie rozwijać swoje pasje, w którym to właśnie nauczyciele jako pierwsi często zauważają wasze talenty” – zaznaczyła marszałek.

Witek przekonywała licealistów, że nauka w szkole średniej jest wyjątkowym czasem w życiu każdego człowieka. „Z pewnością, kiedy już opuścicie mury tej szkoły – pójdziecie na studia wyższe albo do pracy – zobaczycie, jak wspaniale będziecie wspominać właśnie okres szkoły średniej i zawieranych tutaj znajomości” – powiedziała.

Przypomniała, że sama przez wiele lat była nauczycielką. „Mówią, że wilka ciągnie do lasu, a ja przez 27 lat każdego pierwszego września witałam swoich uczniów, w swojej szkole. To zawsze było duże wydarzenie” – podkreśliła Witek.

Jak wyjaśniła, na inaugurację roku szkolnego wybrała się do częstochowskiego liceum, bo jego uczniowie są nie tylko bardzo zdolni, ale też chcą się angażować i mają w sobie wartości, które są „niezwykle ważne, bo tylko na wartościach można coś trwałego zbudować”.

Reklama

Marszałek przypomniała, że od dwóch lat organizuje konkurs dla młodzieży pt. „Polskie serce pękło – Katyń 1940”, w którym brało także IV LO w Częstochowie, a jedna z uczennic tej szkoły, Kamila, zdobyła pierwsze miejsce za słowa piosenki. Podziękowała Kamili, jej nauczycielom, rodzicom i wszystkim tym, którzy pomagają młodym ludziom w rozwijaniu ich pasji i zainteresowań.

Życzyła też uczniom sukcesów, a nauczycielom satysfakcji z pracy z młodzieżą. „To jest przepiękny zawód, ja ten zawód wykonywałam z sercem, to było moje powołanie. Chciałam uczyć od dziecka i to marzenie spełniłam” – wspominała.

Opowiadając o swojej edukacji, Witek mówiła, że sama uczęszczała do wyjątkowej, jedynej wtedy w Polsce klasy, gdzie zdobyła wykształcenie technika gorzelnika. Marszałek Sejmu, która później skończyła studia historyczne, powiedziała, że w szkole średniej miała kolegów z całego kraju i te znajomości utrzymują się do dzisiaj. „To było coś wspaniałego. Każdy rok rozpoczynający się po wakacjach był czasem, na który czekałam. Wtedy te znajomości były realne, rzeczywiste, mało wirtualne” – zaznaczyła.

Witek mówiła też o tym, jak ważny jest 1 września dla uczniów. Jak zaznaczyła, dla uczniów pierwszej klasy początek roku szkolnego zawsze jest wielką niewiadomą - zastanawiają się, jacy będą koledzy i nauczyciele. Z kolei dla najstarszych uczniów szkół średnich jest to początek roku, w którym będą stawać "przed najważniejszym w ich życiu egzaminem - egzaminem dojrzałości" – dodała.

Dyrektorka IV LO Jadwiga Sipa podkreśliła z kolei, że jej szkoła należy do najstarszych w Polsce, ma bogate tradycje patriotyczne - wsławiła się m.in. protestem młodzieży z 1905 r. przeciwko władzom carskim i rusyfikacji, a także powstaniem drużyny skautowej, już w 1912 r. Jej uczniami byli m.in. późniejsi oficerowie II RP. Podczas artystycznej części uroczystości uczniowie upamiętnili rocznicę wybuchu II wojny światowej i jej ofiary. Minutą ciszy oddano hołd żołnierzom, którzy walczyli o wolną Polskę

Przed wejściem do szkoły zgromadziła się kilkudziesięcioosobowa grupa przeciwników marszałek Witek. "Oszustka nie marszałek", "Reasumpcyjna kłamczucha - Witek" - napisali na transparentach. W kierunku samochodu, którym odjeżdżała marszałek, krzyczeli: "Będziesz siedzieć!"

2021-09-01 13:25

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promocja kadetów

[ TEMATY ]

szkoła

straż pożarna

bp Andrzej Przybylski

mł. bryg. mgr inż. Dariusz Andryszkiewicz

4 lipca 2018 r. o godz. 12 na terenie Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie odbyła się uroczysta promocja kadetów XX turnusu Dziennego Studium Aspirantów oraz absolwentów Kwalifikacyjnego Kursu Zawodowego w Zawodzie Technik Pożarnictwa. Promocja poprzedzona została uroczystą Mszą św.

na Jasnej Górze, której przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej dr Andrzej Przybylski. W Mszy św. udział wzięła kadra szkoły, absolwenci, zaproszeni goście oraz rodziny i znajomi promowanych.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję