Reklama

Odsłony

Morał niemoralny?

Niedziela Ogólnopolska 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera





Znajdź swoje miejsce w wielkiej opowieści... Tak mówiono przodkom, a oni karmili się opowieściami, sagami, legendami, baśniami..., żeby uchwycić znaczenie swojego istnienia w misternym splocie z losami innych, a jednocześnie utożsamiać się z dziejami tych, którzy porywali swoją prawością, odwagą. Nikt nie uczył etyki, ale wielu snuło opowieści, których morał porywał, zawstydzał, wychowywał... I ja wyrosłem na opowieściach, baśniach i przypowieściach. Jednego pragnąłem: mieć swoje piękne miejsce w takiej opowieści. Potem wyśmiano morały baśni i zaczęto... moralizować bez budzenia serca i wyobraźni. Jak to jest i teraz, gdy pozbawia się wielkie baśnie morałów, a moralizada płynie tak nachalnie z ust psychologów, etyków, filmowców?

Chciałem kiedyś coś powiedzieć w pewnej grupce o cynicznej znieczulicy. Zacząłem od bajki Wilde’a Urodziny Infantki, o karle, co nieświadom własnej brzydoty trafia na dwór Infantki, która po jego tańcu z kaprysu rzuca mu różę, czym rozkochuje go w sobie i uszczęśliwia niebotycznie. Karzeł ma ogromne serce i chce dać jej wszystko, co tylko może... Szukając jej w pałacu, natrafia na lustro, dzięki któremu pojmuje swoją potworność. Wprawia go to w taką rozpacz, że nadchodząca Infantka bierze to za kolejny popis i nakazuje mu tańczyć. Kiedy karzeł upada i nie rusza się, każe go wychłostać. Gdy ktoś zauważa, że karzeł nie zatańczy, bo pękło mu serce, Infantka oświadcza: „Rozkazuję, aby ci, którzy będą bawić się ze mną, nie mieli serc”. Kończę baśń, a wtedy jedna dziewczyna nieoczekiwanie ripostuje: „Jakim prawem narzucasz nam takie morały? Ona miała prawo tak postąpić. To jest niemoralne zmuszać nas, byśmy ją potępili”. Potem dowiedziałem się, że byli po treningach dokonywania wyborów etycznych, gdzie wybierali, co jest dobre i złe, bez narzucania im przez kogokolwiek jakichś, tzn. „czyichś”, norm moralnych. Powiedziałem tylko, że gdybym szedł w górach z żółtodziobami, to nie pozwoliłbym im dokonywać „własnych” wyborów nad tym, czy mogą sobie balansować nad przepaściami, tylko raczej wziąłbym ich za kołnierz i ściągnął na bezpieczny szlak. Dziewczyna stwierdziła: „Jak taki ktoś może wychowywać? Czym? Gwałceniem naszej wolności? Szowinistyczną bajdurą?”.

Do czegoś pięknego, godnego, heroicznego... nie wychowają psychologiczne dywagacje, ale coś, co w wyobraźni porywa człowieka do wzruszenia, zachwytu, drżenia sumienia, naśladowania... Stąd może taka popularność Tolkiena, przypowiastek Sufich czy chasydów i nieustannie pogłębianych przypowieści z Ewangelii. Daj, Boże, żebym nie wypadł z tej opowieści, której morał chcesz razem ze mną zapisać... Oby nie ku przestrodze innych!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Rozważanie 7

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję