Reklama

Niedziela Łódzka

Kuźnia demokracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W samym centrum Łodzi, obok bloku, gdzie mieszkamy, stoi stara, zrujnowana kuźnia (ledwo stoi). Przez całe lata kierowcy zjeżdżali tam, by naprawiać połamane resory i pogięte felgi. Niektórzy zostawali dłużej, bo wieczorami kuźnia nie raz zamieniała się w lokalne centrum życia towarzyskiego. Jej właścicielami byli bracia: postacie wyraziste, barwne i cieszące się zasłużoną sławą u zmotoryzowanych Łodzian. W latach 90. – wraz z postępami „reformy Balcerowicza” – kuźnia nabierała cech coraz bardziej reliktowych, jak głaz ostatniec albo ryba trzonopłetwa. W końcu, kiedy właściciele wyprowadzili się do lepszego świata, ona też zakończyła swój chwalebny żywot. Dziś krzaki czarnego bzu zasłaniają pożałowania godny stan budynku. Z okien sąsiednich bloków widać tylko zniszczoną rampę podjazdową, zapadnięty dach i dzikie mini wysypisko śmieci obok...

I nagle, parę miesięcy temu, kuźnia zaczęła jak gdyby nowe życie, jakby ktoś zaordynował jej reinkarnację. Na krzakach bzu zawisł niewielki baner z napisem: „Budżet obywatelski 2019/2020”. Od pierwszej chwili podejrzewałem, że to ściema (jak każda reinkarnacja). Ironiczny kontrast między dumną treścią napisu, a żałosnym stanem kuźni, świadczył – z jednej strony – o poczuciu czarnego humoru tego, kto baner wywiesił, a z drugiej – o perspektywie rozczarowania czyhającej na każdego, kto chce poprawiać warunki bytu osiedlowych wspólnot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zatem cofnijmy się do roku 2019, kiedy Miasto ogłosiło kolejną turę zmagań o obywatelskie granty. W naszej mini społeczności – złożonej z dwóch bloków – skrzyknęła się grupa zaangażowanych lokatorów i po serii spotkań zaproponowała szereg korzystnych zmian. Projekt o nazwie „Piękniejsza Wierzbowa” przewidywał wyburzenie kuźni i na powstałym placyku (oraz na przyłączonych doń skrawkach terenu) powiększenie parkingu i urządzenie niewielkiego skwerku: z zielenią, alejkami, ławkami i miejscem zabaw dla dzieci. A także odremontowanie wewnętrznej drogi dojazdowej.

Reklama

Wniosek z Wierzbowej wygrał, ale niestety radość trwała krótko. Przyszedł rok 2020, a wraz z nim pandemiczne pandemonium. Nad modernizacyjnym zapałem komitetu osiedlowego zapadła cisza. Rozstrzygnięcia z 2019 roku zostały czasowo „zamrożone” przez Miasto. Prawdopodobnie to z powodu przedłużającego się braku decyzji w sprawie „Piękniejszej Wierzbowej” ktoś rozgoryczony i dowcipny zawiesił na krzakach ów baner?

W 2020 r., na wschód od naszego mini osiedla, stanął prywatny apartamentowiec, wielki jak górskie pasmo. Wiadomo: prywatny inwestor nie ma tylu ograniczeń co władza samorządowa, decyzje podejmuje szybko i celowo. W parkan rozdzielający obydwie posesje wstawiono (bez wiedzy sąsiadów) furtkę, umożliwiającą korzystanie z ich terenu nowo-zasiedlonym mieszkańcom apartamentowca. Z końcem lata 2021 r. zakończyła się też rozbiórka budynków pofabrycznych na placu za kuźnią (niemilknący stukot od rana do wieczora umilał nam nudę letnich miesięcy). Wszystko działo się błyskawicznie, bez oglądania się na pandemię. Tylko w sprawie „Piękniejszej Wierzbowej” panowała cisza. Liberalny „turbo kapitalizm” wyprzedzał marzenia społeczników, stając się pożywką dla narzekań i rozgoryczenia. Dziś, za ruiną kuźni rozciąga się ogromny, pusty plac. Taka przestrzeń to wyzwanie dla ambitnych urbanistów; już wiadomo, że mają tam powstać kolejne bloki. Zwolennicy teorii spiskowych podejrzewali nawet, że do placu może zostać przyłączona, po zburzeniu kuźni, nasza mała posesja. Na szczęście okazało się to kolejną ściemą.

Tymczasem pod krzakami czarnego bzu rozpanoszyły się dzikie mini wysypiska śmieci; a droga dojazdowa cały czas nęka kierowców dziurami i spiczastymi krawężnikami. Nie ma siły, która mogłaby je naprawić.

W kwietniu społecznicy z „Piękniejszej Wierzbowej” dostali pismo z Miasta, z zapowiedzią rychłego podjęcia prac i sfinalizowania ich projektu zmian. Lokatorzy czekają niecierpliwie, niezłomnie wierząc w demokrację.

2021-10-08 17:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na rekolekcje po reguły

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Paweł Tomaś

W oazie uczestniczyło sześć rodzin z całej Polski

W oazie uczestniczyło sześć rodzin z całej Polski

Tym razem do Spały, w połowie lipca. Będziemy pogłębiać „Regułę życia” – temat poważny i trudny, w Kościele Domowym traktowany „trochę po macoszemu” (co przyznają nawet sami uczestnicy). Odpowiednia „Reguła życia” wymaga pewnej ascezy i zdystansowania się od „rzeczy światowych”. Lecz asceza to dzisiaj postawa „niepoprawna politycznie”, anachroniczna, przeciwna permisywnym trendom (które atakują także Kościół). Dziś ludziom – nawet tym wierzącym – często zdarza się traktować wiarę jak ozdobną wisienkę na swoim torcie, a Boga jak kogoś w rodzaju… „dobrego wujka z Ameryki”, który spełni ich prośby i potrzeby, pod warunkiem, że oddadzą Mu trybut w formie krótkiego pacierza.

„Reguła życia” Kościoła Domowego naprawia te błędy, przywraca „reguły gry” i nadaje życiu prawidłową hierarchię wartości: w sensie ogólnym (filozofii istnienia) i szczegółowym (codziennej praktyki). Poranna modlitwa brewiarzowa na rekolekcjach zanurza w starodawną nadprzyrodzoność prawdy o Stworzeniu. Jak mówi Psalmista: „Wolę stać w progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników” (Ps. 84). Czyli mam odrzucić to, co „światowe” i co przeszkadza mi tworzyć z Bogiem osobistą i osobową relację: syna z Ojcem.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 24.): Dzieciarnia

2024-05-23 21:03

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w dorosłości jest miejsce na cechy dziecka? Czy bycie dziecięcym to bycie dziecinnym? I co właściwie o duchowym dziecięctwie mówią święci i sam Jezus? Zapraszamy na dwudziesty czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jaką rolę odgrywa Maryja w dziecięcej relacji człowieka z Bogiem.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

KSM apeluje do prezydenta Warszawy o zmianę decyzji ws. krzyży w urzędach

2024-05-24 20:52

[ TEMATY ]

KSM

prezydent Warszawy

Adobe Stock

"Głębokie zaniepokojenie decyzją o usunięciu krzyży z urzędów publicznych w stolicy" wyraziło Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży (KSM). W liście otwartym do prezydenta Warszawy KSM stwierdza, że decyzja ta "stanowi naruszenie wielowiekowej tradycji oraz symboliki religijnej, która jest integralną częścią polskiego dziedzictwa kulturowego". Apeluje też do prezydenta Rafał Trzaskowskiego o zmianę decyzji ws. symboli religijnych w stołecznych urzędach.

W liście otwartym KSM podkreśla, że krzyż jest symbolem nie tylko religijnym, ale również historycznym i kulturowym, który odgrywa ważną rolę w życiu wielu Polaków. Stowarzyszenie apeluje o zmianę tej decyzji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję