Reklama

Świat

Brat Benedykta XVI z wdzięcznością patrzy na 90 lat swojego życia

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Georg Ratzinger, brat papieża seniora Benedykta XVI, z wdzięcznością patrzy na swoje życie w związku z 90 rocznicą urodzin, która przypada 15. stycznia br. Wieloletni dyrektor światowej sławy chóru chłopięcego Regensburger Domspatzen (Ratyzbońskie Wróbelki) w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Passauer Neuen Presse" powiedział: "Jestem wdzięczny kochanemu Bogu, że mogłem iść tą drogą. Należy do niej również to, że miałem dobry dom rodzinny i te zadania, które otrzymałem do spełnienia".

"W obecnej chwili wiele innych rzeczy, które wcześniej były ważne zeszły na drugi plan" - powiedział ks. Ratzinger i dodał: "Istnieje jeszcze jeden cel - ostatni egzamin przed którym stoję. To osobisty osąd całego życia, który Pan Bóg o nas wydaje".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Naczelny dyrygent Ratyzbońskich Wróbelków ma istotne życzenie: "Chciałbym z nieba spojrzeć w dół i zobaczyć, jak to dalej idzie - wynalazki nie mają końca. Sam nie chce się już w to wdawać, ale obserwuję wszystko z wielkim zainteresowaniem".

Reklama

Dzisiejszy świat wydaje się dla ks. Ratzingera wyraźnie różny od tego co było wcześniej. W czasach jego dzieciństwa radio w domu było czymś rzadkim. W wiosce Aschau w Górnej Bawarii, gdzie mieszkał z rodziną, były zaledwie trzy auta. "Jedno miał proboszcz, samochód ciężarowy miał browar i było jedno auto do wynajęcia, którym jeździł brat właściciela restauracji. Nie potrzebuję dzisiejszych rzeczy jak internet, komputera i co tam jeszcze jest. Jeśli już, to mam wokół siebie dobrych ludzi, którzy pomogą mi w koniecznych pracach" - wyznał brat papieża seniora.

W rozmowie ks. Ratzinger nawiązał do śmierci swojej gospodyni domowej, 88-letniej Agnes Heindl, która zmarła w listopadzie ub.r. Było to dla niego wielkim szokiem. Myślał, że jej choroba jest czymś przejściowym a ona sama była pełna optymizmu. "Jednak inaczej się stało, nie tak jak oczekiwałem" - powiedział. Dla niego Agnes Heindl była "wielką duszą, którą kochany Bóg" mu ofiarował. "Teraz znowu stało się coś cudownego, że opiekuje się mną siostra ze zgromadzenia [franciszkanek od Świętej Rodziny] z Mallersdorf i mogę pozostać w znanym mi otoczeniu" - powiedział brat papieża seniora Benedykta XVI.

2014-01-09 14:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Jesteśmy wezwani, by przynosić owoce wspólnej przynależności do Chrystusa i Kościoła

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Wszyscy razem jesteśmy wezwani, by przynosić owoce tej wspólnej przynależności do Chrystusa i Kościoła - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Regina Coeli w Watykanie. Papież podkreślił, że ten kto jest zjednoczony z Jezusem czyni wiele dobrego innym i społeczeństwu jako chrześcijanin.

Publikujemy tekst papieskich rozważań.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję