Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego stolica pożegnała jego dowódcę, gen. Antoniego Chruściela, ps. „Monter”, zmarłego na emigracji w USA w 1960 r. Uroczysty pogrzeb gen. „Montera” na Powązkach rozpoczął pierwsze po wojnie prawdziwie wolne obchody rocznicy Powstania. To zasługa żołnierzy Polski Walczącej, ich dzieci i wnuków - harcerzy i Prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, godnego następcy Prezydenta Stefana Starzyńskiego.
Dzisiaj - napisany przez żołnierzy pułku „Baszta” Armii Krajowej - Marsz Mokotowa, ze słowami pchor. „Karnisza” - Mirosława Jezierskiego i muzyką ppor. „Krzysztofa” - Jana Markowskiego. Za pośrednictem Grażyny Witek ze Związku Piłsudczyków otrzymałem z Londynu od Teresy Ujazdowskiej, redaktor naczelnej Tygodnia Polskiego, zamieszczony w tym piśmie cenny tekst. Serdecznie dziękuję, Pani Tereso! O powstaniu Marsza Mokotowa wspomina twórca jego melodii Jan Markowski, także kompozytor piosenek żołnierskich - Wojsko kolorowe (1940 r.), Sanitariuszka Małgorzatka (wrzesień 1944 r.) i Mała dziewczynka z AK (październik 1944 r.). Po II wojnie światowej Jan Markowski pracował w Radiu Wolna Europa. Zmarł w Monachium w 1980 r. Oto słowa ppor. „Krzysztofa”:
„... Pięknie, jak uroczą bajkę, wspominam pierwsze dni Powstania, kiedy miasto odżyło, zachłysnęło się tchnieniem wolności, gdy znak Polski Walczącej nie był już tylko symbolem malowanym nocą na murach Stolicy i na bruku w miejscach ulicznych egzekucji, ale wydostał się na światło dnia, na słońce... Nasza Kompania ciągle była przy pracy. Część ludzi robiła umocnienia, kopała rowy przeciwczołgowe na al. Niepodległości, inna grupa przydzielona była do nacierających oddziałów, aby przebijać im drogę trotylem lub plastykiem. Inna grupa zakładała miny swojego wyrobu na ul. Puławskiej, skąd atakowały nas «Tygrysy». Niemcy ciągle atakowali! Zaczęły się naloty stukasów na małe wille mokotowskie (...). W domu, gdzie w piwnicy chroniła się żona generała polskiego i jej przyjaciółka Bogna, żona żołnierza AK, który walczył w mieście, a ja opiekowałem się nimi - stał pod oknem fortepian. Zupełnie cały, nietknięty. Przez okno widziałem palące się ulice miasta i ciągłe błyski pocisków. Huk artylerii, warkot samolotów i suche trzaski sąsiednich cekaemów dawały mi akompaniament do tworzenia. W tej arcydziwnej sytuacji, w tym zrujnowanym pokoju, gdzie ani jeden mebel nie był cały, ten fortepian wydał z siebie jakieś tony, które rosły i przekształcały się w zwartą melodię. Grałem to w kółko, aby nie zapomnieć... Już nie słyszałem strzałów, ani warkotu samolotów - w mózgu, w głowie huczał mi i brzmiał Marsz Mokotowa. Tak go nazwałem. I kiedy wróciłem do kwatery, do swoich ludzi, do saperów, zagrałem im ich melodię. Po napisaniu tekstu i nauczeniu kilku ludzi, melodia ta kanałami powędrowała aż do miasta! Była to połowa sierpnia”. I słowa kolegi Jana Markowskiego: „To był nasz marsz. Na tę nutę biły nasze serca!”.
Młodszy brat Jana Markowskiego, Andrzej, także żołnierz Powstania Warszawskiego i kompozytor, ps. „Jerzy” i „Szeliga” napisał w 1941 r. muzykę pieśni Krigsgefangenenpost ze słowami ppor. Andrzeja Nowickiego i w 1943 r. muzykę anonimowej pieśni partyzanckiej Szumi las. Po wojnie kompozytor i dyrygent Andrzej Markowski był współtwórcą Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”.
Nazwisko Markowski chyba przyciąga muzykę... Stanisław Markowski, mój młodszy brat, fotografik i kompozytor napisał w listopadzie 1980 r. muzykę do wiersza Jerzego Narbutta - Solidarni. Powstał hymn „Solidarności”. Zamieściłem go w Niedzieli.

Marsz Mokotowa sierpień 1944 r.

Słowa: „Karnisz”, Mirosław Jezierski (1922-67),
Muzyka: „Krzysztof”, Jan Markowski” (1913-80)

Nie grają nam surmy bojowe
I werble do szturmu nie warczą,
Nam przecież te noce sierpniowe
I prężne ramiona wystarczą.
Niech płynie piosenka z barykad
Wśród bloków, zaułków, ogrodów,
Z chłopcami niech idzie na wypad
Pod rękę, przez cały Mokotów.

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf,
Ten pierwszy marsz to właśnie zew,
Niech brzmi i trwa przy huku dział.
Batalion gdzieś rozpoczął szturm,
Spłynęła łza i pierwszy strzał!

Niech wiatr ją poniesie do miasta
Jak żagiew płonącą i krwawą.
Niech w górze zawiśnie na gwiazdach.
Czy słyszysz, płonąca Warszawo?
Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,
W Alejach, gdzie bzy już nie kwitną,
Gdzie w twierdze zmieniły się domy,
A serca z zapału nie stygną.

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.
Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu
W poszumie drzew i w sercach drży,
Bez próżnych skarg i zbędnych słów,
To nasza krew i czyjeś łzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie jest twoje osobiste stanowisko wobec kryzysu Kościoła dzisiaj?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Monika Książek

Rozważania do Ewangelii Mt 28, 16-20.

Niedziela, 26 maja. Uroczystość Najświętszej Trójcy

CZYTAJ DALEJ

Antonia Acutis o cudzie do kanonizacji syna: Jezus nie odmawia mu łask

2024-05-24 12:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Ks. Daniel Plewka

Po uznaniu przez papieża Franciszka cudu otwierającego drogę do kanonizacji bł. Carla Acutisa mama przyszłego świętego wyraziła radość z tego faktu nie tylko rodziny, ale też wielu ludzi, którzy za przyczyną jej syna modlą się w różnych zakątkach świata. - Znam uzdrowioną nastolatkę, jej mama ma wielką wiarę - wyznała Antonia Salzano Acutis.

Jezus nie odmawia mu łask

CZYTAJ DALEJ

Matko Łaskawa, módl się za nami...

2024-05-25 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Michał Janik/TV Niedziela

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej, przed którym się zatrzymujemy pochodzi z 1598 roku i przedstawia Matkę Bożą w czerwonej sukni i w zielonym płaszczu, siedzącą na tronie wśród obłoków i trzymającą na prawym kolanie stojącego małego Pana Jezusa.

Rozważanie 26

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję