Do Panny wiernej
Reklama
W zaproszeniu na dzisiejszą uroczystość zamieściłem wezwanie: Do Panny Wiernej - wierny lud. W tym okresie przemian, niepewności, obaw, zachwiania i upadku wielu autorytetów trzeba nam stanąć wobec
pocieszającej rzeczywistości, że jest Ktoś zawsze wierny człowiekowi, Kto nie zawiedzie, nie opuści, darzy bezinteresowną miłością, dysponuje nieskończoną mocą.
Apostoł Paweł w natchnionym Liście do Koryntian pisze: „Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym” (1 Kor 1, 9). A w czytanym dzisiaj
Liście do Galatów uczy nas, że Bóg w swojej mądrości i miłości, w ojcowskiej trosce o nas zesłał swojego Syna zrodzonego z niewiasty, abyśmy byli Bożymi dziećmi i dziedzicami, abyśmy radowali się wynikającą
z tego godnością i wolnością (por. Gal 4, 4-7).
Ta Niewiasta, Niepokalana Maryja, z woli Boga jest po macierzyńsku obecna wśród nas, swoich dzieci, we wszystkich naszych sprawach, jak w Kanie Galilejskiej, jak pod Chrystusowym krzyżem.
Dla nas, Polaków, szczególnie czytelnym, sprawdzonym znakiem macierzyńskiej obecności i wierności Maryi, w ciągu wieków naszej historii jest Jasna Góra i jej świętość - Wizerunek Matki Bożej.
Ojciec Święty Jan Paweł II w swojej homilii na 600-lecie Sanktuarium Jasnogórskiego mówił: „Jasna Góra wniosła w dzieje Kościoła na naszej ziemi i w całe nasze polskie chrześcijaństwo ów rys
macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem Kany Galilejskiej”. A sługa Boży Prymas Tysiąclecia - kard. Stefan Wyszyński uczył nas: „Maryja żyje w Narodzie... dzieli jego
dole i niedole, jest koronowana raz złotą, to znów cierniową koroną, jest pełna chwały lub ran... Jest bezdomna, wysiedlona, skazana na wygnanie - choć ostatecznie wraca do swych ołtarzy i do serc”.
Panna Wierna, kochająca Matka, zwycięska Królowa. Dlatego tu jesteśmy. Dlatego z taką ufnością modlimy się tutaj, na Jasnej Górze.
Wierny lud
Reklama
Człowiek szlachetny, uczciwy za wierność płaci wiernością. Zaszczytne miano: Polonia semper fidelis - Polska zawsze wierna - zawiera w sobie wiele chlubnej prawdy z dziejów naszego Narodu.
To nas także zobowiązuje. Wierność naszych ojców była dla nich ostoją, źródłem wewnętrznej mocy i nadziei w trudnych momentach. Pomagała im zachować to, co najcenniejsze, co decyduje o wartości człowieka,
o budowaniu Narodu i państwa.
I dzisiaj, w zgiełku różnych poglądów, tak wielu potrafi wsłuchiwać się w głos Boga, a wśród rozmazywanych zasad moralnych jak we mgle odnajduje pewną i najlepszą dla człowieka drogę Bożych przykazań
i Chrystusowych błogosławieństw. Równocześnie niemałym zagrożeniem jest rodzaj próżni ideowej i moralnej wielu nurtów współczesnej cywilizacji, która wciąga z wielką siłą. Odrzucenie zaufania do Boga,
zredukowanie zbawienia do chwilowych przyjemności, egoistyczne szukanie jedynie własnego zysku bez żadnych oporów moralnych nęci pozorami nowoczesności i wygody. W rzeczywistości nurty te jak nowotwór
wyniszczają człowieka od wewnątrz, rozkładają społeczności ludzkie, wywołując korozję ich fundamentów. Jeśli człowiek zejdzie do poziomu papugi, powielając bez refleksji to, co do niego dociera, jeśli
da się porwać owczemu pędowi, nie zastanawiając się nad celem i skutkami na przyszłość - to nie tylko zatraca wolność i godność nadaną przez Boga, ale skazuje się na los życiowego rozbitka.
Tutaj, na Jasnej Górze, u naszej Matki i Królowej z ufnością i wdzięcznością przyjmujemy Jej słowa: „Cokolwiek Syn mój wam powie, to czyńcie” (por. J 2, 5). Tutaj pragniemy umacniać
się w wierności: Bogu i Chrystusowi w Jego Kościele, swemu człowieczeństwu, rodzinie, Ojczyźnie i Jej - Maryi, naszej Wspomożycielce.
Szanowni i Drodzy Rolnicy! Przybyliście na Jasną Górę do Panny Wiernej, jako wierny Jej lud. Wasze piękne wieńce żniwne, pierwociny plonów, stroje regionalne, wielkie utrudzenie i szczera modlitwa
są serdeczną odpowiedzią na wierność Maryi, którą poetka wyraziła wierszem: „Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła, nigdym ci mego nie odjęła lica. Jam po dawnemu moc twoja i siła. Bogarodzica”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla wierności, dla przyszłości
Reklama
Warto przypomnieć, że Polska pod względem wielkości obszaru ziemi uprawnej - ziemi wciąż jeszcze zdrowej, mało schemizowanej - jest na trzecim miejscu w Europie, po Francji i Hiszpanii. To
ponad 18 mln hektarów. To przecież wielki potencjał gospodarczy kraju, państwa.
Dostrzegają to obcy, różne kręgi interesów. Jakże ważne jest, aby potrafili to widzieć i doceniać nasi politycy, kolejne rządy, parlamenty. Aby wreszcie wytyczali na dłuższą perspektywę mądrą politykę
rolną, zakrojoną nie na przetrwanie zmieniających się ekip rządzących, lecz stosowną do wymogów rolniczego gospodarowania, potrzeb bytowych ludności wiejskiej i harmonijnego rozwoju kraju. Konieczne jest
tworzenie stabilnej obudowy prawnej, która obejmie sprawy współczesnej wsi i rolnictwa, stanowiąc prawo i potrzebne przepisy jednoznacznie. Tu nie można zostawiać pola dowolnej interpretacji urzędników.
Kolejne rządy polskie mają obowiązek wspierania rozwoju rolnictwa, promowania go poza granicami, promowania eksportu żywności produkowanej przez polskich rolników i przetwórców. Trzeba dopilnować, aby
przetwórstwo związane z rolnictwem pozostało maksymalnie nasze. O ile mi wiadomo - obym się mylił - obecnie ok. 70% tego przemysłu jest w rękach obcego kapitału. O czyje interesy będzie on
dbał? Do czego będą zmierzać tzw. restrukturyzacje? Kto będzie dyktował ceny polskim rolnikom?
Trzeba budować trwałe instytucje, rzeczywiście obsługujące sprawy rolnictwa. Przy koniecznej reformie dotychczasowych należy się dobrze zastanowić, czy nowe będą lepsze, bo tylko wtedy ma sens wszelka
zmiana. Tak jest choćby ze sprawą KRUS-u. Rolnicy nie mogą stracić na tej reformie.
Przy wszelkich odgórnych posunięciach trzeba wnikliwie rozpoznać i możliwie w pełni uwzględniać zróżnicowane realia wsi polskiej. Jeśli np. nie weźmie się pod uwagę faktu, że rolnicy na ogół nie mają
możliwości magazynowania swych zbiorów i wycofa się interwencjonizm państwa przy skupie, to skazuje się rolników na bezwzględną drapieżność skupujących firm, które bezlitośnie wykorzystają stan trudnej
konieczności rolnika, który przez wiele miesięcy ciężko pracuje na oczekiwane plony i potrzebne do życia oraz dalszego gospodarowania pieniądze. W bieżącym roku interwencyjny skup zboża rozpocznie się
z dniem 1 listopada.
Wciąż ponad 3 mln hektarów polskiej roli jest w rękach urzędów i czeka na prawdziwego gospodarza. Czy może nim być urzędnik, dla którego „plonem” jest ciepła posada i niezła pensja?
Zadaniem organów państwa jest tworzenie warunków opłacalności rolnictwa. Nie mogą one patrzeć obojętnie na wciąż zwyżkujące ceny nawozów, środków ochrony roślin, paliw. To może niwelować wartość wszelkich
dopłat, podważyć opłacalność pracy na roli.
Po otwarciu się możliwości korzystania ze środków unijnych, które przecież powstają również z wpłat państwa polskiego, konieczne jest wypracowywanie procedur na tyle prostych, aby mógł przez nie przebrnąć
również zwyczajny rolnik, którego nie stać na opłacenie specjalistycznej pomocy.
Konieczna jest pełna i jasna informacja przy wszelkiej zmianie sytuacji i przepisów, choćby dotyczących rent strukturalnych, emerytur, zalesiania. Dziennikarskie, hasłowe, niepełne przekazy wnoszą
niejednokrotnie dezinformację i zamieszanie.
Dla rolnika najbardziej dostępny jest urząd jego gminy. Czy nie zlokalizować właśnie tutaj możliwie pełnej informacji i pomocy w sprawach i procedurach dotyczących spraw rolniczych?
Potrzebna jest nam wszystkim świadomość, że sprawy rolników to sprawy Polski. Nie wolno zmarnować tego wielkiego potencjału, jakim jest rozległa, zdrowa ziemia, przywiązanie do niej ludu wsi, wielka
pracowitość i wytrwałość polskich rolników. Polska wieś, rolnictwo potrzebują ożywczego impulsu, wyraźnej i stabilnej perspektywy, należnego traktowania ze strony własnego państwa.
W tych intencjach tutaj się modlimy i modlić się będziemy, aby ludzkim wysiłkom towarzyszyła moc Boża, opieka i wstawiennictwo Matki Najświętszej.
Szanowni, Drodzy Rolnicy!
W atmosferze modlitwy co roku tutaj, na Jasnej Górze, ufni w pomoc Matki Bożej, zastanawiamy się także, co powinniśmy czynić dla budowania podstaw egzystencji rodzin, środowiska wiejskiego. W tym również
winna się przejawiać nasza wierność. Pozwólcie, że i ja stąd, od ołtarza, spróbuję coś podpowiedzieć, przypomnieć.
Dbajcie bardzo o kulturę wsi, o zachowanie wartościowych tradycji, obyczajów, które kształtują pełnego człowieka, ułatwiają wychowanie młodego pokolenia. Starajcie się o kształcenie Waszych dzieci,
wykorzystując przy tym również możliwości pozyskiwania przy pomocy szkoły środków unijnych. To nie jałmużna. To przecież pochodzi z tego, co nasze państwo musi wpłacać do kasy Unii.
Czuwajcie, aby nie wyzbyć się łatwo rolniczego warsztatu pracy - roli. Nęcące chwilowo oferty mogą skutkować stopniowym kurczeniem się obszaru polskiej ziemi uprawnej.
Dopilnujcie uregulowania spraw własności, wszędzie, a zwłaszcza na tzw. ziemiach odzyskanych, gdzie ta sprawa jest bardziej zaniedbana. W przekazywaniu gospodarstwa szukajcie następców przede wszystkim
wśród członków rodziny.
Aby być liczącym się partnerem u odbiorców płodów rolnych, trzeba łączyć się w grupy producenckie. Wydaje się, że rolnicy specjalizujący się w określonych dziedzinach, jak produkcja zbóż, mleka, hodowla
i inne, powinni tworzyć swoje związki zawodowe, które mogłyby łączyć się w szerszą federację i skuteczniej dochodzić swoich praw, pilnować opłacalności, mobilizować władze państwowe.
Wykorzystujcie maksymalnie możliwości czerpania ze środków unijnych, nie tylko z płatności obszarowych, aby jak najwięcej wpłaconych tam polskich pieniędzy wracało do naszego kraju, do Waszych rodzin.
Wszyscy musimy uczyć się życia w zmieniających się warunkach oraz rozumnego, zgodnego współdziałania dla wspólnego dobra. Nie ustawajmy w modlitwie o Boże światło i moc, o naszą wierność Bożym zasadom.
Z Maryją
Umiłowani Rolnicy i wszyscy zgromadzeni przy Matce Bożej, przy Jej Jasnogórskim Wizerunku - znaku Jej obecności i działania! Znamy Chrystusową przypowieść o talentach. W tym modlitewnym spotkaniu postarajmy się z wdzięcznością dostrzec wielkie dary Boże, różnego rodzaju talenty. Przypomnijmy sobie słowa skierowane do tych, którzy pomnożyli otrzymane talenty: „Dobrze, sługo dobry i wierny! W małym byłeś wierny, nad wielu cię postawię: wejdź do radości twego Pana” (por. Mt 25, 21). Powierzmy się z wielką ufnością Matce Bożej, Jej nieustającej pomocy, aby krzepiąca zapowiedź Chrystusa, skierowana do sług wiernych w przypowieści o talentach, spełniła się na każdym z nas. Amen.
Bp Jan Styrna jest krajowym duszpasterzem rolników