Odpust
Ze względu na pielgrzymów, którzy przybywają do sanktuarium z odległych stron Stanów Zjednoczonych i Kanady, uroczystość odpustowa jest przenoszona na najbliższą niedzielę po 26 sierpnia, która w tym roku przypadła 29 sierpnia. W tym dniu uroczystej Mszy św. w sanktuarium na Świetlistym Wzgórzu - Beacon Hill - przewodniczył bp Edward Kmieć, a procesję eucharystyczną do pierwszej kaplicy sanktuarium poprowadził bp Francis Reiss z Detroit. Święto to jest także dniem dorocznej pielgrzymki Związku Polek w Ameryce i spotkaniem dla członków Polskiego Apostolatu.
Kościół polski
Reklama
Przywołując historię polskiego chrześcijaństwa w Ameryce, bp Ryszard Karpiński przypomniał w swym kazaniu pierwszą bożonarodzeniową Mszę św., odprawioną 150 lat temu dla grupy polskich emigrantów pod
dębem, w miejscowości Panna Maryja. To najstarsze, istniejące do dziś w okolicach San Antonio w Teksasie, skupisko Polaków w USA. Wspomniał także naznaczoną trudnymi momentami historię Amerykańskiej Częstochowy,
która w przyszłym roku - 26 czerwca - będzie obchodzić 50-lecie swego istnienia. „Ten łańcuch 150 lat wiary wywiezionej z ojczyzny nie może zostać przerwany i zaniedbany. Musi być wniesiony
w trzecie tysiąclecie, jak prosił Ojciec Święty Jan Paweł II podczas ostatniej pielgrzymki do Polski” - przypomniał bp Karpiński. Zwrócił się on także z gorącym apelem do wszystkich starszych
przedstawicieli Polonii, którzy doświadczyli zamknięcia swoich kościołów, prosił aby nie zapomnieli o tych świątyniach. A młodych Polaków, którzy stawiają tu swoje pierwsze kroki, prosił aby nie zapomnieli
zapisać się do parafii. „Będąc anonimowi, przyczyniacie się do upadku pomników naszej wiary: parafii i polskich świątyń” - apelował.
W tym roku z mapy USA - od Massachusetts po Teksas zniknie najprawdopodobniej co najmniej 15 polskich parafii. Wiele z tych kościołów ma dla Polski znaczenie historyczne - zawiera bowiem
bezcenne ślady historii Polonii. Zamykanie świątyń to również prawdziwy dramat dla najmłodszego pokolenia Polonii - w większości polskich kościołów w USA działają bowiem polskie szkoły i ośrodki
kulturalne. Jednym ze starszych kościołów, który został ostatnio zamknięty, jest kościół św. Stanisława Kostki w Chicago.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maryja ponad granicami
„Dla nas ten dzień jest największym świętem w roku. Przyjeżdżam tu co roku, bo żywię wieki kult do Czarnej Madonny, która zawsze wysłuchuje moich próśb” - mówi 40-letnia Immaculate,
Haitanka. Po Polakach, Haitańczycy są drugą nacją, która najliczniej przybywa do Doylestown na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej.
Z obliczem Czarnej Madonny zapoznali się ich przodkowie, kiedy Napoleon wysłał polskie wojska, by rozprawiły się z ludnością Haiti (San Domingo), walczącą o wyzwolenie spod francuskich wpływów kolonialnych.
Polscy żołnierze przybyli tam ze sztandarami, na których widniało oblicze Matki Bożej Częstochowskiej. Większość z nich nie powróciła do kraju, zginęła w walce lub na żółtą febrę. Ci, którzy pozostali,
poparli miejscową ludność w ich dążeniach o wolność. Od tego czasu Haitańczycy darzą Polaków dużą sympatią, a Czarną Madonnę uważają za swoją Wyzwolicielkę i Opiekunkę. Jest Ona im bliska także przez
swe czarne oblicze.
„Haitańczycy mają wielką część cześć dla Matki Bożej Częstochowskiej. Nabożeństwa i Msze św. z ich udziałem są pełne pokory i spontanicznej modlitwy. Mają zwyczaj perfumowania ołtarza w Cudownej
Kaplicy i przynoszenia kwiatów” - mówi o. Marian Załęcki OSPPE, który co roku odprawia w języku francuskim Mszę św. dla wiernych tej nacji.
Polonia czuwa
Jak w każdą ostatnią sobotę miesiąca, tak i teraz, w przeddzień uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej, przybyli na czuwanie nocne Polacy z okolic Pensylwanii, New Jersey i Nowego Jorku. Przybyli licznie, było ich więcej niż zwykle. Spotykają się już od siedmiu lat na czuwaniach modlitewnych z braćmi i ojcami paulinami, tworząc Jasnogórską Wspólnotę Czuwającą. W noc poprzedzającą święto Matki Bożej Częstochowskiej o. Krzysztof Wieliczko, prowincjał Ojców Paulinów w USA, podczas Apelu Jasnogórskiego ponownie zaprosił zebranych na modlitwie wiernych do podjęcia pracy wolontariackiej na rzecz sanktuarium, które przygotowuje się do obchodów 50-lecia. Uroczyście została też wprowadzona tzw. Księga Wolontariuszy. Sanktuarium w Doylestown, którego założycielem jest nieżyjący od półtora roku o. Michał M. Zembrzuski OSPPE, powstało przy wsparciu Polonii z USA i Kanady. Tysiące wolontariuszy wspierało i rozwijało to dzieło w ciągu 49 lat jego istnienia.
Nagroda Polonii dla Edwarda Moskala
Każdego roku w dniu Matki Bożej Częstochowskiej przyznawana jest Nagroda Polonii dla najwybitniejszego jej przedstawiciela. W tym roku otrzymał ją Edward J. Moskal - prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodu Polskiego, zasłużony działacz polonijny i filantrop. Nagrodę na ręce córki Edwarda Moskala - nieobecnego z powodu choroby - wręczył ks. prał. Anthony Czarnecki, koordynator Polskiego Apostolatu.