Reklama

Fakty i komentarze

Informacyjne zatrucie

Żyjemy w 40-milionowym kraju w sercu Europy. W kraju, w którym przez nieudolne decyzje, złodziejstwo i grabieżczą politykę prywatyzacyjną brakuje pieniędzy na służbę zdrowia, drogi, edukację i naukę; w kraju, w którym na każdym szczeblu władzy szerzy się korupcja, a bezrobocie osiąga monstrualne rozmiary. Gdyby jednak przejrzeć gazety z ostatnich tygodni i odtworzyć radiowe i telewizyjne programy informacyjne, okazałoby się, że problemem Polski wcale nie jest dramatyczny stan państwa, lecz konflikt w jednej z polskich diecezji. Konflikt, w którym niemal nikt nie pamięta, o co chodziło na początku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed oczyma mam właśnie wiadomość, opublikowaną przez jeden z portali internetowych, że śledztwo w sprawie rzekomego molestowania ministrantów przez ks. Jankowskiego zostanie najprawdopodobniej umorzone. Mimo to sprawa żyje dalej własnym życiem, nadanym jej przez niektóre środki społecznego przekazu.
Bardzo źle się stało, że ów problem, zamiast znaleźć polubowne rozwiązanie, stał się przedmiotem medialnych rozgrywek. Szkoda też, że mass media, zamiast uczciwie i solidnie zrelacjonować list do kapłanów archidiecezji gdańskiej, będący próbą zakończenie bolesnego rozdarcia, skoncentrowały się wybiórczo na kilku fragmentach, przystających do ich programowej linii.
Po przestudiowaniu całej sprawy nasuwa się jeszcze inna konkluzja. Okazuje się, że Kościół katolicki w Polsce nie ma wypracowanej spójnej polityki medialnej. Gdy coś się dzieje w Kościele, możemy być pewni, kogo zobaczymy w telewizji. Co ciekawe, niemal ze stuprocentową pewnością możemy przewidzieć, co osoby te powiedzą - zwykle bowiem mówią to, co chcą usłyszeć liberalne środowiska. Tymczasem przeważnie żaden z „dyżurnych redaktorów” nie wyraża oficjalnych poglądów Kościoła, lecz swoje osobiste opinie, nie zawsze kompetentne i odzwierciedlające stan rzeczy. Może zatem sprawa ks. Jankowskiego uświadomi nam, że istnieje pilna potrzeba, by Kościół profesjonalnie podszedł do kontaktu z mediami, nie wystawiając się samemu na pastwę goniących za sensacją dziennikarzy, często tylko pobieżnie znających i traktujących kościelną tematykę. Profesjonalne współdziałanie Kościoła z mediami jest przecież możliwe. Widzimy to chociażby na przykładzie pracy Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej i jej rzecznika Joaquina Navarro-Vallsa, od którego powinniśmy się uczyć.
Na koniec wreszcie należy odnieść się do postawy samych środków masowego przekazu, które w sprawie ks. Jankowskiego zachowały się wyjątkowo nieodpowiedzialnie. Najpierw obłudnie ubolewając nad rzekomo antysemickimi wypowiedziami duchownego, które same przez lata rozpowszechniały. Potem - ścigając Księdza prałata od Gdańska po Rzym, snując niczym niepotwierdzone domysły na temat papieskiego poparcia bądź jego odmowy, wreszcie przywiązując zbyt wielką wagę do - lokalnego bądź co bądź - zatargu, doprowadziły do czegoś, co w teorii komunikowania nazywa się „zatruciem informacyjnym”, czyli takiej sytuacji, w której sprawy ważne i istotne są pomijane, uwaga widowni przykuta jest natomiast drobiazgami. Takich konfliktów, jak wyżej opisany, są w Polsce dziesiątki. Naiwnością byłoby sądzić, że zdarzają się tylko w Kościele. Wynikają bowiem z różnicy zdań, charakterów i temperamentów, rzadziej z przyczyn fundamentalnych. Nie wiem, czy byłoby sensowne relacjonowanie każdego z takich zdarzeń. Tymczasem okazuje się, że największe stacje radiowe i telewizyjne, ogólnopolskie dzienniki i tygodniki histeryzują przez całe tygodnie, zamieszczając jako główną informację wypowiedzi ks. Jankowskiego i okrzyki jego parafian. Nagle nieważna stała się społeczna bieda, korupcja polityków i przestępczość na naszych ulicach, czyli to, co rzeczywiście powinno zaprzątać uwagę dziennikarzy.
„Mądry Polak po szkodzie” - mówi znane przysłowie. Przyszłość pokaże, czy potrafimy wyciągać wnioski z bolesnych lekcji. Jak dotychczas, nie udawało się to najlepiej. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję