Obrotowa sprawiedliwość
Nie mamy szczęścia do ministrów sprawiedliwości. Poprzedni - Marek Sadowski bawił się w kotka i myszkę z prokuraturą, uciekając przed nią za immunitet sędziowski, a później prokuratorski. Obecny - Andrzej Kalwas też ma sytuację niejasną, bo okazało się, że swego czasu klientami jego kancelarii prawnej byli obecnie podejrzani baronowie mafii paliwowej. Na ich machlojkach skarb państwa stracił miliardy złotych. Niedawno firma Andrzeja Kalwasa występowała w ich imieniu, teraz Andrzej Kalwas ma ich ścigać. Już na pierwszy rzut oka sytuacja wygląda na konflikt interesów, ale sam minister problemu w tym nie widzi (Gazeta Wyborcza, 10-11 listopada). Jak będzie taką samą wagą mierzył w kraju sprawiedliwość, to już powinniśmy się bać..
Sukces
Reklama
Sukces. Po raz pierwszy w najnowszych dziejach Polski polityk podał się do dymisji, lub lepiej - złożył mandat z powodów pijackich ekscesów. Radny PiS z Gdańska tak balował podczas zagranicznej delegacji - konkretnie w Sankt Petersburgu - że nie starczyło mu sił, aby wejść do samolotu, i został na płycie lotniska w pozycji horyzontalnej. Narobił bałaganu, ale honorowo złożył mandat tuż po przylocie (Życie, 10-11 listopada). Piszemy, że to mały sukces, bo innym politykom zdarzało się mylić drzwi do samochodu z klapą do bagażnika czy chwiać się nad mogiłami, czego skutkiem, oprócz wstydu dla obywateli, było rozpowszechnienie nowego powiedzenia - o przeciążeniu goleni prawej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowi szejkowie
Wychodzi na jaw, że duża część polityków SLD, przynajmniej z samej góry, interesowała się i najprawdopodobniej interesuje handlem ropą naftową i towarami pochodnymi. Nawet żona obecnego marszałka Sejmu Józefa Oleksego - Maria - też pracowała, z sukcesami, w tej branży (Gazeta Polska, 10 listopada). Może ta monotematyczność zainteresowań biznesowych jest związana z tym, że postkomunistom osłuchała się tytulatura. Zamiast baronów, chcieliby teraz być nazywani szejkami.
Fruwanie
W pracy komisji śledczej ds. „Orlenu” wychodzą wszystkie zgniłe mechanizmy, które przez ostatnie kilkanaście lat funkcjonowały w życiu polityczno-gospodarczym Polski. Komisja odsłoniła przeżarte układami i korupcją państwo. W tym samym czasie obraduje, zupełnie na serio, Unia Wolności. W dokumencie końcowym apele o oczyszczenie oraz uporządkowanie państwa nazywa populizmem i wyrazem bezradności (Życie, 8 listopada). I jak to skomentować? W wersji „light” można następująco: fruwają w obłokach.
Filozofowie
Przed komisją śledczą stanął jeden z uczestników słynnego wiedeńskiego spotkania Wladimira Ałganowa z Janem Kulczykiem - Andrzej Kuna. Wyjaśnił posłom i opinii publicznej, że rozmawiano nie o ropie, a o ideach. Wyjdzie na to, że było to spotkanie filozoficzne.