Reklama

W wolnej chwili

Ida Nowakowska: Wierzę w moc rodziny. Wyjątkowy koncert „Bo w rodzinie siła” w TVP

W czwartek, 6 stycznia o godz. 17.20 TVP1 zaprasza na wyjątkowy koncert zatytułowany „Bo w rodzinie siła” zrealizowany z okazji trwającego Światowego Roku Rodziny ogłoszonego przez Papieża Franciszka. Na scenie plejada gwiazd w wyjątkowym repertuarze poświęconym miłości i sile rodzinnych więzi.

[ TEMATY ]

rodzina

koncert

TVP

AKPA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Rodzina jest pierwszą i najważniejszą drogą... – pisał Św. Jan Paweł II w Liście do Rodzin. – Jest drogą… szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek. To przesłanie papieża Polaka towarzyszyć będzie artystom występującym w koncercie „Bo rodzinie siła”, który już 6 stycznia będzie można zobaczyć w telewizyjnej Jedynce.

Na scenie wystąpią m.in.: Edyta Górniak, Ida Nowakowska z synkiem Maksymilianem Markiem, Krzysztof Cugowski w duecie z najmłodszym synem Chrisem, Katarzyna Cerekwicka, Jerzy Zelnik, Ewa Dałkowska, Golec uOrkiestra, Andrzej Lampert, Katarzyna Dereń, Tadeusz Seibert, Krzysztof Iwaneczko, Michał Gasz, Marysia i Grzegorz Stachera oraz grupa muzyczna Małe TGD. Wykonawcom towarzyszyć będzie orkiestra Kukla Band pod batutą Zygmunta Kukli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Idę Nowakowską zobaczymy w podwójnej roli. U boku Tomasza Wolnego poprowadzi koncert, natomiast w duecie z Tadeuszem Seibertem zaśpiewa wzruszającą „Kołysankę dla okruszka”, utwór Seweryna Krajewskiego do słów Agnieszki Osieckiej. Na scenie towarzyszyć jej będzie kilkumiesięczny syn. – Mój występ jest symboliczny – podkreśla Ida Nowakowska. – Wierzę w moc rodziny. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym koncercie razem z Maksymilianem Markiem, moim malutkim, najukochańszym na świecie synkiem. Rodzina to największa siła, z jaką można iść przez życie – zaznacza.

Reklama

Także Krzysztof i Chris Cugowscy nie kryli osobistego kontekstu, w jaki wpisuje się ich wspólny występ w koncercie „Bo w rodzinie siła”. – Mam trzech synów, więc moc rodziny jest rzeczywiście duża. Krzysio jest barytonem, ja tenorem. Dajemy radę! – podkreśla Krzysztof Cugowski. – Wykonujemy z tatą piosenkę „Czas, który płynie w nas”. Myślę, że dla publiczności taki pokoleniowy duet na scenie będzie ciekawy – dodaje Chris.

Podczas koncertu nie zabraknie prawdziwych wzruszeń, a to za sprawą osobistych interpretacji i wyjątkowego repertuaru. Widzowie usłyszą m.in. utwory: „Rozmowa z synem”, „Z Tobą chcę oglądać świat”, „Wielka miłość”, „Cudownych rodziców mam”, „Wspaniały świat”, „Mario, czy już wiesz? ”, „Nie opuszczaj mnie”, „Kolędy syryjskich i polskich rodzin”, „Żyć się chce”, „Życie jest miłością”, „Zaufaj mi”, „Nie chcę inaczej” czy „Miłość taka jest”.

Reklama

Koncert „Bo w rodzinie siła” – zorganizowany przez Telewizję Polską i Fundację Kresy Historii – to jednocześnie wyraz wsparcia dla programu „Rodzina – Rodzinie” organizowanego przez Caritas Polska. Jego celem jest pomoc rodzinom na Bliskim Wchodzie.

Podziel się cytatem

– Nasz koncert jest wyrazem solidarności z tymi rodzinami. Solidarności tych rodzin, które na co dzień nie doświadczają wojny, niedostatku, śmierci i głodu,

z tymi, dla których te dramaty są codziennością. Dla mnie ten koncert jest potwierdzeniem zasady, którą wyznaję każdego dnia, że dużo lepsze jest najmniejsze wsparcie od największego współczucia – mówi Tomasz Wolny.

Reklama

Ida Nowakowska dodaje: – Ksiądz Andrzej Chibowski jest autorem scenariusza, współautorem komentarzy, i przede wszystkim pomysłodawcą koncertu, w którym wszystko jest symboliczne i bardzo przemyślane. Każdy utwór niesie ważne przesłanie. Dzięki temu wszyscy wykonawcy, orkiestra i chór, czuliśmy, że uczestniczymy w szczególnym wydarzeniu.

Podziel się cytatem

Widowisko wyreżyserował Bolesław Pawica.

Koncert „Bo w rodzinie siła” w czwartek, 6 stycznia o godz. 17.20 w TVP1.

2022-01-05 10:20

Ocena: +17 -6

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja TVP

Ostatnio toczą się burzliwe dyskusje, trwa walka o media publiczne. Prym wiedzie sprawa telewizji, bo to środek masowego przekazu najchętniej używany, najprostszy, docierający do wszystkich, niewymagający zbyt dużego wysiłku umysłowego ani wiedzy. Tu nie trzeba czytać, często też nie trzeba słuchać, wystarczą obrazki i tak telewidz wie, co chce, a jak się znudzi, to ma przecież pilota. Dlatego tak ważne jest, co, kto i kiedy pokazywane jest na ekranach telewizorów w polskich domach. W kontekście telewizji publicznej, mającej teraz przyjąć nazwę narodowej – i słusznie – ciągle słyszymy słowo „misja”, odmieniane przez wszystkie przypadki. Tylko problem w tym, że dla każdego szefa naszej narodowej telewizji słowo „misja” będzie znaczyło zupełnie coś innego. Ostatnio w TVP Info były prezes telewizji Andrzej Urbański powiedział, że dla niego misją byłoby pokazanie kolejny raz w TVP filmu Andrzeja Wajdy „Ziemia obiecana”, a dla sędziego Bogusława Nizieńskiego misją byłyby filmy dokumentalne o Wilnie i Marszałku Józefie Piłsudskim, natomiast dr historii Maria Wiśniewska dowodziła już dawno, że TVP nie wypełnia statutowej misji, bo nie mówi tak, jak trzeba, o Powstaniu Warszawskim – i można by tak wymieniać pojmowanie misji, jaką winna wypełniać telewizja narodowa, w zależności od środowisk, osób, wiedzy, pochodzenia, wychowania w klimacie polskości itd. Zadaniem szefów narodowej telewizji powinno być właściwe rozumienie ogromnej roli i zadania tej instytucji, która przede wszystkim powinna uczyć dumy z faktu bycia Polakiem. Temu służą narodowe media. Wszędzie na świecie fachowcy, którzy potrafią robić filmy dokumentalne, gloryfikujące narodową historię tych krajów, współczesność, patriotyzm, są na wagę złota, a u nas w mediach, w telewizji szczególnie, ciągle najważniejsze są układy, znajomości i asekuracja, by się nikomu nie narazić. Na wszelki wypadek zawsze lepsza jest nijakość, przeciętność, bo tak łatwiej się utrzymać na stanowisku, przemknąć i podlizać się kolejnemu szefowi. A przecież telewizja narodowa to odwaga, jasność i przejrzystość tematów historycznych i współczesnych, pokazywanie, kto wróg, a kto przyjaciel Polski, w przeszłości i obecnie. Misja to budowanie świadomości narodowej, opartej na właściwej polityce historycznej. A więc potrzebni są historycy, politycy, dziennikarze, którzy mają wiedzę, odwagę i polską duszę. Profesjonaliści, którzy czują i myślą po polsku, którzy wiedzą, co to duma narodowa. Świetnie o tym pisał i mówił śp. Janusz Kurtyka, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który zginął pod Smoleńskiem. W mediach narodowych, w IPN-ie, potrzebni są mądrzy fachowcy, wykształceni profesjonaliści, którzy mają odwagę i kochają Polskę, nie dla pieniędzy, stanowisk czy szybkiej kariery, ale z potrzeby serca. Ktoś powie: wielkie, patetyczne słowa. Tak, ale o wielkie sprawy tu chodzi. Od takiej naszej postawy, świadomości, dumy narodowej będzie zależało, czy potrafimy zbudować, utrzymać i obronić silną Polskę w środku Europy, między naszymi odwiecznymi wrogami – Rosją i Niemcami.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (IV Niedziela Adwentu, Niepokalane Poczęcie NMP)

2024-12-21 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Betlejemskie Światło pokoju znowu zapłonęło

2024-12-22 18:48

Magdalena Lewandowska

Harcerze, harcerki i zuchy z Wrocławskiego Szczepu Harcerskiego „347” uroczyście wprowadzili Betlejemskie Światło Pokoju do parafii św. Anny na wrocławskim Oporowie.

Przekazali je na ręce ks. Łukasza Jędry CM, przypomnieli też historię tego niezwykłego wydarzenia: w Grocie Narodzenia Pańskiego płonie wieczny ogień, od którego co roku odpala się jedną malutką świeczkę. Płomień świecy jest niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie i obiega cały świat. – Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 r. w Linz, w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Akcja nosiła nazwę „Światło w ciemności”. Od tego czasu każdego roku harcerka i harcerz odbierają światło z Groty Narodzenia Pańskiego, następnie transportowane jest ono na cały świat. Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 r. Tradycją jest, że ZHP otrzymuje światło od słowackich skautów, a przekazanie światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji raz w Polsce. Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety, harcerki i harcerze przekazują światło dalej do szkół, urzędów, instytucji, kościołów i domów. Z Polski idzie ono na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ do Szwecji – wyjaśniali harcerze.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję