Wspomnienie św. Pawła z Teb, pierwszego znanego z imienia pustelnika i patrona Zakonu Paulinów Kościół katolicki obchodzi 15 stycznia, dla zakonników święto to ma wymiar wewnętrzny. Natomiast w pierwszą niedzielę po tej dacie w paulińskich klasztorach obchodzona jest tzw. uroczystość zewnętrzna, odpustowa z udziałem wiernych.
O godz. 11. sumie odpustowej przewodniczył dziś abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, a po południu sprawowane było specjalne nabożeństwo ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika właśnie z udziałem dzieci. Podczas nabożeństwa zaśpiewali uczniowie Jasnogórskiej Szkoły Muzycznej. Oni też wspólnie z paulińskimi klerykami pomagali przygotować paczki dla dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mali pielgrzymi otrzymali błogosławieństwo i przygotowane przez paulinów upominki, nie zabrakło słodyczy. Ten gest ma przypomnieć św. Pawła, który w czasie pustelniczego życia żywił się jedynie daktylami oraz chlebem przynoszonym przez kruka, a przede wszystkim symbolizuje Bożą troskę o każdego człowieka.
Św. Paweł z Teb uważany jest powszechnie za pierwszego eremitę i ojca życia pustelniczego. Urodził się w Tebach ok. 230 r. w zamożnej rodzinie chrześcijańskiej. Po śmierci rodziców odziedziczył spory majątek. Prześladowania chrześcijan za rządów cesarza Decjusza dotknęły również i jego. Gdy w ręce prześladowców chciał wydać go chciwy szwagier, Paweł znalazł schronienie na pustyni, nieopodal Morza Czerwonego. Prześladowania ustały, ale Paweł wybrał jednak samotne życie na pustyni. Przeżył tam 90 lat, wśród umartwień i postów, na modlitwie i oddaniu Bogu.
Relikwie świętego pustelnika trafiały z rąk do rąk, by w XIV w. dotrzeć do Budy (Budapeszt), bo to na węgierskiej ziemi ostatecznie ukonstytuował się zakon znany jako Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Liczne łaski wypraszane przy tych relikwiach sprawiły, że do jego sarkofagu przybywały rzesze pielgrzymów. Zauważono, że szczególnymi względami Świętego cieszyły się dzieci, stąd też polecano je Bogu przez wstawiennictwo pustelnika, a także kobiety, które spodziewały się potomstwa lub je pragnęły mieć.
Zwyczaj obdarowywania najmłodszych wprowadził na Jasnej Górze w latach 80 - tych XX w. o. Rufin Abramek. Podjął on inicjatywę ówczesnego administratora klasztoru jasnogórskiego o. Leona Chałupki, który będąc wcześniej przeorem klasztoru w Warszawie częstował dzieci daktylami na zakończenie „Pawełek”, czyli nowenny przygotowującej do obchodów uroczystości św. Pawła Pustelnika.
Jak wspomina Marek Piątek, kapelmistrz Jasnogórskiej Orkiestry Dętej jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by upominków dla dzieci zabrakło, a były takie lata, kiedy przychodziło ich kilka tysięcy.