Czy znasz tę Miłość, która w Ogrójcu
W obliczu Krzyża i mąk omdlewa,
Sama się składa w ofierze Ojcu
I krwawym potem cała się zlewa?
Czy znasz tę Miłość, co ucznia zdrajcę
Jak przyjaciela swego witała,
Która na sądzie jak winowajca
Największych zbrodni sądzona była?
Czy znasz tę Miłość, co biczowana
U kamiennego słupa konała,
Z cierni koroną koronowana
Milcząc obelgi wszystkie znosiła?
Czy znasz tę Miłość, która krzyż ciężki
Na siebie wzięła z wielką radością,
By tobie nie był trud życia ciężki
I abyś znosił ból z cierpliwością?
Czy znasz tę Miłość, która pod krzyżem
Idąc po trzykroć ciężko upada,
Abyś ty za Nią idąc z swym krzyżem
Nigdy w te same grzechy nie wpadał?
Czy znasz tę Miłość, co za swych wrogów
Na krzyżu tak modli się rozpięta:
„Ojcze, odpuść im... przyjmij do raju”,
W cierpieniu o sobie nie pamięta?
Czy znasz tę Miłość, która swej Matce
Oddała wszystkich ludzi za Syna,
Byśmy wołali do Niej w udręce:
O Matko nasza, Matko jedyna?
Czy znasz tę Miłość, co opuszczona
W cierpieniu swoim nawet przez Boga
Cierpi, boleje, tęskni i woła: „Pragnę” Twej duszy, bo mi jest droga?
Czy znasz tę Miłość, która konając
I ducha swego Ojcu oddając,
Całemu światu mówi z radością,
Że „Odkupienie się Wykonało”
Czy znasz tę Miłość? Znać to za mało. Kochaj ją szczerze, kochaj serdecznie,
Oddaj Jej, poświęć duszę swą całą,
Bo Ona wszystkich nas kocha wiecznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu