Kardynał wyraził „szczery żal” i ponownie poprosił o przebaczenie „ofiary, którym zniszczyły życie te przestępcze zachowania, zbyt długo ukrywane i lekko traktowane, aby chronić instytucję i winnych, a nie ofiary”. Wskazał, że w obliczu „dramatu wykorzystywania seksualnego” przez duchownych „wszyscy jesteśmy rozdarci i upokorzeni”. Zadał pytanie, czy nie powinniśmy raczej przestać mówić o kapłaństwie, gdy grzechy i przestępstwa niegodnych duchownych zajmują czołówki międzynarodowej prasy. – Czy nie powinniśmy raczej milczeć, żałować i szukać przyczyn takich występków? – zastanawiał się prefekt Kongregacji.
Zaznaczył, że to sympozjum przyjmuje do wiadomości „wołanie i gniew ludu Bożego”. – Jesteśmy tu po to, by złączyć nasz głos z tymi, którzy domagają się prawdy i sprawiedliwości i by wznieść nasze modlitwy do Pana żniwa, aby dał nam łaskę adekwatnej odpowiedzi na wyzwania stawiane przez kryzys kapłaństwa w naszych czasach – stwierdził kard. Ouellet.
Stwierdził, że wydawało mu się, iż to sympozjum powinno zostać zorganizowane „w celu podsumowania trwających badań socjologicznych i analizy przyczyn historycznych, kulturowych i teologicznych, które mogą odkryć korzenie tego, co papież Franciszek nazywa klerykalizmem”. „Termin ten jest zarówno ogólny, jak i konkretny, i opisuje szereg zjawisk: nadużycia władzy, duchowe, sumienia, wśród których wykorzystywanie seksualne jest tylko wierzchołkiem góry lodowej” – wyjaśnił kard. Ouellet.
Pomóż w rozwoju naszego portalu