Reklama

Wiara

Gdzie był Bóg w czasie II wojny światowej?

Gdy zgłębiamy historię i patrzymy na okrucieństwo II wojny światowej, zadajemy sobie pytanie: gdzie był Bóg? Patrząc na sytuację za naszą wschodnią granicą, pewnie wielu z nas dalej o to pyta...

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

II wojna światowa

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W mojej posłudze kapłańskiej zdarzają się sytuacje, że ktoś mówi, iż ma pretensje do Pana Boga. Obwinia Go o niepowodzenia, śmierć kogoś bliskiego czy różnego rodzaju nieszczęścia, które dzieją się w świecie. Problem cierpienia i śmierci towarzyszy człowiekowi od zawsze. Trudno nam pogodzić się z takimi sytuacjami... Podobnie też w rozmowie na temat istnienia Pana Boga pojawia się kwestia II wojny światowej, tego, co dzieje się w Ukrainie, okrucieństwa i śmierci, które spotkały miliony osób. Stawiana jest teza: „gdyby Bóg istniał, nie dopuściłby do tego, żeby tak wiele osób cierpiało”. Zawsze, gdy słyszę takie zdanie, zadaję pytanie: a gdzie był wtedy człowiek? Bóg dał człowiekowi wolną wolę.

Może on samodzielnie, bez żadnego nacisku, decydować, czy chce żyć zgodnie z Bożymi przykazaniami i Jego wolą, czy to wszystko odrzuca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy przeanalizujemy przebieg historii Europy i ogólnie świata przed rozpoczęciem konfliktu zbrojnego, zauważymy, że tacy zbrodniarze, jak Hitler, Stalin czy Mussolini mieli ogromne poparcie w swoich narodach. Mimo że mieli dyktatorskie zapędy ludzie pozwolili na to, aby podejmowali wiele szkodliwych działań, a to przyczyniło się do zagłady wielu osób. Nie można winy i odpowiedzialności człowieka za tak nikczemne działania zrzucić na Pana Boga.

Podziel się cytatem

Mimo wielu cierpień, niesprawiedliwości, wśród tych, którzy zostali zamordowani w obozach zagłady czy na froncie, możemy dostrzec wielkie zaufanie do Pana Boga. Dla przykładu o. Maksymilian Maria Kolbe – dziś święty – wiedział, że za tym wszystkim stoi nie Bóg, ale człowiek, który odrzucił miłość Boga i Jego przykazania. Warto tu przytoczyć słowa Benedykta XVI, które wypowiedział podczas wizyty w Auschwitz w 2006 r.: „Nie potrafimy przeniknąć tajemnicy Boga – widzimy tylko jej fragmenty i błądzimy, gdy chcemy stać się sędziami Boga i historii. Nie obronimy w ten sposób człowieka, przeciwnie – przyczynimy się do jego zniszczenia. Nie – ostatecznie powinniśmy wytrwale, pokornie, ale i natarczywie wołać do Boga: Przebudź się! Nie zapominaj o człowieku, którego stworzyłeś! To nasze wołanie do Boga winno jednocześnie przenikać i przemieniać nasze serca, aby obudzić ukrytą w nas obecność Boga – by Jego moc, którą złożył w naszych sercach, nie została stłumiona i zagrzebana w nas przez muł egoizmu, strachu przed ludźmi, obojętności i oportunizmu”. Bóg nie odpowiada za zbrodnie popełnione przez ludzi. To człowiek źle wykorzystuje swoją wolność, a przez to staje w opozycji do Boga i niesie śmierć.

2022-03-06 07:21

Ocena: +22 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi UE apelują do Moskwy: Zatrzymać szaleństwo wojny!

[ TEMATY ]

wojna

Karol Porwich/Niedziela

Zniszczony wieżowiec na osiedlu Sałtiwka gdzie przed wojną był zamieszkały przez około 300 tyś. Charkowian)

Zniszczony wieżowiec na osiedlu Sałtiwka gdzie przed wojną był zamieszkały przez około 300 tyś. Charkowian)

Katoliccy biskupi Unii Europejskiej wzywają Rosję do natychmiastowego zakończenia walk na Ukrainie. "Proszę, powstrzymajcie szaleństwo wojny" - zaapelował w imieniu Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) luksemburski kardynał Jean-Claude Hollerich w środowym oświadczeniu z okazji zbliżającej się pierwszej rocznicy wojny Rosji z Ukrainą. „Moskwa powinna wycofać swoje siły w pełnym poszanowaniu prawa międzynarodowego i integralności terytorialnej Ukrainy" - napisano w oświadczeniu wydanym przez COMECE w Brukseli. "Bezsensowna agresja powoduje dzień po dniu przerażające cierpienie ludzkie oraz ogromne szkody materialne i psychiczne" – czytamy.

„Wojna w sercu Europy wstrząsnęła podstawami europejskiej i światowej architektury pokoju i budzi obawy przed niekontrolowaną eskalacją o katastrofalnych konsekwencjach dla ludzkości. Pokładamy nadzieję w ożywieniu wielostronnych wysiłków dyplomatycznych, które mogłyby zostać przyspieszone przez światowy szczyt pokojowy" - zaznaczył kard. Hollerich. Zapewnił, że biskupi europejscy opowiadają się za udokumentowaniem zbrodni wojennych, za które sprawcy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję