Reklama

Polityka

W Brukseli trwa szczyt unijny; rozmowy poświęcone agresji Rosji wobec Ukrainy

W Brukseli trwa nadzwyczajny dwudniowy szczyt przywódców państw Unii Europejskiej. Spotkanie zostało zwołane w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszym dniu posiedzenia Rady Europejskiej do przywódców UE dołączył prezydent USA Joe Biden. Dyskusja dotyczyła wsparcia dla Ukrainy i jej obywateli oraz wzmocnienia współpracy transatlantyckiej w odpowiedzi na agresję Rosji.

Rada Europejska na swym posiedzeniu odniesie się do najnowszych wydarzeń, w tym do sytuacji humanitarnej i problemu uchodźców. Omówi kwestie bezpieczeństwa i obrony, opierając się na deklaracji wersalskiej i uwzględniając nową sytuację w zakresie bezpieczeństwa w Europie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Porozmawiamy o tym, jak najlepiej wesprzeć Ukrainę w tych dramatycznych okolicznościach. Naród ukraiński odważnie wystąpił w obronie swojego kraju, ale potrzeby humanitarne na Ukrainie dramatycznie rosną. Miliony musiały opuścić swoje domy i zostawić swoich bliskich. Musimy nadal udzielać Ukrainie wsparcia humanitarnego, politycznego, finansowego i materialnego. Przeanalizujemy również konkretne wsparcie, jakie możemy zaoferować ukraińskim uchodźcom i ich gospodarzom" - napisał w liście do przywódców przed szczytem UE szef Rady Europejskiej Charles Michel.

Jak dodał, sankcje są jednym z głównych narzędzi, jakimi dysponuje UE, aby wywierać presję na Rosję, by zmieniła swe postępowanie. "Jak dotąd przyjęliśmy jedne z najsilniejszych środków w historii przeciwko Rosji i Białorusi. Wraz z naszymi międzynarodowymi sojusznikami pokazaliśmy jednolity front. Musimy teraz zapewnić, aby te sankcje nie były obchodzone. Jesteśmy gotowi do szybkiego podjęcia dalszych skoordynowanych sankcji" - wskazał Michel.

W tym kontekście przywódcy UE będą dyskutować o tym, jak umożliwić UE podejmowanie szybszych i bardziej zdecydowanych działań w obliczu kryzysów, a jednocześnie zabezpieczać jej interesy i chronić jej obywateli. Będą również rozmawiać o inwestycjach i instrumentach finansowania w dziedzinie obronności.

Rada Europejska ma zatwierdzić Strategiczny Kompas – inicjatywę mającą wzmocnić unijną politykę bezpieczeństwa i obrony w obszarach zarządzania kryzysowego, zdolności obronnych, odporności i partnerstw.

Reklama

Na niedawnym nieformalnym posiedzeniu w Wersalu przywódcy unijni uzgodnili, że należy jak najszybciej zredukować uzależnienie od importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla.

Na szczycie w Brukseli przywódcy omówią utrzymujące się wysokie ceny energii oraz ich wpływ na obywateli i firmy, w tym w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podstawą dyskusji będą propozycje Komisji Europejskiej dotyczące różnych sposobów zapewnienia przystępnych cen energii i bezpieczeństwa dostaw.

Przywódcy będą kontynuować dyskusje na temat tego, jak budować solidniejszą bazę ekonomiczną, zgodnie z deklaracją wersalską, zwłaszcza poprzez ograniczanie strategicznych zależności we wrażliwych obszarach, takich jak surowce krytyczne, półprzewodniki, zdrowie, kwestie cyfrowe i żywność.

Tematem ma być też Covid-19. Przywódcy będą rozmawiać o działaniach koordynacyjnych podejmowanych w odpowiedzi na pandemię oraz podsumują współpracę międzynarodową w zakresie globalnego zarządzania zdrowiem i w zakresie solidarności, w tym w odniesieniu do dystrybucji szczepionek. Rada Europejska omówi też prace – pod auspicjami WHO – nad przyszłym instrumentem mającym na celu poprawę zapobiegania pandemiom oraz gotowości i reagowania na nie.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ ap/

2022-03-24 20:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkodliwe limity

Niedziela Ogólnopolska 45/2015, str. 45

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Michal-Osmenda-Foter-CC-BY-SA

Najnowszym hitem limitowania jest podział napierających na granice Unii imigrantów, zwanych uchodźcami.

W Unii Europejskiej niemal wszystko ręcznie się dekretuje i limituje, bardzo często nie tylko ze szkodą dla zdrowego rozsądku, ale przede wszystkim dla obywateli. Coraz częściej boleśnie dotyka to mieszkańców naszego kraju, a szczególnie rybaków. Niedawno bowiem zapadła decyzja, że w 2016 r. Unia zmniejszy dla Polski limit połowu dorsza o 20 proc. w porównaniu z rokiem bieżącym. Już i tak na skutek narzuconych wcześniej limitów polscy rybacy w większości zmuszeni byli do pozostawiania swoich kutrów w portach. Wprawdzie dostawali za to odszkodowania, ale straty okazały się niewspółmiernie większe. W tym czasie na wodach Bałtyku połowów dokonywały wielkie jednostki przemysłowe, najczęściej pływające pod szwedzką lub duńską banderą. Co więcej, czyniły to w sposób niekontrolowany i tym samym spowodowały przetrzebienie i dewastację populacji dorsza. Doprowadziło to do niespotykanego dotychczas zjawiska, które specjaliści nazywają „chudym dorszem”. To ryba, która nie nadaje się do przetwórstwa, a jej rozmiar i brak tuszy wynika z zachwiania ekologicznej równowagi na Bałtyku. Unijni decydenci z jednej strony przymykają oko na to szkodliwe zjawisko, a z drugiej – dręczą polskich rybaków. Nasyłają na nich rzesze kontrolerów, domagających się restrykcyjnego zachowywania limitów połowów. Wcześniej rybacy byli także zmuszani do wyrzucania do morza złowionych ponad limit ryb, które zdychały z powodu pęknięcia pęcherza pławnego. Unijni urzędnicy mają aspiracje, by kontrolować i regulować każdą czynność rybaka, łącznie z ustalaniem kolorów chorągiewek na tyczkach sieci rybackich. Jeśli podczas połowu dorsza polski rybak przy okazji złapie w sieci kilkanaście innych ryb, np. łososi, i wykryje to unijny kontroler, rybak natychmiast karany jest wielotysięczną grzywną. Podobne kary spadały na polskich hodowców krów, którzy wydoili zbyt dużo mleka i ciągle muszą płacić Unii słone grzywny za przekroczenie limitów. Wielu polskich plantatorów buraka cukrowego nie płaci żadnych kar, gdyż na skutek przyjętych wcześniej limitów zlikwidowano cukrownie, a co za tym idzie – zniknęły plantacje. Najnowszym hitem limitowania jest podział napierających na granice Unii imigrantów, zwanych uchodźcami. Niedawno szef eurogrupy zapowiedział, że każdy kraj odmawiający przyjęcia narzuconych z góry limitów muzułmańskich imigrantów pozbawiany będzie unijnych dotacji w innych obszarach, np. spójności. Warto odnotować, że w języku rosyjskim naszą europejską krainę szczęśliwości nazywa się „Ewropejskij Sojuz”. W przeszłości istniał inny „Sojuz” – Sowiecki. Tam również narzucano przeróżne limity, w tym żywnościowe, które doprowadziły do ogromnej tragedii.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II wciąż obecny – ulice, szkoły, pomniki, muzea imienia Papieża Polaka

2024-04-26 16:09

[ TEMATY ]

pamięć

św. Jan Paweł II

Zdzisław Sowiński

Na mapie Polski często spotkać można imię Jana Pawła II. To m.in. ponad 679 ulic, 139 placów i prawie 80 rond. Za patrona przyjęło Papieża Polaka też niemal 40 parafii i ponad 1000 szkół oraz Uniwersytetów. Nie brakuje także sanktuariów, muzeów oraz ośrodków myśli imienia Świętego Patrona, który wciąż inspiruje wielu Polaków. W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, która miała miejsce 27 kwietnia 2014 roku.

Jan Paweł II w przestrzeni miejskiej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję