Na pięćdziesięciolecie twórczości poetyckiej Marka Skwarnickiego Wydawnictwo Biały Kruk przygotowało specjalny album pt. Wygnani z raju. Jego uroczysta prezentacja odbyła się 3 marca 2006 r. w siedzibie Wydawnictwa, ale bez udziału poety - dzień wcześniej Marek Skwarnicki znalazł się bowiem w szpitalu. Podczas promocji reprezentowała go żona Zofia. Wiersze poety recytowała Majka Barełkowska-Cyrwus, aktorka Teatru Starego w Krakowie.
O albumie, który był przygotowywany od dwóch lat, mówiła Jolanta Sosnowska, wiceprezes Białego Kruka, podkreślając, że specjalnością Wydawnictwa jest łączenie poezji z obrazem - w tym przypadku liryki Marka Skwarnickiego ze zdjęciami Adama Bujaka. „Zdjęcia dobieraliśmy tak, aby nie konkurowały z wierszami, ale stanowiły ich dopełnienie i wprowadzały czytelników w klimat tej poezji” - powiedziała Sosnowska. O poezji Skwarnickiego mówił prof. Aleksander Fiut, zastrzegając, iż komentarz do poezji jest zawsze ryzykowny, bowiem skłania ona do kontemplacji, a wszelkie słowa, które dodaje się do niej, zawsze ją upraszczają.
„Poezja Marka Skwarnickiego - powiedział prof. Fiut - zawiera się między olśnieniem a przerażeniem. Te olśnienia to olśnienia darów, jakie Skwarnicki otrzymał od Opatrzności”. Olśnieniem daru jest miłość jego żony, krajobrazy, które widział w swoim życiu w różnych stronach świata, ludzie, których spotykał i z których najważniejszą osobą był Ojciec Święty Jan Paweł II. Wiersze Skwarnickiego oddają tym olśnieniom pokłon. Są próbą zbliżenia się do tych doświadczeń.
Poezja Skwarnickiego jest też zapisem przerażeń XX wieku - jego własnych i całego jego pokolenia. To przerażenie wygnania z raju dzieciństwa, z miejsca urodzenia, wędrówki wygnańca. To poezja zapisu doświadczeń, których historia mu nie oszczędziła, bo utracił miasto rodzinne, przeżył okupację - największy horror XX wieku, bo jako kilkunastoletni chłopiec był żołnierzem Powstania Warszawskiego i znalazł się w obozie koncentracyjnym. Przeżył lata terroru stalinowskiego, lata sowietyzacji. „Te przerażenia to przerażenia złem, które przynosi historia, ale też drugi człowiek, i wobec których stajemy bezradni, zadając pytanie - skąd to zło? To pytanie możemy odnaleźć w podtekstach wierszy” - mówił prof. Fiut. Podsumowując, stwierdził: „Ze spotkania się dwóch biegunów budujących napięcia tej poezji - przerażenia i olśnienia - rodzi się światopogląd Marka Skwarnickiego, który jest człowiekiem religijnym. Ale ta religia nie jest wcale sprawą łatwą. To nie jest wiara, która odwołuje się do postawy franciszkańskiej. Nie jest to wiara całkowitej i beztroskiej akceptacji świata, akceptacji, która bierze się z piękna przyrody, doświadczenia miłości, z daru przyjaźni. Jest to raczej wiara jakby wbrew, która dotyka nicości, która ociera się o pustkę, wiara, która często wzywa z głębokości. Nurt poezji wewnętrznego napięcia, ale ostatecznie zawsze zwróconej ku Bogu i oddającej życie w Jego ręce, jest szczególnie poruszający w tej poezji” - powiedział prof. Fiut.
Album Wygnani z raju to podsumowanie 50 lat twórczości poetyckiej Marka Skwarnickiego w formie wyboru wierszy z lat 1956-2006, które poeta ułożył w gawędę, opowieść o świecie, w którym żyjemy ze świadomością, że jesteśmy potomkami wypędzonych z raju Adama i Ewy, ze wszystkimi tego wypędzenia skutkami oraz koniecznością pogodzenia się z tą sytuacją. „Z poezji zebranych w tym tomie wyłania się człowiek sympatyczny i mądry. Powściągliwy. Daleki od czynienia tematem swej sztuki «małej rozbitej duszy z wielkim żalem nad sobą». Najwięcej mówi o sobie poprzez mówienie o innych. (…) a zdziwienie poety zawiera zawsze ziarno radości, poeta bowiem to szczególny człowiek, który w uśmiechu wiersza wyraża «godność istoty nieśmiertelnej w śmiertelnych okolicznościach»” - napisał we wprowadzeniu do ksiązki Jacek Łukaszewicz.
I może właśnie dlatego warto sięgnąć do tych wierszy, tym bardziej że ich dopełnieniem są obrazy innego wielkiego poety, poety obiektywu - Adama Bujaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu