Reklama

Niedziela Częstochowska

Bp Przybylski: lekarstwem na chory i poraniony świat jest Boże Miłosierdzie

Zraniony świat szuka jakiegoś ratunku, rozwiązania i lekarstwa i intuicyjnie czuje, że miłosierdzie to jest ta Boska tabletka – mówił w homilii biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski, który 24 kwietnia przewodniczył Mszy św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Częstochowie, w Dolinie Miłosierdzia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed Mszą św. bp Przybylski przewodniczył modlitwie Koronką do Bożego Miłosierdzia.

W homilii bp Przybylski przypomniał, że w sierpniu tego roku minie 20 lat od ostatniej pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski. – Wówczas św. Jan Paweł II przyjechał z jedną, konkretną intencją, żeby zawierzyć cały świat i Kościół Bożemu Miłosierdziu. Stary wówczas papież pewnie mocno czuł, że jego życie się już kończy i dobiega końca jego pontyfikat. Myślę, że też wyraźnie czuł, że coś złego dzieje się ze światem. Ten świat zaczyna dotykać jakaś wielka duchowa i moralna choroba i szukał ratunku. Jan Paweł II naprawdę bardzo cierpiał, ale nie tylko na swoje osobiste choroby. Cierpiał z powodu choroby świata – mówił bp Przybylski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Zacytował słowa z homilii św. Jana Pawła II wygłoszonej w Łagiewnikach, w sierpniu 2002 r.: „Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego miłosierdzia! Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, które koi ludzkie umysły i serca, i rodzi pokój” .

Reklama

– Jan Paweł II czuł, że takie zagubienie ludzi, taka choroba świata nie może się skończyć inaczej, ona musi się skończyć wojną. Nie miał wątpliwości, że jest tylko jedno lekarstwo na nasze osobiste i wspólnotowe choroby. To lekarstwo ma na imię Miłosierdzie Boże – podkreślił biskup.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przypomniał, że „Jezus mówił św. Faustynie, że Jego miłosierdzie niesie uzdrowienie każdemu kto cierpi, każdemu kto grzeszy” . – Kilka lat temu na Placu św. Piotra papież Franciszek rozdawał „Misericordinę”, a w środku opakowania był różaniec i koronka do Bożego Miłosierdzia. Potrzebne są wszystkie lekarstwa, tabletki, diety, ale bez „Misericordiny” świat się nie uleczy – dodał.

– Zraniony świat szuka jakiegoś ratunku, rozwiązania i lekarstwa i intuicyjnie czuje, że miłosierdzie to jest ta Boska tabletka. Żeby lekarstwo działało, to trzeba je umieć przyjmować. Miłosierdzia jako lekarstwa nie można przyjmować jak się chce, według własnego pomysłu, własnej receptury – kontynuował biskup.

Wskazał, że dzisiejsza Ewangelia o Apostołach w Wieczerniku i o Jezusie, który przychodzi do nich jest „ulotką o tym jak zażywać lekarstwo – miłosierdzie”. – Po pierwsze, żeby Miłosierdzie Boże mnie uzdrawiało, to muszę zobaczyć rany, muszę zobaczyć grzechy, najpierw swoje. Ten, kto nie widzi swoich grzechów, to tak naprawdę nie umie zastosować tego leku. Pierwszą instrukcją Bożego Miłosierdzia jest nie chować swoich grzechów, ale je zobaczyć – mówił.

Reklama

– Niektórzy by chcieli, żeby Miłosierdzie Boże było jak bandaż, ale jak wiemy, bandaż nie leczy a jedynie chroni, zasłania rany. Miłosierdzie Boże nie jest jak bandaż, żeby zasłonić niesprawiedliwość, grzech. Miłosierdzie Boże to jest lekarstwo, przed którym trzeba odsłonić wszystkie rany, wszystkie grzechy. Żeby to lekarstwo zadziałało, trzeba jak św. Tomasz zobaczyć rany, zobaczyć swój grzech – kontynuował bp Przybylski.

Zaznaczył, że „miłosierdzie tak mocno jest związane ze spowiedzią, z wyznaniem grzechów”. – Drugi warunek to nie tylko zobaczyć rany i grzechy, ale pozwolić je dotknąć. Tomasz i apostołowie dotykają ran Zbawiciela, bo wiedzą, że w tym dotknięciu tak naprawdę to Jezus dotyka ich ran. Rany Jezusa są jakby bliźniaczym odbiciem ran Tomasza, apostołów i każdego z nas. Trzeba pozwolić na takie Jezusowe dotknięcie – zachęcał wiernych.

– Trzeba dotknąć ran, nie uciekać przed problemem, bo dzisiaj istnieje najprostsza metoda – odrzucić krzyż. Dzisiaj mówi się, że chrześcijaństwo traci popularność, bo mówi o krzyżu, o wymaganiu. Ale to właśnie jest to dotykanie ran – podkreślił.

Biskup odniósł się do trwającej wojny w Ukrainie. – Nawet na tę wojnę w Ukrainie możemy patrzeć jak na film wojenny. Siedzimy sobie wygodnie w fotelu, pijemy kawę i patrzymy, może nawet się wzruszymy, że rozwalili Mariupol, że dzieci już od dwóch miesięcy żyją w schronie. I tak sobie patrzymy i myślimy, winien jest system, ideologia, ale to są konkretne rany, konkretnych dzieci, matek i kobiet, rodzin – mówił.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

– Myślę, że Jezus miłosierny cieszy się Polską i może to jest fragment tej „iskry miłosierdzia”, która płonie teraz, kiedy już prawie 3 miliony uchodźców z Ukrainy otrzymało dach nad głową, jedzenie. To jest przykład tego miłosierdzia, które uzdrawia – dodał biskup.

Reklama

Hierarcha podkreślił, że „dotknięcie ran potrzebuje Ducha Świętego, który nazywany jest przez Jezusa Pocieszycielem”. – Po łacinie mówimy „Consolator”, dosłownie ten, który wchodzi w ludzką samotność, ludzką ranę, brak i grzech – wyjaśnił.

– Wojny wybuchają w konkretnym miejscu i o konkretnej godzinie, ale one się nie zaczynają wtedy. One wybuchają 1 września, 24 lutego, ale zaczynają się dużo wcześniej w grzechu człowieka, w sercu człowieka – kontynuował.

Biskup zaznaczył, że „ostatnim punktem przyjęcia miłosierdzia jako lekarstwa, to tak jak Tomasz trzeba podjąć decyzję i wyznać wiarę, przeżyć nawrócenie i powiedzieć: „Pan mój i Bóg mój”. Tu ważne jest wszystko, Pan, Bój i mój, tak żeby to była moja osobista relacja z Jezusem. Kiedy mówimy, że Boże Miłosierdzie jest lekarstwem, to jest nim Jezus, Boski Uzdrowiciel”.

– Dzisiaj świat potrzebuje jedynego, najskuteczniejszego lekarstwa, Bożego Miłosierdzia. Jezus temu lekarstwu nadał konkretne formy: obraz „Jezu, ufam Tobie”, Koronka do Bożego Miłosierdzia, święto Miłosierdzia, Godzina Miłosierdzia i konkretne dobro wobec bliźniego – zakończył biskup.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Po Mszy św. w Parku Lisiniec odbył się 8. Bieg Miłosierdzia. Miał dwie formy: bieg sportowy lub bieg/spacer rekreacyjny. Tradycyjnie wraz z pallotynami wydarzenie zorganizowała Fundacja ufam Tobie. Jak zawsze wydarzenie miało formę happeningu połączonego z akcją charytatywną. W tym roku 1 uczestnik to 1 obiad dla osób w kryzysie bezdomności.

Inicjatywa Biegu Miłosierdzia zrodziła się w 2014 r. i swoją pierwszą edycję miała w dniu kanonizacji Jana Pawła II. Dotychczas we wszystkich Biegach wzięło udział w sumie ponad 7 tys. osób.

2022-04-24 20:40

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mam władzę Cię uwolnić, mam władzę Cię ukrzyżować

– Kłaniając się Krzyżowi Pana naszego Jezusa Chrystusa, powiedzmy w ciszy: Panie, Ty jesteś moim Bogiem i Zbawcą, oddaje Ci każdą moją władzę. Panie, przyjmij całe moje życie. Ty jesteś nauczycielem mojej miłości. Jesteś moim Zbawicielem. Ty kieruj, kieruj mną, kieruj światem, kieruj życiem – mówił bp Andrzej Przybylski podczas Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek 2 kwietnia w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Zgodnie ze starożytną tradycją, że w Wielki Piątek Kościół nie sprawuje Eucharystii, bp Andrzej Przybylski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej. Ołtarz był obnażony: bez krzyża, świeczników i obrusów.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Delegat KEP do Polonii: Chrystus jest naszą nadzieją

2024-12-23 17:31

[ TEMATY ]

Polonia

KEP

delegat

fot. EpiskopatNews Flickr CC BY-NC-SA 2.0

Bp Piotr Turzyński

Bp Piotr Turzyński

Pośród burz, które targają dziś całymi społeczeństwami, ale i naszymi rodzinami, jest ważne, aby kotwica nadziei trzymała się czegoś mocnego i stabilnego. Tą skałą, której nie zwycięży żadne zło, jest Bóg. Ten Bóg objawił się w Betlejem jako drobne i kruche Boże Dziecię - napisał bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, w słowie skierowanym do Polonii i Polaków za granicą z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.

W swoim słowie do rodaków za granicą bp Turzyński przypomina, że przyszły rok będzie z woli papieża Franciszka Rokiem Jubileuszowym i "będziemy go odchodzić właśnie pod znakiem nadziei, tak byśmy uwierzyli, że niezależnie od okoliczności życia i świata, jesteśmy mimo wszystko „pielgrzymami nadziei”. Czas Adwentu, który przygotowuje do wielkiego święta Bożego Narodzenia, uczy natomiast oczekiwania, cierpliwości i właśnie nadziei.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję