Nazaretanka, gotuje w domu zakonnym w Częstochowie. Siostry prowadzą tu przedszkole, ale też wspomagają bezdomnych i potrzebujących. Dziś proponuje wypróbowany przepis na ostatkowe pączki. - Nie mogą się nie udać - przekonuje.
Składniki:
1 kg mąki, 10 jaj (7 całych i 3 żółtka), 10 dag drożdży, 20 dag masła lub margaryny, 1 szklanka ciepłego mleka, 1 łyżeczka soli, 20 dag cukru, olejek rumowy lub arakowy, 1/2 cukru wanilinowego, 4 łyżki spirytusu, 1 jabłko, 1,5 kg smalcu lub 1,5 l oleju do smażenia, marmolada lub róża, cukier puder.
Wykonanie:
Mąkę przesiać, dodać sól. Drożdże rozmieszać z 1/2 szklanki mleka i łyżką cukru, pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Jaja ubić z cukrem na puszystą masę, dodać cukier wanilinowy. Do mąki dodać ubite jaja, wyrośnięte drożdże, olejek, 3 łyżki spirytusu i wymieszać, następnie dodać ciepłe mleko. Ciasto dobrze wyrobić - aż będzie odklejało się od ręki, na koniec dodać bardzo miękką, ale nie roztopioną margarynę (lub masło) i dalej wyrabiać, aż cała wchłonie się w ciasto. Następnie ciasto pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym pomieszczeniu.
Wyrośnięte ciasto wykładać porcjami na podsypaną mąką stolnicę, rozwałkować i wykrawać szklanką krążki. Na środek krążka nałożyć marmoladę i skleić brzegi do środka, położyć na podsypaną mąką deskę klejeniem na dół i pozostawić do wyrośnięcia.
Do szerokiego rondla wlać olej (ew. włożyć smalec) i 1 łyżkę spirytusu, rozgrzać, dać jabłko (może być w całości) i chwilę je smażyć. Następnie jabłko wyrzucić, a wkładać wyrośnięte pączki i smażyć je kolejno po obu stronach pod przykryciem. Gdyby rondel był zbyt niski, należy przykryć go miską, aby pączki miały dużo przestrzeni. Przed podaniem pączki posypać cukrem pudrem lub polukrować.
Zebrała Jolanta Marszałek
Pomóż w rozwoju naszego portalu