Reklama

Gdy sól traci smak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jak radzić sobie ze zgorszeniem? Jak je przeżyć, by nie przerodziło się ono w utratę nadziei i by zachować swą wiarę: w dobro, w drugiego człowieka, wreszcie - w Kościół i Boga?
- Potocznie zgorszenie utożsamiane jest ze świątobliwym oburzeniem - mówi ks. prof. Andrzej Szostek, teolog moralny z KUL-u. - W istocie natomiast zgorszenie wywołuje sytuacja, w której czyjeś zachowanie skłania mnie do bycia gorszym. Jeśli mamy do czynienia ze skandalem w Kościele, zgorszenie polega na tym, że pokazanie pewnych rzeczy może tworzyć fałszywy obraz usprawiedliwiający inne zło. A to z kolei prowadzi do myślenia typu: skoro biskup oszukuje, to po co ja mam mieć skrupuły przy moich oszustwach - tłumaczy.
Zdaniem o. Dariusza Kowalczyka, prowincjała jezuitów, ludzie w trojaki sposób reagują na pojawiające się skandale: jedni się gorszą, inni się upijają, a jeszcze inni stają się bardziej święci.
- Człowiek ma prawo się gorszyć - dodaje ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski. - Przecież wszyscy potrzebujemy dobrego przykładu. Dzieci chcą czerpać wzory od rodziców, młodsi - od starszych. Ale w Biblii jest też wyraźnie powiedziane, że sól może stracić swój smak, a światło może nie błyszczeć.
Podobną opinię wyraża ks. prof. Szostek: - Do duchownych mamy prawo przykładać szczególną miarę. Biskup czy ksiądz musi przez cały czas pamiętać, że z racji sprawowanej funkcji znajduje się na świeczniku, a to zobowiązuje.

Jak przeżyć zgorszenie

Reklama

Zgorszenia przyjść muszą, mówi Biblia: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą” (Łk 17, 1). Pismo Święte mówi też, że „kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych (...) temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18, 6). To mocne, ostre słowa. - Aż strach pomyśleć, że te słowa Zbawiciela mogą się odnosić do jakiegoś kapłana lub biskupa - twierdzi o. Jacek Salij. Nie znaczy to jednak, że złe, gorszące czyny są równoznaczne z odrzuceniem czy potępieniem człowieka. Ale nie jest też nigdy tak, by świadomość czyjejś słabości była zezwoleniem dla moich własnych grzechów. Jak zatem radzić sobie ze zgorszeniem?
O. Kowalczyk: - Zawsze tak było, że doświadczenie ciemności, także grzechów Kościoła, których przez dwa tysiące lat przecież nie brakowało, było powodem pytań w rodzaju: Jak nie utracić wiary? Mówi, że takie pytania stawiają również duchowni, zwłaszcza młodzi księża, którzy po opuszczeniu seminarium i zderzeniu z brutalną rzeczywistością popadają w kryzysy. - Dlatego przez całe życie trzeba pamiętać, że fundamentem jest Jezus Chrystus. W takich sytuacjach trzeba pytać o moją osobistą relację z Jezusem - mówi o. Kowalczyk.
Istnieje też druga strona medalu. Wielu ludzi powtarza: mam dość takiego Kościoła, mam dosyć grzesznych księży, biskupów. Odchodzę. - A ja pytam: Człowieku, a gdzie jest lepszy świat? Dokąd chcesz odejść? Do czego? - pyta retorycznie o. Kowalczyk. Na ziemi nie ma lepszego świata. Nie ma świata idealnego, anielskiego. Wszędzie jest ziemia i w gruncie rzeczy nie ma dokąd pójść. - Dlatego dla mnie Kościół jest najlepszym miejscem - mówi o. Kowalczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(...)

Cały artykuł można przeczytać w „Niedzieli” nr 11/2007

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Cisza, Ewangelia, dobro - Papież o prawdziwym pielgrzymowaniu

2024-12-19 16:16

[ TEMATY ]

Ewangelia

papież Franciszek

pielgrzymowanie

cisza

VATICAN MEDIA

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Ojciec Święty spotkał się dziś w Bazylice św. Piotra z włoskimi pielgrzymami, którzy rozpoczynają wędrówkę do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela. Wobec zwiększonej liczby turystów, którzy przybywają do tego ważnego miejsca w chrześcijańskiej historii Europy, Franciszek zadał pytanie o prawdziwość pielgrzymowania.

Papież Franciszek zaznaczył, że „chrześcijańska pielgrzymka” posiada trzy znaki. Pierwszym jest cisza. Wędrówka, która jest przeżywana w ciszy, pozwala „słuchać sercem”, a podczas marszu – w sytuacji zmęczenia – znajdować odpowiedzi, których poszukujemy. Drugim jest Ewangelia, którą pielgrzymi powinni mieć ze sobą. „To polecam, kup małą, kieszonkową, włóż ją do kieszeni i codziennie coś czytaj” – wskazał i dodał, że jest „to dobry sposób na modlitwę”. Ojciec Święty zaznaczył, że „pielgrzymka odbywa się poprzez ponowne odczytanie drogi, którą przebył Jezus” i podróż jest tym bardziej prawdziwa, chrześcijańska im bardziej prowadzi nas do wyjścia z siebie i dawania siebie w wolności, służąc bliźnim. Trzecim elementem jest czynienie dobra najmniejszym, pokrzywdzonym. „Zawsze czyń dobro. Po drodze zwracaj uwagę na innych, zwłaszcza tych, którzy najbardziej się zmagają, tych, którzy upadli, tych, którzy są w potrzebie” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Pani Choinka już pod Oknem Papieskim

2024-12-19 23:47

Archidiecezja Krakowska

    Niemal dwunastometrowa jodła z Leśnictwa Gaboń w nocy z 17 na 18 grudnia stanęła przed Oknem Papieskim.

Zostanie rozświetlona w sobotę, 21 grudnia. Patronem głównym wydarzenia jest Województwo Małopolskie. Niemal sto kilometrów. Taką drogę musiała przebyć z okolic Starego Sącza jodła, która w najbliższą sobotę zostanie rozświetlona przy Franciszkańskiej 3. Dwunastometrowe drzewo ścięto 17 grudnia w Leśnictwie Gaboń. – W miejscu ściętej jodły nie będziemy sadzić nowych drzewek. Powodem jest to, że pod tym drzewem występuje odnowienie naturalne, które poprzez ścinkę zostanie odsłonięte do dalszego wzrostu – wyjaśniają leśnicy, dzięki których życzliwości choinka będzie mogła cieszyć oczy krakowian.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję