Wspomnienie. Słoneczny dzień. Ojciec Święty Jan Paweł II patrzy na ukochane Tatry i na wielką gromadę dzieci góralskich, śpiewających mu serdeczną piosenkę: „Syćka se Wom zycom”. Patrzy i słucha wzruszony. Jest szczęśliwy. Gdy na naszym Wieczorze zaśpiewaliśmy tę piosenkę - po śmierci Ojca Świętego - płakaliśmy. Teraz, w rocznicę jego odejścia przypominam ją. Dusza jest nieśmiertelna, ukochany Ojciec Święty patrzy na nas z okna w Bożym Domu, może słucha naszego śpiewania i uśmiecha się... I jeszcze raz - wspomnienie: w roku 1984, roku walki i męczeństwa Narodu, namalowałem na Jasnej Górze obraz „W środku nocy” - wotum malarza dla Matki Bożej. Wśród przedstawionych na nim wotów naszego życia, naszej historii, ludzkich serc płonących miłością, garnących się do Gwiazdy Przewodniej Narodu, Matki Bożej Jasnogórskiej, jaśnieje wotum Ojca Świętego Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, splecionych w ewangelicznym uścisku... Od 2002 r. obrazu „W środku nocy” nie można oglądać. Nie ma go. Modlę się do Matki Bożej z serdeczną prośbą, aby czuwała nad nim, aby nie uległ zniszczeniu, aby nadal mógł służyć Narodowi.
„Syćka se wom zycom”
Góralska piosenka dla Ojca Świętego Jana Pawła II
Syćka se Wom zycom to i owo,
Syćka se Wom zycom to i owo,
A my Wom zycymy
Scyłścio, zdrowio.
Zycymy Wom zdrowio najlepsego,
Równego pstrągowi w Morskim Oku,
do kaździutkiej zyły
W setnym roku.
Coby Wom Pon Jezus błogosławił,
Coby Wom Pon Jezus błogosławił
I na długie lata.
Nom zostawił.
Cobyście nom, Ojce, długo zyli,
Cobyście nom, Ojce, długo zyli
I do syćkich ludzi
Miłość mieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu