Reklama

Eurokonsternacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na parę tygodni przed wyborami miała miejsce w Warszawie ważna konferencja międzynarodowa. O traktacie konstytucyjnym w kontekście chrześcijańskiego dziedzictwa Europy mówili prof. Roberto de Mattei -- wiceprezydent Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych, kierownik katedry historii nowożytnej na Uniwersytecie Cassino, oraz Stéphane Buffetaut - członek Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, tworzący w latach 1997-99 Parlamentarną Grupę Niezależnych na Rzecz Europy Narodów. Temat traktatu, jak dotąd, nie zaistniał w żadnej publicznej debacie w Polsce. Dlaczego? Milczenie wokół konstytucji europejskiej w mediach publicznych, a zarazem nieprawdopodobna błazenada i show związany z igrzyskami wyborczymi wskazują na to, że media usiłują nas potraktować jak zwierzynę łowną. Zwierzynę, którą startujący w wyborach zamierzają „ustrzelić” i traktują jak infantylnych wesołków, których uwagi nie należy zaprzątać nudziarstwami typu: jakie prawo będziemy mieli w Polsce. A prawo to pozostawać może - jak udowadnia przypadek p. Tysiąc - w ścisłej zależności od prawa międzynarodowego. Włoski uczony przypomniał, że kluczowym zagrożeniem w Karcie Praw Podstawowych jest tworzenie nowych kategorii prawnych (np. „niedyskryminacja” ze względu na orientację seksualną). - W skrajnym przypadku - mówił prof. de Mattei - zastosowanie tego kryterium prowadziłoby do ochrony wszelkich dewiacji, od pedofilii do kazirodztwa - pod warunkiem obopólnej zgody i niestosowania przemocy. A orzekać ostatecznie ma Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Konferencja w Lizbonie i dyskusja nad traktatem konstytucyjnym mogłyby przynieść dobre efekty dla państw narodowych, gdyby problem zmian w prawie był dyskutowany twardo i bez niedomówień. Gdyby konsekwentnie domagano się jasnych kryteriów i całkowicie jednoznacznych, niesprzecznych wzajemnie sformułowań prawnych, wynikających z prawa naturalnego. Tymczasem to, co obserwujemy, jest rozmywaniem się władzy politycznej. Granice nowych praw - praw „postmodernistycznych” - zastępują czy wypierają te tworzone w państwach narodowych. Nowe prawo charakteryzuje się tym, że ujmuje w formę prawną coś, co jest np. subiektywnym odczuciem. Interpretacją tego prawa zaś zajmują się „takie same instytucje, jak te, które zajmowały się wywieraniem wpływu na władze rewolucji francuskiej” - powiedział włoski uczony. - Ta faktyczna władza nieformalnych gremiów, jest tak samo silna - twierdzi prof. de Mattei - jak ta, którą sprawowałoby oficjalne superpaństwo. Nie są już potrzebne wspólne symbole - zrezygnowano zresztą z europejskiego hymnu etc. - istotne są ośrodki całkowicie „nad”, o nieznanych kompetencjach. Karta Praw Podstawowych, gdyby została w tym kształcie przyjęta, dawałaby tym wszystkim organizacjom jeszcze większe możliwości nacisku, w duchu, jak to ujmuje Benedykt XVI, dyktatu relatywizmu. Papież stawia bardzo mocno sprawę konieczności respektowania prawa naturalnego. Ochrona tego prawa, zdaniem prof. de Mattei, to najbardziej istotny dzisiaj „front walki”. Czy biorą w niej udział przedstawiciele naszego kraju? Jak zachowają się nasze władze w Lizbonie? A przecież w tej walce - jeśli zrozumiemy jej doniosłość, jeśli Polacy dowiedzą się, gdzie tkwi istota rzeczy - nie poradzimy sobie, jak przestrzegał włoski historyk, bez łaski nadprzyrodzonej.
W podobnym duchu wypowiadał się na warszawskiej konferencji Stéphane Buffetaut. Zwracał uwagę na kwestię demograficzną i brak wyraźnych sygnałów w ustawodawstwie europejskim, że UE wzywa, zachęca, by młodzi Francuzi, Belgowie, Polacy chcieli - jak to się pięknie mówi po francusku - „przyjąć dzieci na świat”. Istnieje tylko upajanie się słowami, nowy język płynnych pojęć (niejasna definicja rodziny) i... twarde, brytyjskie (a ostatnio także irlandzkie) „nie” wobec tego dokumentu. Tymczasem, twierdzi francuski gość, Polska mogłaby wykorzystać swoją silną pozycję w Unii i brytyjski „protokół wyłączeń” jako swoistą furtkę do zawetowania Karty Praw Podstawowych. Moglibyśmy nie dopuścić do tworzenia nowej, niebezpiecznej dla człowieka i rodziny rzeczywistości prawnej. Czy tego będą chcieli polscy politycy zasiadający w Lizbonie w naszym imieniu? Prof. de Mattei w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” stwierdził, że w Europie renesans tradycyjnych i chrześcijańskich wartości jest możliwy, ale politycy muszą być świadomi aspiracji swoich społeczeństw.
Cytując Roberta de Mattei, dziennik „zapomniał” napisać, że jest on jedną z najważniejszych postaci we włoskiej nauce, i że w ogóle nosi on tytuł profesorski. Po prostu przytoczono jedną z opinii jednego z wielu nieokreślonych ekspertów, którego nazwisko nie jest w Polsce szerzej znane. Czy wszędzie musimy doszukiwać się spisków? To z pewnością czysty przypadek, że na konferencję zorganizowaną z rozmachem przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi, przy udziale Instytutu Studiów nad Rodziną UKSW, nie przybyli ludzie mediów, od których zaangażowania zależy przecież kształt debaty publicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję