Żeby wiara prowadziła do troski o kulturę chrześcijańską - do czego wzywał Papież Jan Paweł II - potrzebna jest umiejętność oceny rzeczywistości w świetle Ewangelii. O tym mówił Ksiądz Redaktor, głosząc kazania podczas kolejnych Mszy św.
Czasy zamętu
Presja świata jest tak silna, że niewielu młodych ludzi jest w stanie oprzeć się naporom światopoglądowym. - Żyjemy w czasach tzw. postmodernizmu, liberalizmu, zwłaszcza liberalizmu moralnego, etycznego - zauważył ks. Skubiś. - Młody człowiek łatwo daje się manipulować, nie potrafi dokonać głębszej analizy świata, w którym przyszło mu żyć. Nie jest w stanie określić swego miejsca na ziemi, co sprawia, że naturalny porządek zostaje zachwiany. To, co do niedawna było normalnością, dzisiaj cieszy nas jako rzecz nadzwyczajna - mówił Redaktor Naczelny „Niedzieli”. - Lansowana jest na świecie pewna filozofia i roszczenie, by się jej podporządkować. A gdzie jest szacunek dla Dekalogu? - pytał ks. Skubiś. - Kiedy patrzymy na walący się świat wartości, jesteśmy porażeni. Te prądy nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem ani z chrześcijańską kulturą!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czytajmy prasę katolicką
Odtrutką na ten rozchwiany świat wartości może i powinna być m.in.prasa katolicka. Ks. Skubiś wskazał na potrzebę czytelnictwa prasy katolickiej i głębszej refleksji nad pojawiającymi się problemami, które dotyczą nie tylko poszczególnych osób, rodzin czy nawet Ojczyzny, ale są zauważalne w całej Europie. Redaktor Naczelny „Niedzieli” zwrócił uwagę, że prasa katolicka spełnia przede wszystkim rolę ewangelizacyjną, ale również współtworzy kulturę chrześcijańską. Źle się dzieje, jeśli prasa katolicka nie jest obecna w katolickiej rodzinie. Opinie Księdza Redaktora podziela Andrzej Weber: - W tej chwili na rynku prasowym mamy natłok pism kolorowych, tak chętnie kupowanych przez Polaków. Niestety, nie zawierają one żadnych treści poza pewnego rodzaju plotkarskim spojrzeniem na rzeczywistość. Nie dostrzegamy natomiast tego, co uniwersalne - mówił. Żona pana Andrzeja, Wacława, uważa, że nigdy za wiele przypominania o potrzebie czytelnictwa prasy katolickiej. - Tempo życia i problemy finansowe sprawiają, że łatwo znajdujemy usprawiedliwienie. Tymczasem regularne czytanie czasopism katolickich pozwala nam chronić i rozwijać naszą wiarę.
Warto czytać
W parafii św. Urszuli Ledóchowskiej, świętej, która sama redagowała pisma katolickie w Polsce i za granicą, słowa ks. Skubisia trafiły na podatny grunt. - Dzisiaj kupiłam „Niedzielę”, chociaż wcześniej jej nie czytywałam - mówi Jadwiga Sztendel. - Ksiądz Redaktor zdopingował mnie swoim przekonującym słowem. Postanowiłam, że będę „Niedzielę” czytać systematycznie. Pani Jadwiga żałuje, że homilii nie wysłuchał jej syn. Anna Chmielecka uważa natomiast, że wiele z tego, co usłyszała, może odnieść do swojej sytuacji w domu. - Tak właśnie jest w naszej Ojczyźnie, która znalazła się w trudnej sytuacji, a trzeba wejść na proste ścieżki, bo, niestety, widzimy, jak one są kręte - dodaje. Alicja Przytulska należy do tych osób, które doceniają wartość prasy katolickiej i są zaniepokojone zalewem mediów liberalnych: - To kazanie poruszyło serce i sumienie. Myślę, że nie tylko moje.