Mówił o tym w homilii bp Marek Mendyk, który 3 października przewodniczył jubileuszowej Mszy św. – Trudno jest wskazać jakiś cud, który nie dokonałby się w atmosferze wiary - albo już obecnej w czyimś sercu, albo dopiero się budzącej, albo świadomie budzonej przez Jezusa. Ale drzew ani morwowych, ani innych Jezus w morze nie przesadzał. Cuda nie miały nic wspólnego z pokazem siły, tym bardziej z widowiskiem zaspokajającym oczekiwania ciekawego tłumu. Celem, który Jezusowi zawsze przyświecał było budzenie bądź umacnianie wiary. Wiary, która jest odpowiedzią, jaką człowiek daje Bogu, a Bóg nie zamyka się wtedy w odległym niebie, lecz schodzi ku człowiekowi – podkreślał przestrzegając jednocześnie przed wiarą magiczną.
ks. Mirosław Benedyk
Wizerunek Matki Bożej Miłosierdzia - Pani Dzierżoniowskiej
Za wzór wiary dał natomiast Maryję, przedstawioną w dzierżoniowskim kościele w wizerunku Matki Miłosierdzia. – Przychodzimy, by od Maryi uczyć się co znaczy: wierzyć, jak żyć, aby być, stawać się prawdziwym uczniem Chrystusa? Jak nieść radość życia do świata i dawać odpowiedź na miłość Boga do nas. Chcemy, by nasze rodziny były miejscem przekazywanej prawdy. By nasze parafie stawały się miejscem ewangelizacji, a nasze myślenie o Kościele, nasze bycie w Kościele – istnienie w Nim – jak uczył św. Jan Paweł II – stawało się „głębsze, dojrzalsze, autentycznie chrześcijańskie, po prostu: ewangeliczne” – cytował.
ks. Mirosław Benedyk
Przedstawiciele parafii przynieśli w darze przygotowany przez Pocztę Polską znaczek z wizerunkiem Dzierżoniowskiej Matki Miłosierdzia
Do wiary nawiązywał też proboszcz witając przybyłych gości i podsumowując pięć lat królowania Matki Miłosierdzia w Dzierżoniowie. - Pragniemy usłyszeć, raz jeszcze, Jej pouczenie, które skierowała do uczestników wesela w Kanie Galilejskiej: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Po pięciu latach od uroczystości koronacyjnych, w skarbcu naszych sumień, słyszymy także i my te słowa Matki Miłosierdzia oraz Jej zatroskane matczyne wołanie "sprawdzam". Próbujemy zrobić dzisiaj rachunek sumienia: jak i czy w ogóle realizujemy ten program życia? – pytał ks. Józef Błauciak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu