Reklama

„Głos papieża” po polsku

20 marca 1931 r. miało miejsce niezwykłe wydarzenie: Radio Watykańskie wyemitowało w wielu językach przesłanie Piusa XI z okazji 40. rocznicy encykliki Leona XIII „Rerum novarum” - po polsku odczytał je ks. Tadeusz Zakrzewski, rektor Instytutu Polskiego w Rzymie. Po raz pierwszy na falach papieskiej rozgłośni zabrzmiał język polski. Za pontyfikatu Piusa XI fakt ten powtórzył się jeszcze w 1937 r., gdy ks. Feliks Lasoń SJ wygłosił przed mikrofonami Radia Watykańskiego papieskie orędzie na Niedzielę Misyjną, i 17 kwietnia 1938 r., gdy Jerzy Langman relacjonował po polsku kanonizację św. Andrzeja Boboli. Papieska radiostacja działała od 12 lutego 1931 r. - zainaugurował ją sam Pius XI, wygłaszając swe pierwsze orędzie radiowe. Na zakończenie tego historycznego przemówiena Pius XI udzielił wszystkim błogosławieństwa „Urbi et Orbi”, które po raz pierwszy dotarło do ludzi dzięki falom radiowym. W tej podniosłej uroczystości brał udział Guglielmo Marconi - wynalazca radia, a zarazem twórca papieskiej stacji radiowej. Kierowanie radiostacji papież powierzył jezuitom - pierwszym jej dyrektorem był Giuseppe Gianfranceschi SJ, rektor Uniwersytetu Gregoriańskiego, przewodniczący Papieskiej Akademii Nauk. W owym czasie generałem Zakonu Jezuitów był Polak - Włodzimierz Ledóchowski, który zabiegał o to, by Radio Watykańskie nadawało programy również po polsku. Stało się to możliwe, gdy w 1937 r. przyjechał do Rzymu wspomniany już o. Feliks Lasoń SJ. Rozpoczął on pracę w papieskim radiu, a 24 listopada 1938 r. odprawił po polsku Mszę św. i nadał pierwszą radiową audycję dla słuchaczy w kraju. Od tego dnia minęło równo 70 lat! Z okazji 70-lecia Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego przeprowadziłem rozmowę z jej obecnym kierownikiem - ks. Józefem Polakiem SJ.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - W historii świata, Kościoła i Polski 70 ostatnich lat to bardzo długi i bogaty w wydarzenia czas. Na jakie najważniejsze okresy podzieliłby Ojciec 70 lat historii Polskiej Sekcji Radia Watykańskiego?

Ks. Józef Polak SJ: - Radio Watykańskie jest radiem papieża, stąd i Sekcja Polska w ciągu 70 lat towarzyszyła kolejnym pontyfikatom. Radio powstało za Piusa XI, który zmarł w 1939 r. W tym samym roku rozpoczął się długi pontyfikat Piusa XII - to okres bardzo dynamicznego rozwoju rozgłośni. Pierwsze lata jego pontyfikatu przypadły na czas wojny. Radio starało się wychodzić naprzeciw ludzkim potrzebom w tych dramatycznych momentach historii: nadawano komunikaty dla więźniów wojennych od rodzin i ogłoszenia dotyczące zaginionych ludzi (w sumie ponad 1,2 mln). Po zakończeniu wojny pojawiły się nowe wyzwania. Wiele krajów znalazło się za „żelazną kurtyną”, a wierni utracili wolność religijną. Do tych ludzi trzeba było dotrzeć ze słowem nadziei, z katechezą, także z Mszą św. Pojawiło się wtedy wiele nowych programów językowych (prawie we wszystkich językach słowiańskich). Jeżeli chodzi o Sekcję Polską, na początku transmitowano jeden lub dwa programy tygodniowo i dopiero w czasie wojny zaczęto zwiększać liczbę emitowanych audycji. W 1950 r. polski program był już nadawany dwa razy dziennie, jak to jest i obecnie. Powstały także programy nadające na Afrykę i Amerykę Łacińską. Pius XII przykładał znaczną wagę do działalności Radia Watykańskiego i z jego inicjatywy wybudowano nową stację nadawczą w miejscowości Santa Maria di Galeria. Za pontyfikatu Jana XXIII - pontyfikatu, którego najważniejszym akcentem było rozpoczęcie Soboru Watykańskiego II - papieskie radio nadawało już w 30 językach. Sam Sobór był wielkim wyzwaniem. Przebywający w Rzymie ojcowie soborowi odwiedzali poszczególne redakcje. Polscy biskupi, którzy wówczas w kraju nie mieli dostępu do mediów, mogli bez przeszkód zwracać się do wiernych przez Radio Watykańskie (Prymas Wyszyński nazwał je jedyną amboną, gdzie Dobry Bóg może przemówić „na dachach”). Chociaż trzeba przypomnieć, że programy z Watykanu były wtedy w Polsce zagłuszane.
Paweł VI odwiedził radio już w czwartym dniu pontyfikatu. W jego czasach Sekcja Polska stała się niejako narzędziem wdrażania dokumentów soborowych w kraju. Papież ten stworzył poszczególnym redakcjom odpowiednie warunki pracy, przenosząc siedzibę rozgłośni z Watykanu do obszernego budynku przy Zamku św. Anioła, tzw. Palazzo Pio. Paweł VI to także pierwsze podróże apostolskie i związane z tym wyzwania dla Radia, które musiało zapewnić transmisje z terenu (jakże nie wspomnieć historycznej podróży Pawła VI do Ziemi Świętej).

- Czym był dla Sekcji Polskiej RW pontyfikat „polskiego” Papieża?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Z pewnością zaowocował zwarciem szeregów, gdyż w 1980 r. połączono dwie niezależne wcześniej redakcje dziennika i magazynu w jedną. Polskich reporterów włączono do grupy dziennikarzy towarzyszących Papieżowi w jego podróżach zagranicznych. Sekcja stała się też punktem odniesienia, choćby z uwagi na język ojczysty Papieża.

- Czy sam Jan Paweł II zainteresowany był działalnością Sekcji Polskiej RW?

- Z pewnością tak. Jako arcybiskup krakowski wielokrotnie gościł na tej antenie. Niecałe trzy miesiące po swym wyborze wprowadził transmisję polskiej Mszy św. z Watykanu, gdyż władze PRL nie pozwalały na to w kraju. Jak sam przyznał w liście na 60-lecie Sekcji Polskiej, dzięki Radiu Watykańskiemu papież był bliżej Polski, a Polska bliżej papieża.

Reklama

- Jak zmieniły się zadania Sekcji Polskiej RW po 1989 r., gdy w demokratycznej Polsce Kościół zaczął dysponować własnymi mediami?

- Wraz z liberalizacją środków przekazu w Polsce, gdy pojawiły się rozgłośnie katolickie oraz gdy Polskie Radio zaczęło transmitować Mszę św., zmieniły się i wyzwania stojące przed Sekcją Polską. W 1989 r. o. Florian Pełka SJ zaczął starania o retransmisję naszego dziennika w Polskim Radiu. Początkowo zgodzono się na to w ramach eksperymentu. Okazało się jednak, że słuchalność była tak wysoka, iż watykański dziennik zagościł w ramówce publicznego radia na dobre. Dla naszej sekcji było to duże wyzwanie. Wówczas zadbano m.in. o stworzenie międzynarodowej sieci korespondentów.
Wraz ze zmianami w Polsce zmieniła się także struktura nadawanych przez nas programów. Gdy polskie media mogły w sposób wolny przekazywać informacje polityczne, nie było sensu podawać ich z Watykanu. Z czasem powstało wiele kościelnych rozgłośni radiowych, utworzono Katolicką Agencję Informacyjną. Obecnie koncentrujemy się bardziej na informacjach z życia Stolicy Apostolskiej i Kościoła powszechnego. W serwisie informacyjnym wiadomości z kraju zajmują ok. 1/7 czasu antenowego i opracowywane są we współpracy z KAI.
Zmiany ustrojowe w Polsce zaowocowały też retransmisjami naszych programów w rozgłośniach krajowych. Oprócz Jedynki serwis transmituje też Radio Maryja i ok. 20 stacji lokalnych. Część z nich emituje również audycję wieczorną.

- W ostatnich latach jesteśmy świadkami prawdziwej rewolucji technologicznej w dziedzinie radiofonii. Jaki wpływ na działalność RW mają te wielkie zmiany technologiczne?

- Całkowicie zmieniły nam styl pracy. Z taśm magnetofonowych przeszliśmy na zapis i montaż cyfrowy. To, co kiedyś montował realizator dźwięku (Włoch), obecnie musi umieć zrobić redaktor. Pojawienie się najpierw minidysków, a potem już nagrywarek cyfrowych stworzyło możliwość dołączania materiałów dźwiękowych niemal do ostatnich minut przed emisją programu. Znacznie usprawniło to pracę, ale i podniosło wymagania.

- Radio Watykańskie pojawiło się również w internecie...

- Nie mając początkowo własnych możliwości, pierwszą polską stronę stworzyliśmy we współpracy z Fundacją Opoka. Z czasem RW zadbało o własne witryny, a redakcja polska była jedną z pierwszych, która taką stronę uruchomiła. Redagujemy ją samodzielnie od 2003 r., publikując kilkanaście informacji serwisowych dziennie. Na stronie: www.radiovaticana.org/polski można przeczytać nasze wiadomości lub odsłuchać pliki dźwiękowe. W miarę sił, gdyż jest nas tylko 7 osób, zamieszczamy też teksty niektórych rozmów z magazynu wieczornego. Kto chce, może zaabonować darmowy biuletyn RW, który codziennie wysyłamy pocztą elektroniczną (zawiera to, co w danym dniu emitujemy i publikujemy).

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję