Reklama

Wiadomości

Atak na profesora Marcina Warchoła

Wiceminister sprawiedliwości prof. Marcin Warchoł skrytykował występ amerykańskiej grupy "Black Eyed Peas", której muzycy wyszli na sylwestrową scenę z opaskami w kolorach tęczy - symbol ideologii LGBT. Teraz grożą mu usunięciem z Uniwersytetu Warszawskiego.

[ TEMATY ]

polityka

LGBT

PAP/Radek Pietruszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tuż po Nowym Roku w poniedziałek 2 stycznia media poinformowały, że prof. Jakub Urbanik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego złożył do rektora UW "zawiadomienie o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego" przez dr. hab. Marcina Warchoła, który jest pracownikiem uczelni.

Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości odniósł się do sprawy podczas konferencji prasowej w Sejmie. - W Nowy Rok wraz z petardami wystrzeliła hipokryzja. Zerwały się maski z zawziętych twarzy agitatorów rzekomej tolerancji. Odsłoniły ich nienawiść i zakłamanie. Przyczyniłem się do tego mimowolnie, gdy w reakcji na promowanie ideologii LGTB przywołałem stanowisko Kościoła katolickiego. Za odwoływanie się do świętego Pawła, śp. papieża Benedykta XVI czy Katechizmu Kościoła Katolickiego lobby LGBT żąda usunięcia mnie z grona wykładowców Uniwersytetu Warszawskiego. Chce, abym został ukarany za wartości, które wyznaję i głoszę - mówił prof. Warchoł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sprawa nabrała publicznego rozgłosu, dlatego minister postanowił też publicznie odpowiedzieć tym, którzy zabraniają mu wyrażania swoich opinii. - Panie i panowie, policjanci myśli, nie boję się was, ale waszej nienawiści i terroru myślenia. Boję się o to, że uderzacie we mnie, aby siać strach w milionach Polaków, którzy wyznają podobne do mnie wartości, i zmusić ich do milczenia. Mówiąc o wolności, sięgacie po opresję. Mówiąc o miłości, szerzycie nienawiść. Mówiąc o tolerancji, wykluczacie inaczej myślących. Mówiąc o prawach człowieka, łamiecie sumienia. Mówiąc o Konstytucji, uderzacie w swobodę wyrażania poglądów. Mówiąc o demokracji, tworzycie tyranię - mówił Warchoł. - Wy nie chcecie równych praw dla wszystkich, lecz wszystkich praw dla siebie! Dlatego będę konsekwentnie występował przeciw Waszej hipokryzji i kłamstwom. W imię drogich mi wolności i wartości, które zaciekle zwalczacie - dodał wiceminister sprawiedliwości.

Reklama

Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Edukacji i Nauki wskazując, że dr hab. Marcin Warchoł ma prawo do wypowiadania swoich poglądów w ramach pluralizmu światopoglądowego. -" Pakiet Wolności Akademickiej (określony w ustawie PRAWO O SZKOLNICTWIE WYŻSZYM I NAUCE z dnia 20 lipca 2018, tj. z dnia 3 marca 2022 r., Dz.U. z 2022 r. poz. 574) – jedna z pierwszych reform wprowadzonych po objęciu funkcji przez Ministra Przemysława Czarnka, uniemożliwia wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec pracowników naukowych za wyrażanie przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych (...)Pakiet Wolności Akademickiej zapewnia poszanowanie wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych, ogłaszania ich wyników, a także debaty akademickiej z zachowaniem zasad pluralizmu światopoglądowego i przepisów porządkowych uczelni" - czytamy w komunikacie MEiN.

Minister Marcin Warchoł jest wiceprzewodniczącym Solidarnej Polski. Jest głównym pomysłodawcą obywatelskiego projektu ustawy zmian w Kodeksie karnym pod nazwą "W obronie wolności chrześcijan", który miałby penalizować "publiczne lżenie lub wyszydzanie" Kościoła, lub związku wyznaniowego. - W Europie krytyka pewnych zachowań i słowo „grzech” stają się zakazane. Mówienie np., że praktyki homoseksualne są grzeszne, jest uznawane za „mowę nienawiści”. Narasta tendencja do cenzurowania nawet Pisma Świętego. Wprowadzimy prawo, które uniemożliwi karanie ludzi za wyrażanie przekonań związanych z wyznawaniem religii. Stworzymy prawną tarczę dla chrześcijan - mówił w wywiadzie dla "Niedzieli" Marcin Warchoł.

2023-01-03 18:01

Ocena: +15 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecin: Napis "tylko LGBT" na tablicy parafialnej przed kościołem

Na tablicy parafialnej jednego ze szczecińskich kościołów ktoś wymalował napis "soli LGBT", a na ścianie budynku pojawiły się kolorowe plamy farby. Szczecińska policja prowadzi w tej sprawie czynności sprawdzające.

Napis "soli LGBT", co można tłumaczyć z jęz. łacińskiego jako "tylko LGBT" ktoś wymalował na gablocie parafialnej tuż przed wejściem do kościoła przy ul. Wieniawskiego. Na samym budynku widoczne są różnokolorowe plamy farby, a obok nich napis wykonany sprayem "Macie krew na rękach".

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję