Reklama

Kościół

Kard. Zen oddał hołd zmarłemu Papieżowi

Wśród 130 kardynałów, którzy przybyli z całego świata na pogrzeb Benedykta XVI uwagę wszystkich przyciągał emerytowany biskup Hongkongu, kardynał Joseph Zen.

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Zen oraz Włodzimierz Rędzioch

Kard. Zen oraz Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewięćdziesięcioletniemu kardynałowi - skazanemu w procesie, w którym powoływano się na drakońskie prawo władz chińskich dotyczące bezpieczeństwa narodowego - sędzia zwrócił na 5 dni, zabrany mu paszport, aby mógł pojechać do Rzymu. Purpurat wraz z pięcioma osobistościami demokratycznej opozycji byli oskarżeni o niezarejestrowanie organizacji charytatywnej zgodnie z nowym prawem wprowadzonym przez reżym.

To właśnie Benedykt XVI wyniósł biskupa Hongkongu, salezjanina Josepha Zena do godności kardynalskiej w 2006 r. Benedykt XVI – wzorem Jana Pawła II – wśród ważnych celów swojego pontyfikatu umieścił poprawę stosunków z Chinami i wsparcie chińskich katolików. Jeszcze jako kardynał, Ratzinger odbył w marcu 1993 r. ważną podróż do Hongkongu, aby spotkać się z 25 biskupami z komisji doktrynalnych Konferencji Biskupów Azji. Przy tej okazji wygłosił fundamentalne przemówienie na temat inkulturacji, proponując termin międzykulturowość dla opisania złożonej relacji między Ewangelią a kulturami. Kiedy został Papieżem, mianował aż dwóch biskupów Hongkongu kardynałami. Benedykt XVI miał silną więź osobistą z Josephem Zenem, uważanym z „sumienie Hongkongu” - Papież powierzył mu przygotowanie medytacji Drogi Krzyżowej na Wielki Piątek 2008 r. Oprócz Josepha Zena, Benedykt XVI w 2012 r. wyniósł do godności kardynalskiej drugiego biskupa Hongkongu Johna Tong – dzięki tej decyzji Papieża kard. Tong – mającego obecnie 83 lata – w 2013 r. był pierwszym chińskim kardynałem, który uczestniczył w konklawe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po śmierci Benedykta XVI kard. Zen przypomniał postać zmarłego Papieża seniora w artykule opublikowanym na swoim blogu, wyrażając mu wielką wdzięczność za „obronę prawdy przed dyktaturą relatywizm”, ale także za List do katolików chińskich z 2007 r. i jego wysiłki na rzecz poprawy sytuacji Kościoła w Chinach. „Nie mógł zgodzić się na żaden kompromis – pisze kard. Zen. Nadal jestem przekonany, że wszelkie wysiłki na rzecz poprawy sytuacji Kościoła w Chinach będą musiały być podejmowane zgodnie z liniami zawartymi w liście z 2007 r.”

Reklama

Natomiast tak kard. Zen pisał o posłudze Benedykta XVI: „To była posługa wielopłaszczyznowa - ktoś będzie podkreślał, że był wielkim teologiem, kto inny będzie go nadal nazywał ‘bożym rottweilerem’, dla mnie był wielkim obrońcą prawdy. (…) Bronił prawdy przed dyktaturą relatywizmu. Nie bał się, że będzie postrzegany jako wsteczny w oczach tak wielu, którzy wychwalają pluralizm bez ograniczeń, bezkrytyczną inkluzywność. Powiedział, że miłość bez fundamentu prawdy staje się ‘pojemnikiem’, który może pomieścić wszystko”.

Obecność kard. Josepha Zena, który jest symbolem prześladowanego przez reżym komunistyczny Kościoła w Chinach, pozwoliła uzmysłowić wszystkim jak wiele zrobił Benedykt XVI dla chińskich katolików i jak bardzo był z nimi solidarny. A jest to mało znany aspekt pontyfikatu Benedykta XVI.

Podziel się cytatem

Po pogrzebie Papieża seniora miałem okazję pozdrowić sędziwego kard. Zena, który ciągle pozostaje punktem odniesienia dla chińskich katolików. Kardynał był w towarzystwie kard. Fernando Filoniego, przez wiele lat prefekta Kongregacji Ewangelizacji Narodów, a obecnie Wielkiego Mistrza Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie.

2023-01-08 15:59

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: szkoła letnia na temat związków papieży z sanktuarium

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

Paweł VI

Fatima

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek nazwał siebie pielgrzymem pokoju i błagał Matkę Bożą z Fatimy o zgodę między narodami

Papież Franciszek
nazwał siebie pielgrzymem
pokoju i błagał
Matkę Bożą z Fatimy
o zgodę między
narodami

W Fatimie rozpoczęła się tzw. szkoła letnia dotycząca związków papieży z tym portugalskim sanktuarium maryjnym. Jak poinformowały w komunikacie jego władze, w wydarzeniu, które potrwa do środy bierze udział około 80 studentów z kilku państw świata, w tym m.in. z Hiszpanii, Brazylii i Stanów Zjednoczonych.

W trakcie debaty ks. Carlos Cabecinhas, rektor Sanktuarium Matki Bożej Różańca Świętego w Fatimie, zachęcił młodych do podejmowania studiów na temat fenomenu objawień fatimskich i ich przesłania. Przyznał, że dotychczas tematyka ta nie znalazła dużego poklasku wśród naukowców na świecie. - Tematem godnym zainteresowania świata akademickiego powinny być liczne papieskie wizyty w Fatimie. Nie należy ich ignorować – stwierdził ks. Cabecinhas.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję