Ronald Reagan, amerykański prezydent, który wniósł potężny wkład w rozmontowanie imperium sowieckiego, wykorzystywał w tym celu nie tylko wyścig zbrojeń, doprowadzając do zadyszki sowiecką centralnie planowaną ekonomię, ale był również przekonany, że do upadku komunizmu może się przyczynić wolność religijna w ZSRR. Niedawno światło dzienne ujrzały dwie notatki jego doradców, w których opisali oni próby przekonania do religijnej pieriestrojki, jakie Reagan podejmował w rozmowach z Michaiłem Gorbaczowem. Sprawę podniosły „Vedomosti. Pyatnitsa”.
Reagan miał rozmawiać o sprawach religijnych z Gorbaczowem podczas ich czwartego spotkania na szczycie w 1988 r. W prywatnej rozmowie amerykański prezydent zapytał I sekretarza Komunistycznej Partii ZSRR o to, czy wierzy w Boga. Gorbaczow miał przekonywać Reagana, że religia nie jest poważnym problemem w Związku Sowieckim, a on sam, choć ochrzczony, jest niewierzący. Amerykański prezydent dalej drążył delikatnie temat, opowiadając o będącym w posiadaniu Amerykanów liście młodego sowieckiego żołnierza, którego wychowano zupełnie bez Boga. Ten przed bitwą, w której poległ, odnalazł w sobie wiarę w Boga.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu