Reklama

Publikujemy dziś kolejną refleksję nt. "Mój Jezus Chrystus"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy obraz Chrystusa w moim sercu tworzy się, kiedy skupiam się na Jego twarzy, kontemplując Go w wizerunku kopii niezwykłej akwareli o nazwie: "Spójrzcie na Pana, promienieje radością" (Ps 34,5). Ten wzruszający cytat z Pisma Świętego wspaniale podsumowuje efekt oddziaływania pięknej akwareli, namalowanej przez Francisa C. E. Mascarenhasa, bazując na oryginalnej rzeźbie drewnianej, wystawionej w jednej z katedr Europy.
Wielu z tych, którzy używali tej akwareli jako pomocy w modlitwie kontemplacyjnej i patrzyli przez kilka minut w oczy Jezusa, prawdziwie spotkało Go, i jak dwaj uczniowie w drodze do Emaus odeszło z "pałającymi sercami". Ty także spoglądając w oczy Chrystusa przedstawione na tym obrazie, z każdego kąta Twojego domu, w każdym czasie, odnajdziesz Jego oczy. Pełne miłości oczy Dobrego Pasterza, których spojrzenie podąża za tobą. W ten sposób możesz doświadczyć głębokiej, współczującej miłości, którą jesteś ukochany przez Boga, Jego zrozumienia, akceptacji, przebaczenia, zachęty, nowego życia.
Wizerunek Jezusa na tej akwareli był mi pomocny w czasie rozważań modlitewnych, szczególnie w Wielki Piątek, w dniu śmierci Pana.
Drugi obraz Jezusa w moim sercu tworzy się, kiedy pochylam się nad chorym, cierpiącym. Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, a więc człowiek chory, cierpiący to dla nas Chrystus. Przez wiele lat miałem kontakt z osobą, która ponad 30 lat cierpiała na wózku inwalidzkim. Kiedy ją odwiedzałem, nazywała mnie swoim misjonarzem. Dla mnie była po prostu Chrystusem, wypełnieniem Ewangelii, jej przesłaniem: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Z tej twarzy, porysowanej bólem cierpienia, emanowało niezwykłe światło. Cieszyła się, kiedy ją odwiedzałem, a najwięcej radości było we wspólnej modlitwie. Kiedy pomagałem, a nawet czasem się buntowałem, wówczas moja myśl była tylko jedna - pomagasz Chrystusowi. I tak czasem woziłem "mojego Chrystusa" na wózku do miejsca, które było dla niej najświętsze, na spotkanie z Tym, co daje radość i sens życia, mimo cierpienia. Agnieszka Eucharystię przeżywała w bardzo głębokiej kontemplacji, zwłaszcza kiedy Chrystus przychodził do jej serca, wówczas długo trwała w dziękczynieniu. Kiedyś, podczas niezwykłej Eucharystii, pojechałem z "moim Chrystusem cierpiącym" na wózku blisko ołtarza. Agnieszka przyjęła Komunię św. z rąk ciemnoskórego biskupa z Kamerunu. Do końca życia wspominała tę niezwykłą dla niej radość. Ale życie w cierpieniu powoli się dla niej kończyło. Zmarł "mój Chrystus cierpiący". Będę musiał poszukać nowego. Może pójdę do szpitala. Tam jest wiele twarzy takich jak Chrystus, porysowanych bólem cierpienia. Albo pójdę do domu opieki, gdzie Chrystus - człowiek w samotności oczekuje kogoś bliskiego, aby tylko porozmawiać, uśmiechnąć się, podać pomocną dłoń. I tak ciągle na mojej drodze życia dobry Bóg stawia ludzi na obraz i podobieństwo swoje. Trzeba to tylko dostrzec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niesamowita święta Rita

22 maja 1628 r. jest dniem wyjątkowo gorącym. W niewielkim kościele wypełnionym pielgrzymami robi się duszno, wręcz nie do wytrzymania, właśnie w chwili, gdy odczytywany jest dekret papieski gloryfikujący świętą. Ciżba napiera na siebie z coraz większą wrzawą i jest tylko krok od bójki. Niespodziewanie zmarła otwiera oczy i kieruje je w stronę wiernych... Zapada absolutna cisza

Umbryjska Cascia od wieków przyjmuje rzesze pielgrzymów i jest świadkiem licznych cudów dokonywanych za wstawiennictwem tej, dla której nie ma spraw beznadziejnych. Św. Rita nieustannie wygrywa w rankingach świętych – we Włoszech ustępuje jedynie św. Antoniemu – a wszystko dzięki skuteczności w największych nawet problemach. Do niej zwracają się o pomoc ludzie dotknięci ciężkimi doświadczeniami, problemami małżeńskimi, matki – także te oczekujące potomstwa czy mające problem z poczęciem dziecka, ale również osoby poniżane, samotne, chore na raka i ranne. Dzięki Ricie wiele małżeństw wybaczyło sobie zdradę małżeńską, wielu podjęło terapię antyalkoholową, a kobiety, które przez lata roniły, urodziły zdrowe dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Bronię arcybiskupa Wojdy

2024-05-21 13:57

Niedziela Ogólnopolska 21/2024, str. 24-25

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

episkopat.pl

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Skoro media znają ostateczną prawdę, to w takim razie mogą także ferować wyroki, zanim jeszcze zrobi to sąd.

Kościół, a także jego pasterze nie potrzebują łatwej ani tym bardziej ślepej obrony. Wiedzą, że jedynie prawda skutecznie broni człowieka i go wyzwala, o czym zapewnia nas sam Chrystus. Z drugiej jednak strony powszechnie wiadomo, że – jak wykazał jakiś czas temu francuski myśliciel René Girard (1923 – 2015) – to, co prezentują dzisiejsze media, nosi jednoznaczne znamiona „zmowy antychrześcijańskiej”, która jest „największym szaleństwem w dziejach”. W ten drugi szalony nurt wpisują się nierzadko także ci, którzy mienią się chrześcijanami, ale temu zaprzeczają w sposób bardzo drastyczny, gubiąc obiektywny porządek rzeczy, przez co sami stają się arbitralnymi „twórcami” prawdy.

CZYTAJ DALEJ

Litania do św. Józefa

2024-05-24 09:55

[ TEMATY ]

wiara

red.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję