- Piątek w Oktawie Wielkanocy spędziliśmy w myśl zdania z Ewangelii tego dnia: „Dzieci, nie macie nic do jedzenia?” – wyjaśnia ks. Piotr Bartoszek. - Wyglądało następująco: zaczęliśmy od Mszy świętej z krótkim słowem, a po niej usiedliśmy do wspólnej kolacji wielkanocnej (szykowanej wspólnie). Na koniec wieczoru odbyła się SNF, czyli Stodołowa Noc Filmowa.
Studenci spotkali się tradycyjnie w parafii św. Józefa w Zielonej Górze. Wielkanocne menu obejmowało: entrée paschalna niespodzianka, bavette di primavera z zielonymi szparagami, wieprzowiną i parmezanem na białym winie, kanapeczki „wielkanocne fantazje” (z konkursem!), a także owoce i ciasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu