14 kwietnia Sejm przegłosował poprawki do prawa drogowego. Zmiana polega na przywróceniu możliwości redukowania punktów karnych, tak jak to było przed 2022 r., kiedy wprowadzono ostrzejsze przepisy. Dodatkowo, raz na pół roku będzie można odbyć specjalny kurs w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego, aby odjąć sobie z konta 6 punktów karnych Z tej abolicji nie będą mogli jednak korzystać kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy krócej niż rok. Odrębnymi przepisami zostaną wprowadzone szczegółowe opłaty za taki kurs. Wcześniej kosztował 350 zł.
Inną ważną zmianą jest kasowanie punktów karnych. Będą wymazywane z centralnej ewidencji po roku i to od dnia popełnienia wykroczenia, a nie jak dotychczas - po dwóch latach od opłacenia mandatu lub otrzymania wyroku sądu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowelizacją musi się jeszcze zająć Senat. Przepisy wejdą w życie dopiero po trzech miesiącach od ogłoszenia - prawdopodobnie pod koniec lata albo wczesną jesienią.
Kary po staremu
Proponowane zmiany nie dotyczą surowszego taryfikatora za wykroczenia drogowe. Warto pamiętać, że policjant na drodze może nałożyć za niektóre przewinienia mandat do 5 tys. zł, a sąd podnieść kwotę grzywny aż do 30 tys. zł.
Reklama
Aż w 21 przypadkach jednorazowo można otrzymać 15 punktów karnych. Np. za omijanie pojazdu albo wyprzedzanie na przejściu, za przekroczenie prędkości powyżej 70 km/h, niezastosowanie się do sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kierowania ruchem drogowym.
W przypadku przekroczenia limitu 24 punktów, a – w przypadku kierowców z rocznym stażem – 20 punktów, traci się uprawnienia. Aby je odzyskać, trzeba odbyć ponowny kurs w szkole nauki jazdy, a potem przystąpić do egzaminu. Nowelizacja przepisów zakłada, że odbycie szkolenia nie będzie zmniejszać liczby punktów po przekroczeniu ich maksymalnego limitu. Zatem kurs reedukacyjny trzeba będzie zaplanować wcześniej.
Tak zarobisz z aplikacją LINK4 Kasa Wraca
Jest tylko jedna rada, aby nie mieć kłopotu z punktami, czyli nie tracić fortuny i prawa jazdy. To kierowanie zgodnie z przepisami i wyobraźnią. Bezpieczna jazda po prostu się opłaca. Teraz można nawet zyskać nagrodę! Jest to możliwe dzięki ubezpieczeniu OC lub OC/AC w LINK4. Wykupując polisę, uzyskujemy darmowy dostęp do aplikacji z nawigacją samochodową NaviExpert. Do nawigacji dołączony jest moduł LINK4 Kasa Wraca. To właśnie on podczas aktywnego korzystania z map będzie sprawdzał styl naszej jazdy.
Aplikacja bierze pod uwagę kilka czynników:
• przekroczenia prędkości (liczbę przekroczeń na danym dystansie w terenie zabudowanym i niezabudowanym),
• liczbę gwałtownych przyspieszeń i hamowań, a także ich siłę, czas trwania i częstotliwość oraz średni dystans pokonany w ciągu dnia i nocy.
Reklama
Zasady są proste: ubezpieczyciel wypłaci nam premię za każdy miesiąc bezpiecznej jazdy. Roczna premia może wynieść nawet 30% wartości zapłaconej składki na ubezpieczenie. Do tej pory łącznie wypłacono już kierowcom ponad 5 milionów złotych!
Aby otrzymać nagrodę za bezpieczną jazdę, wystarczy, że przejedziemy samochodem z włączoną nawigacją i modułem LINK4 Kasa Wraca minimum 200 km w miesiącu (w tym czasie uruchamiając aplikację w trakcie co najmniej 5 różnych dni i pokonując danego dnia minimum 10 kilometrów). Każdy spośród 11 miesięcy analizowanych przez ubezpieczyciela w ciągu roku jest rozliczany oddzielnie, a zwrot składki jest sumą miesięcznych premii i zostanie wypłacony po zakończeniu polisy.
Dane są bezpieczne
Podczas korzystania z aplikacji LINK4 Kasa Wraca możemy być spokojni o poufne dane. LINK4 nie przekazuje takich informacji ani policji, ani innym firmom ubezpieczeniowym. Jeśli klientom zdarzy się naruszyć przepisy drogowe, nie zapłacą też wyższej składki ubezpieczeniowej – po prostu nie otrzymają nagrody. Program premiuje bezpiecznych kierowców, natomiast nie karze tych, którzy preferują bardziej dynamiczny styl prowadzenia samochodu.
Ubezpieczenie komunikacyjne LINK4 wsparte nowoczesnymi rozwiązaniami telematycznymi jest dostępne u agentów ubezpieczeniowych, przez telefon (22) 444 44 44 oraz poprzez stronę link4.pl/naviexpert.
Materiał powstał przy współpracy z Grupą PZU.