Reklama

Rok z euro na Słowacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mija rok od wprowadzenia euro na Słowacji. Jaki to był rok i jakie przyniósł Słowakom straty i korzyści? Dziś, jak pokazują sondaże, z nowej waluty jest zadowolonych ponad 85 proc. Słowaków. Dla nas najciekawsze jest to, w jaki sposób kraj, który po podziale Czechosłowacji został z przestarzałym przemysłem, pierwszy w Europie Środkowej spełnił wymogi niezbędne do przyjęcia euro. Zaprocentowały tu przeprowadzone wcześniej reformy: finansów publicznych, emerytalna, oświatowa i służby zdrowia. A także wprowadzenie jednolitego podatku, który zastąpił dochodowy, VAT i CIT. Wprowadzenie euro poprzedziła jedna z najlepiej przeprowadzonych kampanii medialnych. Kontrole społeczne, a także duża konkurencja i z pewnością kryzys gospodarczy spowodowały, że ceny na Słowacji po wejściu do strefy euro nie wzrosły, czego najbardziej obawiali się zwykli obywatele.
Dzięki wprowadzeniu euro Słowacja uniknęła zawirowań związanych z wahaniem kursów walutowych na początku ubiegłego roku, co np. przysporzyło wiele strat polskim firmom.
Z drugiej strony, niemal cały przemysł Słowacji jest oparty na kapitale zagranicznym.
Ten kraj jest najchętniej wybierany przez inwestorów w naszym regionie. Od kilku lat mają tam swoje fabryki wielkie koncerny samochodowe: Volkswagen, PSA (Citroen+Peugeot) oraz Hyundai. Niefortunnie wprowadzenie euro zbiegło się z wejściem Słowacji w recesję spowodowaną zapaścią w europejskim przemyśle samochodowym. Ogółem już w styczniu produkcja przemysłowa spadła o 32 proc. Na kondycji gospodarki odbiły się również przerwy w dostawie gazu z Rosji. W rezultacie Słowacja zamknęła rok z ponad 4-procentowym spadkiem PKB. Mimo zdecydowanie gorszych wyników w gospodarce Słowacja jest wciąż w znacznie lepszej sytuacji niż Hiszpania, Irlandia i Portugalia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Wierni Chrystusowi

2024-03-28 16:50

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przedpołudniowa liturgia Mszy św. Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa, które posługuje w Kościele lokalnym.

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni przybyli z parafii Diecezji Sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło około 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję