Reklama

Kącik dla kobiet

pH kobiecej duszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz zapracowany i zabiegany rytm rodzinny czasami zabiera nam resztki dobrego powietrza. Kalendarze, zegarki, telefony, komunikatory, cuda na kiju. Wijemy się w tym gąszczu i wcale nie do końca mamy pomysł na to, jak zwolnić machinę codzienności, która rozpędza się, sterowana automatycznie, jakby poza naszą wolą i chceniem. Zmęczenie, zmęczenie, coraz więcej zmęczenia. Wyjeżdżający często mąż, dodatkowe popołudniowe zajęcia dzieci, miejskie korki, prowadzenie domu. To wszystko może sprawić, że nasza kobiecość całkiem się w tym gąszczu odetnie od światła, a w efekcie - skarłowacieje i zmarnieje. Co robić?
Pierwsza odpowiedź brzmi: nie wiem, bo sama wciąż biegam i nie nadążam za machiną. Druga - chwileczkę, z tym musi dać się coś zrobić, bo co będzie, gdy nagle machina zjedzie z górki i okaże się, że hamulce już dawno się starły?
Zabrałam się za to tak: Najpierw wypisałam, od myślników, te wszystkie czynności, które robiłam przez cały dzień. Potem zakreśliłam te, które były przyjemne i pożyteczne. Następnie te, które były tylko pożyteczne, choć nielubiane i niedające wytchnienia, ale bez których dom stanąłby w połowie drogi i nie mógłby ruszyć dalej. Wreszcie - te tylko miłe, przynoszące odpoczynek i psychiczny relaks. Moje, wyłączne, które przypominają, że ja to ja, taka, a nie inna. Wyszło mi, że tych ostatnich prawie nie ma...
Bilans poraził, ale nie sparaliżował - jeszcze. Wykonałam krok kolejny i zanotowałam poniżej te wszystkie, których brakło, a które przyniosłyby pożądany odpoczynek. Znalazł się tam spacer, kawa rankiem na balkonie, spotkanie z koleżanką w ulubionej cukierni, częstsza adoracja Pana Jezusa, a nie w pośpiechu wbieganie do kaplicy po pracy. Znalazła się kąpiel w lawendzie, wyprawa do kukiełkowego teatru z dziećmi i spacer z mężem. Znalazłam się ja - człowiek stworzony na Obraz i Podobieństwo, który dużo pracuje, ale jednak zasłużenie powinien odważyć się odpoczywać.
Ci, którzy zajmują się ogrodnictwem, wiedzą, że podlewanie roślin samą wodą nie na długo wystarczy. Że od czasu do czasu potrzeba mocnej interwencji, odżywki, która sprawi, że pH będzie na tyle właściwe, iż rośliny będą mogły ucieszyć nasze oczy obfitością kolorów i zapachów. A co z pH naszej kobiecej duszy? Czym ją podlewać i jak odżywiać, aby różnorodność barw przypominała wszystkim nagłe pojawienie się delikatnego motyla?
Drogie Panie, najwyższy czas poznać pH własnej duszy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję