Pierwszy rozkładowy pociąg pasażerski wyruszył ze stacji Wrocław Główny w sobotę, 24 czerwca rano, po drodze zatrzymując się na stacjach Świdnica Miasto, Burkatów, Bystrzyca Górna, Lubachów, Zagórze Śląskie, Jugowice, Jedlina-Zdrój Centrum i Jedlina Zdrój. Na każdej z nich był entuzjastycznie witany przez mieszkańców, co wyraźnie pokazuje, że z niecierpliwością czekali na sfinalizowanie tej inwestycji.
Jednak zbiorową radość trochę studzi rozkład jazdy, jaki został zaproponowany na początek. Obecnie ze Świdnicy do Jedliny-Zdrój kursują tylko trzy pary pociągów i to tylko w weekendy oraz święta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Decyzje o rozszerzeniu oferty i zwiększeniu częstotliwości przejazdów kolejowych podejmowane są na podstawie badania frekwencji w pociągach oraz zainteresowania pasażerów na analizowanej trasie. Jesteśmy otwarci na rozszerzenie oferty przejazdów pociągów, liczymy również na rozmowy i współpracę z lokalnymi samorządami w zakresie ewentualnego poszerzania oferty z jak największą korzyścią dla pasażerów – przekazał Niedzieli Świdnickiej Grzegorz Macko, wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego. Nieoficjalnie mówi się, że obecny stan rzeczy utrzyma się aż do grudnia. Wraz z wprowadzeniem w życie nowego rocznego rozkładu jazdy na zrewitalizowanym odcinku miałoby się pojawić 7 par pociągów w dni robocze, zaś w weekendy – 10.
Reklama
Jednak być może wcześniej na linii nr 266 pojawią się składy Grupy SKPL.
– Ponieważ dostrzegamy oczywiste luki w ofercie samorządowego przewoźnika, dlatego do Prezesa UTK wpłynęło już powiadomienie naszej spółki o zamiarze uruchomienia nowego kolejowego przewozu pasażerskiego na trasie Świdnica Miasto – Głuszyca. Nasz wniosek o prawo otwartego dostępu zakłada uruchomienie 12 par pociągów w dni robocze kursujących w cyklu co 90 minut – przekazał w komunikacie prywatny operator.
Pozostaje mieć nadzieję, że ta malownicza trasa nie pozostanie tylko atrakcją turystyczną, ale rzeczywiście pomoże w walce z wykluczeniem komunikacyjnym w mniejszych miejscowościach.