Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bruksela

Błąd czy celowe działanie

O woli natychmiastowego podjęcia działań w związku z nieuwzględnieniem w „Europejskim kalendarzu szkolnym” świąt chrześcijańskich zapewnił Radę Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) komisarz ds. zdrowia i ochrony konsumentów w Komisji Europejskiej - John Dalli.
W piśmie przypomniano, że „Europejski kalendarz szkolny” jest publikowany od siedmiu lat. Porusza on wiele zagadnień dotyczących takich kwestii, jak ochrona konsumentów, a także inne sprawy, które mogą zainteresować uczniów w wieku 15-18 lat. Jest on rozpowszechniany na prośbę nauczycieli. Obecna jego wersja dotyczy roku szkolnego 2010/2011, a nie roku kalendarzowego 2011. Zawiera on między innymi agendę, która jednakże nie wylicza systematycznie świąt religijnych czy narodowych. Wskazuje w każdym tygodniu na ciekawy fakt, o którym nie każdy z uczniów wie, choć może być on dla tej grupy wiekowej interesujący. Wyjaśnia na przykład, czym się różni Rada Europejska od Rady Europy, porusza sprawę przemytu ludzi czy przypomina mowę Martina Luthera Kinga przed pomnikiem Lincolna w Waszyngtonie. Ponieważ „Kalendarz” jest dostosowany do różnych kontekstów narodowych, wymienione w nim wydarzenia mogą się różnić w poszczególnych państwach członkowskich.

Ziemia Święta

120-lecie Szkoły Biblijnej

Prowadzona przez dominikanów Francuska Szkoła Biblijna i Archeologiczna - najstarszy ośrodek badań biblijnych i archeologicznych w Ziemi Świętej - obchodzi 120-lecie istnienia. O rocznicy przypomniano podczas Mszy św., transmitowanej przez telewizję francuską w programie „Le Jour du Seigneur”.
Inicjatorem powstania pod koniec XIX wieku tej placówki był o. Marie-Joseph Lagrange (1855-1938). Jego celem było przeprowadzenie studiów nad Biblią. Od 120 lat dominikańska Francuska Szkoła Biblijna i Archeologiczna w Jerozolimie należy do uznanych i najlepszych w świecie ośrodków biblistyki, paleografii i archeologii biblijnej. Obecnie pracuje tam ok. 20 dominikanów, którzy mieszkają w klasztorze św. Szczepana, w tym Polak o. Paweł Trzopek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ludzie

Abp Robert Zollitsch

Przewodniczący niemieckiego Episkopatu abp Robert Zollitsch, podsumowując rok 2010, powiedział, że był to rok nauki dla nas wszystkich. Podkreślił, że Kościół w Niemczech przeszedł kryzys, ale dziś wychodzi z niego mocniejszy, niemieccy katolicy mogą więc z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Abp Zollitsch przyznał, że był zaskoczony liczbą i jakością wykroczeń wśród księży. Według niego, Kościół w Niemczech przeszedł oczyszczający proces, mimo że większość przypadków molestowania zdarzała się w rodzinach, a nie wśród księży. - Mam nadzieję, że teraz będziemy bardziej wrażliwi na kwestie molestowania, zarówno w Kościele, jak i w społeczeństwie. Tegoroczny kryzys zamienił się w szansę, abyśmy w przyszłości lepiej rozwiązywali tego typu problemy - powiedział.
Abp Zollitsch przyznał też, że w minionym roku z przerażeniem odkrył, jak bardzo są prześladowani na świecie chrześcijanie. Do pozytywnych przeżyć natomiast zaliczył spotkanie z młodzieżą różnych wyznań podczas swojego pobytu w Taizé oraz zapowiedź wizyty Benedykta XVI w Niemczech we wrześniu 2011 r.

Cudzysłów

Oddajcie nam pokój! Pojednajcie się ze sobą, pomni na bezużytecznie przelaną krew w wendetach, które w ubiegłych latach wyniszczyły całe rodziny i sprawiły, że wiele miasteczek zupełnie opustoszało!
Bp Giuseppe Morosini w apelu do członków mafii

Krótko

Dmitrij Miedwiediew chciałby wierzyć, że ostra reakcja Donalda Tuska na raport MAK-u to efekt „komplikacji politycznych w Polsce”. Taką opinię wyraził w transmitowanej bezpośrednio rozmowie z szefami państwowych kanałów telewizyjnych.

Trzech polskich żołnierzy w Afganistanie zostało rannych w wyniku eksplozji przydrożnego ładunku wybuchowego; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policja w Rotterdamie aresztowała 24 grudnia ub.r. wieczorem 12 Somalijczyków pod zarzutem terroryzmu.

Minister spraw zagranicznych Izraela Avigdor Lieberman oświadczył, że porozumienie pokojowe z Palestyńczykami w obecnych warunkach jest niemożliwe. Dlatego, według niego, Izrael powinien raczej szukać rozwiązań przejściowych.

Co najmniej 17 osób zginęło, a 47 odniosło obrażenia w dwóch zamachach samobójczych w Ramadi, w środkowym Iraku. Większość ofiar to policjanci.

Pociąg transportujący prezenty dla Kim Dzong Una, uważanego za przyszłego przywódcę Korei Pn., wykoleił się najprawdopodobniej w wyniku aktu sabotażu. Uważa się, że jest to element walki o władzę w tym państwie.

Były szef koncernu naftowego Jukos i jego partner biznesowy zostali uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i prania pieniędzy. Grozi im 14 lat łagrów.

Sejm Litwy na wiosnę zajmie się kontrowersyjnym projektem nowelizacji ustawy o oświacie, która uderza w szkolnictwo mniejszości narodowych, w tym polskie.

Niemcy planują utworzenie państwowego centrum obrony cybernetycznej. To reakcja na wzrost liczby ataków na sieci komputerowe agend rządowych.

Potężna burza śnieżna sparaliżowała trzy lotniska w rejonie Nowego Jorku. Z powodu ataku zimy ogłoszono stan wyjątkowy w stanach: Maryland, Wirginia, Karolina Pn., New Jersey, Maine i Massachusetts oraz w dwóch miastach - Bostonie i Filadelfii.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję