W homilii zwrócił uwagę, że św. Piotr, który w odczytanej w poprzednią niedzielę Ewangelii wyznaje, że Chrystus jest Mesjaszem i którego Jezus ustanawia skałą, udzielając władzy kluczy, w dzisiejszej perykopie słyszy od Mistrza słowa: „Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą”, czyli kamieniem potknięcia. – Na przykładzie Piotra Jezus chce nam pokazać prawdę o każdym z nas. Rzeczywiście jest w nas święty i diabeł. (...) Piotr się zmienił, bo wtedy myślał po Bożemu, a teraz myśli po ludzku. Wtedy słuchał woli Bożej i słowa Bożego, dzisiaj posłuchał swoich emocji, ludzkich racji, protestu przeciwko cierpieniu i śmierci – zaznaczył bp Przybylski.
Celebrans wskazał, że jesteśmy rozpięci między tym, co święte, a tym, co czysto ludzkie. – Może na rekolekcjach wakacyjnych po raz kolejny przeżyliście zachwyt nad Panem. Może jak Jeremiasz wyjeżdżaliście z takim stwierdzeniem: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść”. Kiedy jednak wróciliście do domu, do pracy, do codzienności, to Boże myślenie od razu zostało zajęte przez ludzkie myślenie, odczucia, punkty widzenia i racje – zauważył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
W tym kontekście bp Przybylski podkreślił, że Bóg dał ks. Franciszkowi Blachnickiemu charyzmat oazy, aby uformować nowego człowieka, „który zacznie myśleć, czuć, żyć nie tylko po ludzku, nie tylko na miarę tego świata, nie według jego mody, ale według słowa Bożego”.
– W naszym Ruchu chodzi o myślenie po Bożemu, dlatego ciągle potrzebujemy formacji. (...) Wierzę, że dzisiaj dziękujecie za wakacyjne przebudzenia, nawrócenia, uwiedzenia Bożą miłością, ale to nie wystarczy. W kręgach Domowego Kościoła, we wspólnotach, w dialogu małżeńskim, w Namiocie Spotkania trzeba teraz w ciągu roku ciągle walczyć, żeby był w nas ten Boży człowiek – przekonywał biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.
Maciej Orman/Niedziela
Dodał, że w Domowym Kościele od 50 lat Bóg chce nas uczyć patrzenia po Bożemu na małżeństwo, rodzinę, przekazywanie życia i jego ochronę. – Bo po ludzku można czasem znaleźć argumenty na rozwód; po ludzku da się zrozumieć, dlaczego można czasem zabić nienarodzone dziecko; po ludzku można sobie wytłumaczyć każdą zbrodnię – przestrzegał hierarcha.
Biskup podziękował małżeństwom i rodzinom za to, że starają się być fundamentem, dzięki któremu ludzie mogą poznawać Boga. Zachęcił ich również do wytrwałej formacji. – Bo to, że Pan Bóg dał wam łaskę doświadczenia wielkich rzeczy, że uwiódł was swoją miłością, będzie od was wymagało dużo więcej, bo ludzie będą bardziej na was patrzeć i albo dzięki wam będą wznosić się w górę, albo będą się potykać – przypomniał rodzinom z Domowego Kościoła.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
– Prośmy o tę łaskę, byśmy nawróceni i znowu napełnieni Bożym myśleniem oraz patrzeniem, zachowali to Boże widzenie na całe życie, żeby nigdy Jezus nie musiał do nas powiedzieć: „Zejdź mi z oczu” – zakończył bp Przybylski.
– Jubileusz to czas podziękowania osobom, które pełniły posługę przez te wszystkie lata i które w jakikolwiek sposób przyczyniły się do tego, by dzisiejsza uroczystość tak pięknie wyglądała – powiedziała Małgorzata Karbownik, która wraz z mężem Jackiem pełni posługę pary diecezjalnej Domowego Kościoła Archidiecezji Częstochowskiej. Przyznała, że po 13 latach formacji w tej wspólnocie widzi jej wymierne owoce. – Nasze małżeństwo kwitnie. Ponadto bardzo zbliżyliśmy się do Boga. Ta relacja jest żywa, inna, niż była przed wstąpieniem do wspólnoty – podkreśliła.
– Charyzmatem Domowego Kościoła jest zbliżanie się do Boga wraz ze współmałżonkiem i pociąganie do tego całej rodziny – zaznaczył Jacek Karbownik. Wskazał, że darami, które to umożliwiają, są: osobista modlitwa słowem Bożym (tzw. Namiot Spotkania), modlitwa rodzinna i małżeńska, dialog małżeński, reguła życia i przynajmniej raz w roku udział w rekolekcjach.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Małgorzacie i Jackowi Karbownikom towarzyszy ks. Jacek Kijas, moderator diecezjalny Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej. Zapewnił, że ta posługa jest wielką łaską i radością. – Współpracując z małżeństwami, ubogacam się ich duchowością. Piękne jest również przenikanie się naszych powołań, ponieważ małżeństwa także potrzebują kapłana na drodze formacji. Patrzę na rodziny żyjące Bogiem na co dzień, na ich odpowiedzialność za relacje i wychowanie dzieci. W kontakcie z tymi ludźmi widać to, że naprawdę budują domowy Kościół – powiedział ks. Kijas.
Dodał, że jubileusz Domowego Kościoła nie oznacza końca, ale jest nowym początkiem dla tej wspólnoty.
Maciej Orman/Niedziela
Przed Mszą św. uczestnicy Powakacyjnego Dnia Wspólnoty spotkali się na agapie oraz na godzinie meldunku i świadectwa. Zwieńczeniem dnia był koncert zespołu 77FM Formacja z Mocą, który odbył się na placu przy ul. Ogrodowej.
Ogólnopolskie obchody jubileuszu 50-lecia Domowego Kościoła będą miały miejsce w sobotę 9 września na Jasnej Górze.