Będzie to ostatnia impreza, podczas której kibice ujrzą wszystkich najlepszych pływaków przed igrzyskami w Londynie i będą mogli ocenić ich formę. Od 16 do 24 lipca będzie można podziwiać skoki do wody, a od 25 do 31 - konkurencje pływackie. Największe gwiazdy, jakie tam zobaczymy, to: Michael Phelps, Ryan Lochte, Rebecca Soni (USA), László Cseh (Węgry), Federica Pellegrini (Włochy), Therese Alshammar (Szwecja), Paul Biedermann, Britta Steffen (Niemcy), Marleen Veldhuis, Ranomi Kromowidjojo (Holandia), Leisel Jones i Stephanie Rice (Australia).
Jako pierwszy z Polaków w MŚ wystąpił 20-letni Andrzej Rzeszutek. W pierwszym dniu zawodów odbyły się eliminacje skoków z trampoliny metrowej. Finał natomiast miał miejsce 18 lipca. Z kolei rywalizacja z trzymetrowej trampoliny (w 2009 r. na MŚ w Rzymie nasz rodak zajął ósme miejsce) odbyła się 21 i 22 lipca.
Oto nasi pozostali reprezentanci: Alicja Tchórz, Mirela Olczak (obie Słowianka Gorzów Wielkopolski), Otylia Jędrzejczak, Paweł Korzeniowski, Sławomir Kuczko (wszyscy AZS AWF Warszawa), Radosław Kawęcki (Korner Zielona Góra), Konrad Czerniak (Wisła Puławy), Marcin Tarczyński (Anprel-Armexim Pruszków), Mateusz Sawrymowicz (MKP Szczecin), Filip Wypych (Trójka Łódź) i Dawid Szulich (Delfin Legionowo).
Kibice z pewnością będą trzymać kciuki za najbardziej utytułowaną zawodniczkę w historii polskiego pływania - Otylię Jędrzejczak. Na pewno będzie ona chciała udowodnić swoją klasę przed igrzyskami. Polka po długiej przerwie na niedawnych mistrzostwach kraju w Ostrowcu osiągnęła czas 2.09,34 na 200 m motylkiem. Jest to niezły wynik, ale wyłącznie jako punkt wyjściowy do przygotowań do igrzysk w Londynie. W kraju wystarczy tylko raz dobrze popłynąć w finale. Na MŚ zaś dobrze trzeba pływać już od eliminacji.
Objawieniem pływackiego mundialu może okazać się 19-letni Marcin Cieślak. Od stycznia studiuje w Gainesville na University of Florida i trenuje w uczelnianej drużynie Gators w Stanach Zjednoczonych. Jego trenerem jest Gregg Troy. Warto wiedzieć, że w kwietniu br. Polak zajął drugie miejsce w Grand Prix USA na 200 m stylem motylkowym, wyprzedzając samego Michaela Phelpsa (na zdjęciu)!
Nasi przeszli prawie dwutygodniową aklimatyzację. Niemniej jednak o medale nie będzie wcale łatwo. Przypomnijmy, że dwa lata temu we Włoszech po srebro w wyścigu na 200 m stylem motylkowym sięgnął tylko Paweł Korzeniowski. Dlatego też wydaje się, że ma on spore szanse, by ponownie znaleźć się na podium. Ponadto Mateusz Sawrymowicz i Radosław Kawęcki plasują się na rankingowych listach światowych na czwartych pozycjach (odpowiednio na 1500 m kraulem i 200 m grzbietowym), a więc mogą nas mile zaskoczyć. Na 100 m zaś stylem motylkowym Konrad Czerniak uzyskał nie tak dawno życiowy rezultat 52.03. Jeśli jednak chce znaleźć się w finale, to musi popłynąć zdecydowanie szybciej. Ciekawie zapowiada się również w ostatnim dniu zawodów sztafeta zmienna. Jeśli polski zespół uplasuje się w czołowej dwunastce, to zdobędzie kwalifikację do Londynu, czego oczywiście mu życzymy.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu