Reklama

Z zakonnej kuchni

Rogale św. Marcina

Na 11 listopada - wspomnienie św. Marcina - w Wielkopolsce wypiekane są rogale święto marcińskie. Zwyczaj ten sięga jeszcze XIX wieku. W 1891 r., gdy zbliżał się dzień św. Marcina, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pw. św. Marcina - ks. Jan Lewicki zaapelował do wiernych, aby - wzorem patrona - zrobili coś dla biednych. Józef Melzer, jeden z poznańskich cukierników, odpowiadając na apel proboszcza, upiekł trzy blachy rogali i przyniósł pod kościół. W następnych latach dołączyli do niego inni, aby każdy mógł w ten dzień najeść się do syta. Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich przetrwała w Poznaniu do dziś, a w ostatnich latach staje się popularna także w innych regionach Polski.

Niedziela Ogólnopolska 45/2011, str. 49

GRAZIAKO/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciasto:

50 dag mąki pszennej
3 żółtka
¼ kostki masła
2 łyżki cukru pudru
3 dag drożdży
1 szklanka mleka
szczypta soli

Masa:

2 szklanki białego maku (ew. czarnego)
2 szklanki cukru
2 łyżki masła
1 szklanka słodkiej śmietanki
½ laski wanilii
10 dag bakalii (orzechów, migdałów, smażonej skórki pomarańczowej, suszonych daktyli)

Wykonanie:

Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości mleka. Żółtka utrzeć z cukrem i połączyć z roztopionym masłem. Nie przerywając ubijania dodawać porcjami przesianą mąkę, ciepłe mleko oraz wcześniej przygotowane drożdże. Ciasto wyrabiać do chwili, aż pojawią się pęcherzyki; pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Mak zaparzyć, zemleć przynajmniej dwa razy przez maszynkę, odsączyć; Przełożyć do rondla, dodać cukier i masło, stale mieszając przesmażyć na niewielkim ogniu. Śmietankę wraz z wanilią zagotować na małym ogniu przez 10 min. Przełożyć do masy makowej i razem przesmażać aż do uzyskania gęstej masy, dodać pokrojone bakalie.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na kształt koła i pokroić na trójkąty. Na każdy kłaść trochę masy i formować rogaliki. Pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Wstawić do gorącego piekarnika i piec ok. 30 min. w temp. 180 stopni C. Po upieczeniu polukrować i posypać pokrojonymi migdałami i orzechami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję