Reklama

Polska

Abp Głódź po śmierci gen. Jaruzelskiego: zdajemy się na sąd Boży

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie: o zmarłych nigdy źle – powiedział KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Wspominając zmarłego wczoraj gen. Wojciecha Jaruzelskiego, były biskup polowy przypomina fakt iż gen. Jaruzelski złożył swoje zeznania w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.

[ TEMATY ]

arcybiskup

abp Sławoj Leszek Głódź

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy refleksję metropolity gdańskiego:

Znałem gen. Jaruzelskiego od czasu mianowania mnie biskupem polowym. Otrzymałem list gratulacyjny, pełen szacunku, w późniejszym czasie dostawałem wiele listów i pozdrowień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesyłałem gen. Jaruzelskiemu nasze modlitewniki, płyty z nagraniami wojskowymi. Regularnie odpowiadał. Przysyłał mi też zabytkowe modlitewniki, w tym starodruk z 1587 r. pt. "Drogi do Nieba". Skąd je miał? Jak opowiadał mi później gen. Huszcza, jego frontowy kolega, zbierał je z bibliotek na szlaku bojowym. Odchodząc z Warszawy pięć tych modlitewników przekazałem do biblioteki seminarium duchownego diecezji praskiej.

Po incydencie [z 1994 r. - KAI], kiedy to generał został uderzony kamieniem, odwiedziłem go w szpitalu na Szaserów. Długo rozmawialiśmy, także o duszpasterstwie wojskowym.

Połączył nas także... fryzjer, bo często spotykaliśmy się z prezydentem Jaruzelskim w tym samym zakładzie, w warszawskim "domu bez kantów" na Krakowskim Przedmieściu. W poczekalni rozmawialiśmy, pozdrawialiśmy się też przez pana Szepiatowskiego, który strzyże tam do dziś.

Co do pogrzebu. Według mnie należą mu się honory wojskowe, bo był generałem – tego mu nikt nie odbierze ani nie zakwestionuje. Natomiast co do żałoby narodowej, to jest to sprawa prezydenta i zostawiam tę kwestię bez komentarza.

Ja osobiście odprawiłem Mszę św. i pomodliłem się ale zostanie w sercach pamięć. Żołnierze, którzy czują z nim więź oddadzą honory. A taką więź czuli. Sam byłem świadkiem bardzo wielu pogrzebów starszych oficerów, szczególnie tych frontowych, na których był gen. Jaruzelski. Do kościoła przyszedł tylko raz – na pogrzeb ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego w katedrze polowej(zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku). Natomiast często spotykaliśmy go na Powązkach, gdzie czekał z grupą oficerów, by oddać hołd chowanym tam oficerom.

Reklama

Sprawa wiary jest jego prywatną sprawą. Publiczną jest to, że jest ochrzczony, że miał bardzo religijną matkę. W czasie jej pogrzebu kierowca podwiózł go pod kościół ale do kościoła generał nie wszedł.

Chodził do jednej klasy maturalnej z późniejszym biskupem Zbigniewem Kraszewskim. Zachowały się wypracowania późniejszego generała, pisane w duchu "Bóg, Honor, Ojczyzna". Zmiana nastąpiła po wywiezieniu go na Syberię i tak to już pozostało...

Ks. Sławomir Oder prowadząc proces beatyfikacyjny Jana Pawła II zwrócił się do wielu głów państw o przybliżenie osobowości Karola Wojtyły. Długą relację na piśmie złożył także generał Jaruzelski. Jest ona zawarta w dokumentach Kongregacji do Spraw Świętych.

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie – o zmarłych nigdy źle. Zachowuję go w pamięci jako generała, ministra obrony i prezydenta, z którym przez 14 lat jako biskup polowy miałem sporadyczne ale regularne kontakty, m.in. poprzez korespondencję, na którą zawsze odpowiadał.

2014-05-26 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Michalik: kapłan ma być jak Chrystus

[ TEMATY ]

arcybiskup

abp Józef Michalik

M.B. Sztajner/Niedziela

Kapłan ma być jak Chrystus – mówił abp Józef Michalik podczas Mszy św. Krzyżma w bazylice archikatedralnej w Przemyślu.

Kontynuując tę myśl, dotyczącą cech dobrego kapłana, metropolita przemyski zauważył, że duchowny ma być „po ludzku: dobry, bo Jezus jako człowiek litował się nad każdym, mimo że był Bogiem. – Przychodził z pomocą chorym i biednym, i grzesznym, których uwalniał. Kapłan ma się także litować jako człowiek, ale przychodzić z pomocą pełnią swojego kapłaństwa – mówił hierarcha.
Abp Michalik podkreślił, że Bóg nie będzie sądził księdza z tego, że nie potrafił stworzyć jakiegoś wynalazku albo rozwiązać materialnych problemów, ale za to, czy umiał pełnić swoje kapłaństwo w tej sytuacji, w jakiej się znalazł.
Odniósł się także do odejść księży z kapłaństwa oraz do nieposłuszeństwa duchownych. - Odejście każdego kapłana jest dramatem, który zaczyna się znacznie wcześniej. Każdy dramat, również rozbitej rodziny i nieudanego życia zawsze zaczyna się, gdy człowiek wchodzi w tę rzeczywistość tylko połową serca – mówił metropolita przemyski.
– Jeśli dowiaduję się, że ksiądz ma już mieszkanie gotowe, to dowód, że on to dawno planował. To się nie zaczęło dzisiaj, zaczęło się wcześniej wróżenie czy się uda czy nie, czy Pan Bóg zwycięży we mnie, bo ja nic nie robię. To ty musisz się napłakać, upaść trzy razy pod krzyżem swojej słabości i opierać się na Chrystusie by dojść do chwały zmartwychwstania i pokonania siebie – kontynuował kaznodzieja.
Abp Michalik zwrócił uwagę, że kapłan jest na złej drodze jeśli nie okazuje miłosierdzia bliźniemu i nie dzieli się tym, co otrzymał. – Nie tyle tym co mu zbywa, ale tym co ma. Po cichu, anonimowo. Nie ma odkładać na lepszy sprzęt taki czy inny, ale okazywać miłosierdzie. Również przez modlitwę, ale i przez dzielenie się tym, co ma – wyjaśniał.
Przypomniał również zgromadzonym w archikatedrze, że w centrum ich życia musi znajdować się Chrystus i to Jego metodami należy wprowadzać Boże zasady, a nie własnym sprytem i ambicją.
Po homilii księża odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie. Następnie abp Michalik poświęcił oleje, które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych. Msza Krzyżma jest wyrazem jedności i wspólnoty duchowieństwa diecezji. W przemyskiej bazylice archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela wraz z ordynariuszem abp. Michalikiem sprawowali ją biskupi pomocniczy i kilkuset księży.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję