Reklama

Savoir-vivre

Jak podawać i jeść chleb i masło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy zupełnie inne podejście do chleba niż reszta Europy. Inaczej go dzielimy i inaczej go jemy. Nie wynika to z jakiejś długiej tradycji. Jest efektem tego, co działo się z nami w czasach PRL-u (przed II wojną światową zachowywaliśmy się inaczej). Wszystkiego brakowało. I dlatego do dziś chleb kroimy na kromki i albo je smarujemy masłem i nakładamy na nie wędliny czy ser, a następnie odgryzamy po kawałku, albo po prostu gryziemy kromkę, traktując chleb jako dodatek do niektórych potraw.
Zachowanie takie dziwi cudzoziemców, bo nie jest zgodne z europejską etykietą.
A jakie jest zachowanie prawidłowe? Chleb stawiamy na stole w koszyku (jeden na trzy, cztery osoby). Nakrywamy go serwetką. Przy koszyku (lub w koszyku) umieszczamy jakiś przyrząd do przenoszenia chleba na talerz (może to być specjalny widelec; używa się też dziś do tego powszechnie szczypców do spaghetti). Nigdy nie bierzemy z koszyka chleba ręką. Obok koszyka powinna stać maselniczka z nożem do masła.
Z lewej strony naszego nakrycia powinien stać talerzyk do chleba i masła z położonym na nim (prostopadle lub równolegle do krawędzi stołu) naszym indywidualnym nożem do masła.
Odkrywamy zatem serwetkę z koszyka. Bierzemy widelcem lub szczypcami kawałek chleba (na Zachodzie z reguły nie kroi się chleba w kromki), przekładamy go na nasz talerzyk do chleba, przykrywamy chleb w koszyku serwetką. Następnie nożem do masła znajdującym się przy maselniczce bierzemy porcję masła i przenosimy ją na nasz talerzyk do chleba. Bierzemy kawałek chleba z naszego talerzyka i odłamujemy niewielką część (tak małą, by po włożeniu do ust zniknęła w nich, nie rozpychając policzków i nie grożąc nam zadławieniem, gdybyśmy połknęli ją bez gryzienia) i, jeśli chcemy skorzystać z masła, smarujemy ten kawałek masłem naszym indywidualnym nożem.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe ustalenia o Bożym Narodzeniu

2024-12-24 13:25

[ TEMATY ]

Betlejem

Boże Narodzenie

nowe ustalenia

ks. prof. Józef Naumowicz

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

O tym, że Jezus urodził się w Betlejem – wiemy dobrze z kart Ewangelii, natomiast o tym, gdzie powstało samo święto Bożego Narodzenia – badacze dyskutowali przez całe stulecia, wysuwając różne hipotez: że zrodziło się ono w Afryce, Rzymie czy Hiszpanii. Dopiero teraz, po XXI wiekach od przyjścia Jezusa na świat, ksiądz profesor Józef Naumowicz, wybitny badacz pierwszych wieków chrześcijaństwa, ustalił, że święto Narodzenia Jezusa powstało w Betlejem oraz że po raz pierwszy obchodzono je, gdy w 328 roku konsekrowano w tym miasteczku bazylikę zbudowaną nad grotą, którą tradycyjnie wskazywano jako miejsce narodzenia Jezusa – jak czytamy w przełomowej książce ks. Naumowicza pt. „Prawdziwe początki Bożego Narodzenia” (obecnie powstała nowa, rozszerzona wersja w języku angielskim).

Boże Narodzenie zatem, co rzadko chyba sobie uświadamiamy, zaczęto obchodzić dopiero… cztery wieki po Bożym Narodzeniu.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na 25 grudnia: Nocny sąd i świąteczna sprawiedliwość

2024-12-23 19:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Historia burmistrza Nowego Jorku Fiorello La Guardii, jest doskonałym przykładem tego, jak Boże Narodzenie inspiruje do działania pełnego empatii i miłości. La Guardia, znany ze swojej dobroci, pewnego zimowego wieczoru odwiedził nocny sąd i w nietypowy sposób wymierzył sprawiedliwość. Zdecydował się pomóc starszej kobiecie oskarżonej o kradzież chleba. Tego rodzaju gesty pokazują, jak Boże Narodzenie może stać się momentem, w którym dostrzegamy potrzeby innych i odpowiadamy na nie z miłością.

Boże Narodzenie to także moment refleksji nad głębszymi aspektami życia, co doskonale uchwycił Lorenzo Lotto w swoim obrazie "Boże Narodzenie". Jego dzieło przedstawia Jezusa w wiklinowym koszu, otoczonego przez symboliczne elementy, które nawiązują do przyszłej męki i ofiary Chrystusa. Takie szczegóły, jak krzyż czy sakiewka z 30 srebrnikami, przypominają nam, że narodziny Chrystusa były początkiem drogi prowadzącej do zbawienia, co nadaje Bożemu Narodzeniu szczególne znaczenie i głębię.
CZYTAJ DALEJ

Wiliorze, Herody i szczodraki - te tradycje bożonarodzeniowe wciąż są żywe w Łódzkiem

2024-12-25 08:53

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

tradycje

woj. Łódzkie

Muzeum Etnograficzne

Kolędowanie od początku Adwentu aż po Trzech Króli, karmienie zwierząt opłatkiem w wigilijną noc, czy rzucanie owsem na świętego Szczepana Męczennika to do niedawna powszechne tradycje bożonarodzeniowe w Łódzkiem. Które z nich są wciąż żywe opowiedziała PAP Olga Łoś, etnolog z MAIE w Łodzi

"Wiele tradycji bożonarodzeniowych jest wspólnych dla różnych regionów, choć noszą różne nazwy. Głównie chodzi o kolędowanie. Grupy kolędników odwiedzające domy spotyka się najczęściej od Wigilii aż do Trzech Króli, ale to nie jest regułą" - powiedziała PAP Olga Łoś, etnograf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję